16 Maj 2014, Pią 14:00, PID: 393032
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Maj 2014, Pią 14:00 przez Pan Foka.)
No tak.
Nie twierdzę, by się nie cieszyć, tylko pozwalać się przebić zdrowemu rozsądkowi. I tak coś w tym stylu się dostanie, więc świadome dorabianie na ten wzór całej "ideologii życiowej" to sprawianie sobie na własne życzenie wiecznej gorączki. Ma swój cel w krótkim terminie, ale w dłuższym będzie nie tylko do porzygu irytujące, ale i szkodliwe.
Nie no, co kto lubi i nic mi do tego, ale to irytujące jęczenie
ssspooooołeczeeeeeeństwo jest złeeeee, mkeeeeeej?
miłooość nie iiiistnieeeeeeeejeeeeee, mkeeeeeeeej?
Boga też nie maaaaaa, bo cierpią zwierzątka, mkeeeeeeeeeej?
Nie twierdzę, by się nie cieszyć, tylko pozwalać się przebić zdrowemu rozsądkowi. I tak coś w tym stylu się dostanie, więc świadome dorabianie na ten wzór całej "ideologii życiowej" to sprawianie sobie na własne życzenie wiecznej gorączki. Ma swój cel w krótkim terminie, ale w dłuższym będzie nie tylko do porzygu irytujące, ale i szkodliwe.
Nie no, co kto lubi i nic mi do tego, ale to irytujące jęczenie
ssspooooołeczeeeeeeństwo jest złeeeee, mkeeeeeej?
miłooość nie iiiistnieeeeeeeejeeeeee, mkeeeeeeeej?
Boga też nie maaaaaa, bo cierpią zwierzątka, mkeeeeeeeeeej?