14 Sie 2008, Czw 21:43, PID: 54192
Może jestes? tylko po prostu wmawiasz sobie że jesteś nudny? Ja kiedy miałem dla kogo żyć byłem zaradny, pełen wigoru, według niej byłem za bardzo natrętny, po prostu zagłaskałem kota na śmierć według mnie każdy mężczyzna staje się tym typem nr 2, kiedy poznaje odpowiednią osobę. Porusz niebo i ziemię żeby taką osobę znaleść! Nie myśl rzeczy typu: to głupie, wyśmieją mnie, itp. zapamiętaj sobie słowa Szamila Basajewa, "nawet mysz zapędzona w kąt zaczyna kąsać". Te słowa nie są jakieś postępowe, obrazują tylko starą prawdę, że najgroźniejszy jest człowiek który nie ma nic do stracenia. Skoro pragniesz miłości szukaj jej, wszelkimi środkami życzę Ci z całego serca powodzenia