03 Paź 2012, Śro 7:22, PID: 318742
Ja do urzędu pracy drugi raz nie dałem rady pójść. Po dwóch tygodniach kazali się zameldować ,ale niestety. Zbyt wiele negatywów w głowie na swój ,tego co się zdarzy i tego co pomyślą o mnie temat. No i bałem się ,że jednak będą mi jakąś
ą robotę wciskać. Od jakiegoś czasu jestem na fikcyjnym zatrudnieniu. Trudno, przynajmniej w CV będę miał co wpisać.
ą robotę wciskać. Od jakiegoś czasu jestem na fikcyjnym zatrudnieniu. Trudno, przynajmniej w CV będę miał co wpisać.
PhS

prace można tam dostać ale jak w urzędzie pracuje ktoś z rodziny albo dobry znajomy hehe 
Może zaczniesz zauważać, że w rzeczywistości nie ma powodu do stresu
. No nic, liczę na to, że pogadam przez telefon 10, 20, 50 razy i w końcu pozbędę się tego lęku. Chociaż w moim przypadku lęk jest związany nie z samym faktem rozmawiania przez telefon z obcą osobą, tylko z tym, że każdy w pracy słyszy co mówię i ocenia jak sobie (nie)radzę ;-)

