19 Sie 2008, Wto 22:47, PID: 56576
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Sie 2008, Wto 22:48 przez Ktoś.)
ciężko ze mną? czy to że sprawdzam jak świr czy światło zgaszone, i woda się nie leje... i że siedze cały czas w domu.... ale ja nie mam problemów z kontaktowaniem się z ludźmi, kiedyś miałem... no ale i tak siedze w domu.... cholera no w sumie nieciekawie to wygląda... no ale nawet dziewczynę znalazłem... na tydzień... ponoć byłem natrętny... bo raz dziennie chciałem pogadać... heh... serio uważasz że ze mną kiepsko? nie mogę iść do specjalisty, jak to wytłumacze rodzicom... i nie chce mieć tego w papierach... to mi życie by zniszczyło.... jakoś sobie radze, i myśle że sobie poradze... wybacza za ten chaotyczny post no ale mnie zmartwiłeś trochę