12 Sty 2012, Czw 11:55, PID: 288713
wala napisał(a):Sposób w jaki napisałam do autora pytania jest bardzo często używany w psychologii. Ma w zamiarach doprowadzenia człowieka do najgorszego stanu aby poczuł, że wszystko może zacząć od nowa. Sama byłam w bardzo podobnym stanie. Wiem co mówię i jak wyszłam z tego.
Człowiek przed samobójstwem jest właśnie w najgorszym stanie i już nie może się poczuć gorzej. Poza tym psycholodzy i psychiatrzy ,gdy ktoś wyraża zamiary, dzwonią po pogotowie ,a nie szmacą jeszcze bardziej. Więc albo czytaj dokładniej ,albo zmień książki. Ta metoda ,może sprawdzać się tylko u ludzi z depresją ,ale nie wyrażających zamiarów samobójczych. O tym ,że wszelkich metod tego typu nie stosuje się on-line i bez wykształcenia terapeutycznego chyba nie muszę wspominać? Ups muszę. Na sam koniec: Ty ze swojego "najgorszego" stanu wyszłaś ,ale ktoś inny nie musi, może się powiesić. Lubisz rosyjską ruletkę?
PhS
. 



. I nie przesadzam to co mi sie dzieje to juz jest nie do wytrzymania. Chyba wszystkie najgorsze chroby mnie atakuja. Jak tak dalej pojdzie to nie wyrobie do 30-stki. Juz ostatnio malo brakowalo, powstrzymuje mnie tylko to ze Matka by bardzo cierpiala
.

Pomieszanie tragizmu z dramatyzmem ,ale cóż, czułem co czułem.
