Dla czego koleżanka mnie unika?

[mbv]

Przez miesiąc byłem z nią w grupie na studiach(6 osób), w ogóle z nią nie gadałem, tylko cześć i tyle. Po miesiącu porzuciłem studia, potem spotkałem ją na ulicy 2 razy i przechodziła koło mnie bez reakcji tzn. wiem że mnie widzi ale przechodzi bez słowa, a ostatnio znowu w moim sklepie gdzie pracuje chciała wejść do alejki ale zobaczyła mnie i szybko uciekła dalej(byłem 2m od niej), ja też ją zobaczyłem katem oka, ale nie całkiem. Po paru minutach poszła do kasy i patrzyła się na mnie jak byłem odwrócony tyłem.

W ogóle jej nawet dobrze nie poznałem, więc nie było między nami żadnych sprzeczek i nieporozumień.


Dodam że dziewczyna jest bardzo pewna siebie i pełni ważną funkcję wśród studentów, tym bardziej mnie dziwi że się tak boi.

Dla czego tak jest? Jakieś pomysły?

[vesanya]

Po paru minutach poszła do kasy i patrzyła się na mnie jak byłem odwrócony tyłem.

Skąd wiedziałeś, że na Ciebie patrzy, skoro byłeś odwrócony tyłem?

[mbv]

Bo popatrzyłem się ułamek sekundy za siebie...

[mokebe]

tez kiedys mialem rozkmine bo taka kolezanka tez mnie unikala, nie wiem o co chodzilo bo mi nie odpisala na zadna z 88 wiadomosci ktore wyslalem jej na facebooku [Obrazek: cool.gif]

[psyche]

x

[mbv]

no kojarzy, w końcu spędzałem z nią w ciasnej grupie kolegów i koleżanek dzień od 9 do 18 przez miesiąc....

[grego]

może po prostu wyczuła, że nie jesteś zbyt towarzyski, a pewnie coś by trzeba była zagadać to unika. W sumie dziwne skoro taka pewna siebie to przynajmniej powinna ponabijac sie z Ciebie...

[mocart]

Może poprostu odczuwa twoją antysocjalną aure fobika, i niechce mieć z Tobą doczynienia

[ceem]

Powiedz jej "Cześć" i zobaczysz jaka będzie jej reakcja. Jak się będzie uśmiechać to po prostu wydaje Ci się tylko, że jest pewna siebie.

[Logiteck]

Raczej się w Tobie nie zakochała jeżeli o to pytasz
Może po prostu chodzi zamyślona i ludzi nie poznaje.

[Soyokaze]

za bardzo bierzesz to do siebie. Ona nie wie jak się ma zachować i tyle. Niby Cię kojarzy ale Cię nie zna i jest w potrzasku więc woli unikać. Tak to widzę.

najlepiej jest rozładować sytuację na pniu, zagadując do niej w nawiązaniu do studiów, lub chociaż się usmiechnąć. Łatwo się mówi, ale taka prawda. Jednak zdrowi to mają lekko w życiu, ciach i po problemie a fobik wkręca sobie nie wiadomo co i się męczy

Masz rację psyche. Za bardzo się nakręca na coś "teges" Ot zwykła sytuacja i tyle. Wiesz to jest twój punkt widzenia mbv To ty byś chciał nie oznacza, że ona również.

[WiolkaKlaman]

Też tak sądzę- zwykła sytuacja, nie czuje się na tyle zaznajomiona z Tobą, żeby zagadywać. Ja teraz też studiuję zaocznie i nie mam jakieś większej więzi z pozostałymi osobami. Na tyle przynajmniej żeby ich zagadywać na mieście.

[Wycofany]

Na twoim miejscu bym się tym nie przejmował no chyba że za bardzo ci się spodobała

[grego]

olej ją i tyle i wyucz się tego olewnictwa tak, żeby spływało to po Tobie jak po kacyce tak jak to robia dziewczyny, bo będzie Ci ciężko

[PonuryWiksiarz]

Też mam takich znajomych, którzy mnie unikają. Ja do nich "cześć/siema", a oni nic. Myślę sobie: "WTF?!". Chyba oni są jacyś dziwni.

[Szary]

Może czekała, aż Ty powiesz "cześć". W sumie mogła pomyśleć tak samo jak Ty.