13 Paź 2014, Pon 23:05, PID: 415740
No ale chyba idąc na spacer nie idziesz pod sklep całodobowy gdzie żule się kręcą...
Idź w jakieś miejsce nie wiem może masz rynek w mieście, zagadaj do jakieś dziewczyny, o pierdołę zapytaj, rozmowa sama się dalej potoczy, albo weź powiedz od szczała że ci się podoba przecież cię ani nie ubędzie ani cię ta osoba nie zastrzeli na miejscu, czasami lepiej dostać kilka razy kosza ale robić coś w tym kierunku niż siedzieć na dup*e i zrzędzić niczym dziadek podczas zakupów w tesco. Tak czy siak w końcu ci się uda , ludzie są wspaniali
Ja zdaje sobie sprawę że nieśmiałość jest beznadziejna i ciężko się z tym walczy ale możesz mi uwierzyć że po pierwszym najgorszym kroku będzie już tylko lepiej, ja byłem tak nieśmiały że nie potrafiłem się uśmiechnąć do dziewczyn, pierwszy krok z doświadczenia wiem że jest najtrudniejszy potem idzie coraz lepiej, kilka razy kosza dostać, zdarzyło mi się w pysk dostać od dziewczyny bo coś niezrozumiale powiedziałem, to jest jak nauka języka obcego, z czasem już wiesz że potrafisz i idziesz do obcej osoby , rozmawiasz masz nową znajomość i tak cały czas do przodu, w końcu kogoś poznajesz dla siebie.
Ja gdy pierwszy raz podszedłem do dziewczyny powiedziałem cześć, odpowiedziała cześć i d*pa stanąłem w miejscu odszedłem i zastanowiłem się nad sobą, czego tu się bać, przejmować, przecież mnie nie zna, ale może poznać w każdym człowieku jest coś wspaniałego. Warto poznawać ludzi, podszedłem drugi razi powiedziałem szczerze że mi się podoba, że znam tu pobliską fajną knajpkę i czy pójdzie ze mną na kawę, zgodziła się , idąc z nią przez park do knajpki nie wiedziałem co robić co mówić, pytałem czy tu mieszka czy po prostu jest na wakacjach ( akurat był wakacje ), coś tam mówiła że na wakacjach jest ale mieszka niedaleko, w knajpie nie wiem jakim cudem odetkałem się zacząłem gadać, dziś już jesteśmy dwa lata ze sobą... , morał z tego taki że warto działać, nikt nie jest idealny ale każdy ma coś wspaniałego w sobie, nie wolno sobie wmawiać że będziemy samotni.
Idź w jakieś miejsce nie wiem może masz rynek w mieście, zagadaj do jakieś dziewczyny, o pierdołę zapytaj, rozmowa sama się dalej potoczy, albo weź powiedz od szczała że ci się podoba przecież cię ani nie ubędzie ani cię ta osoba nie zastrzeli na miejscu, czasami lepiej dostać kilka razy kosza ale robić coś w tym kierunku niż siedzieć na dup*e i zrzędzić niczym dziadek podczas zakupów w tesco. Tak czy siak w końcu ci się uda , ludzie są wspaniali
Ja zdaje sobie sprawę że nieśmiałość jest beznadziejna i ciężko się z tym walczy ale możesz mi uwierzyć że po pierwszym najgorszym kroku będzie już tylko lepiej, ja byłem tak nieśmiały że nie potrafiłem się uśmiechnąć do dziewczyn, pierwszy krok z doświadczenia wiem że jest najtrudniejszy potem idzie coraz lepiej, kilka razy kosza dostać, zdarzyło mi się w pysk dostać od dziewczyny bo coś niezrozumiale powiedziałem, to jest jak nauka języka obcego, z czasem już wiesz że potrafisz i idziesz do obcej osoby , rozmawiasz masz nową znajomość i tak cały czas do przodu, w końcu kogoś poznajesz dla siebie.
Ja gdy pierwszy raz podszedłem do dziewczyny powiedziałem cześć, odpowiedziała cześć i d*pa stanąłem w miejscu odszedłem i zastanowiłem się nad sobą, czego tu się bać, przejmować, przecież mnie nie zna, ale może poznać w każdym człowieku jest coś wspaniałego. Warto poznawać ludzi, podszedłem drugi razi powiedziałem szczerze że mi się podoba, że znam tu pobliską fajną knajpkę i czy pójdzie ze mną na kawę, zgodziła się , idąc z nią przez park do knajpki nie wiedziałem co robić co mówić, pytałem czy tu mieszka czy po prostu jest na wakacjach ( akurat był wakacje ), coś tam mówiła że na wakacjach jest ale mieszka niedaleko, w knajpie nie wiem jakim cudem odetkałem się zacząłem gadać, dziś już jesteśmy dwa lata ze sobą... , morał z tego taki że warto działać, nikt nie jest idealny ale każdy ma coś wspaniałego w sobie, nie wolno sobie wmawiać że będziemy samotni.