19 Maj 2014, Pon 21:31, PID: 393382
patryk112 napisał(a):Z żadną dziewczyną nie rozmawiałem dłużej niż 5 minut, mam zerowe doświadczenie. Nie rozumiem współczesnego podejścia do związku - ,,wyrywanie" na imprezach, zaślepienie seksem, przedmiotowe traktowanie. Idioci. Dla mnie związek jest potężną więzią emocjonalną. Traktuje to bardzo poważnie.skoro masz zerowe doswiadczenie, to na jakiej podstawie stwierdzasz ze zwiazek da ciebie to potezna wiez emocjonana?
dokladnie taka wizje maja wlasnie faceci ktorzy zyja w niedostatku, nie znaja zycia z kobietami, nie doswiadczyli zadnego romansu, i wkurza ich to co sie dzieje do okola, to ze wszyscy tak tylko brzydko grzesznie i zwierzęco sie gwałcą, ze ci niedojrzali pruderyjni i chamscy podrywacze traktuja te biedne kobietki jak zwierzątka, dlatego zatapiają sie we wlasnych iluzjach o wielkiej milosci na cale zycie rodem hollywood, ktora oczywiscie sie nie spelni, przynajmniej nie w najblizszej przyszloci, bo w tej kwestii kobieta ma troche inne myslenie niz facet, typ opiekunczego dobrego romantyka paradokslanie jest dla nich najmniej atrakcyjnym typem mezczyzny. tak bylo jest i bedzie zawsze, tylko media filmy i ksiazki serwuja takie bzdury ze jest inaczej i ze prawdziwa milosc zawsze wygrywa. kiedys myslalem dokladnie tak samo jak ty, nienawidzilem moich znajomych ktorzy na facebooka wstawiali cochwile nowe zdjecia z nowymi dziewczynami, uwazalem ich za prymitywnych tanich playbojów, dopoki sam nie poznalem kilku dziewczat w szkole, w pracy, az doszedlem do tego momentu w ktorym moglem sobie wybierac, mialem realny wybor, albo umowie sie dzis z tą, albo moze z tamtą, i wiesz co, ta projekcja o wielkiej glebokiej milosci poprostu ze mnie wyparowała, a nabralem checi to doswiadczania coraz to wiecej przyjemnijszych chwil z roznymi dziewczynami,i poznawac ich coraz wiecej, i one to czują, nie zalatuje odemnie nawet najmniejsza desperacją ani natręctwem, do zadnej nie wydzwaniam, nie przekonuje do niczego, nienagabuje, bo nie musze, niemam takiej potrzeby bo nie jestem potrzebującym, mam to co chce pod dostatkiem, a to poprostu czuć wiec one same zabiegają piszą itp.a za jakis czas jak sie czlowiek znudzi tą zabawą i figlami, wtedy dopiero nastepuje czas spokoju i wglebienia sie wkoncu w powaznijsza trwalsza relacje