21 Wrz 2016, Śro 23:20, PID: 578671
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Wrz 2016, Czw 0:01 przez Zasió.)
Powiedz to jednej osobie, ktora wydaje Ci sie zaufana, powiedz, ze masz taki problem, zeby jakos tak wyszlo, potem niech dowie sie jakos i reszta, i jakos pojdzie."
Tak jest, podgrupki wzajemnej adoracji na terapii, podoba mi się ten pomysł jako fobikowi...
tak, tak, wiem, świat to nie kraina teletubisiów, wiadomo że kogoś sie lubi, kogoś nie... pewnie dla normalnych to bardziej naturalne niz dla fobików, ale mnie się to po prostu źle kojarzy...
a jeśli picie naprawdę nie jest skutkiem, to faktycznie, rozwodzić sie nad fobia sensu nie ma, chyba że w ramach usprawiedliwienia. pomóc i tak ci z lękiem nie pomogą, a tylko wprowadzisz zamieszanie. terapeuci lubią proste sytuacje. inaczej się gubią.
Tak jest, podgrupki wzajemnej adoracji na terapii, podoba mi się ten pomysł jako fobikowi...
tak, tak, wiem, świat to nie kraina teletubisiów, wiadomo że kogoś sie lubi, kogoś nie... pewnie dla normalnych to bardziej naturalne niz dla fobików, ale mnie się to po prostu źle kojarzy...
a jeśli picie naprawdę nie jest skutkiem, to faktycznie, rozwodzić sie nad fobia sensu nie ma, chyba że w ramach usprawiedliwienia. pomóc i tak ci z lękiem nie pomogą, a tylko wprowadzisz zamieszanie. terapeuci lubią proste sytuacje. inaczej się gubią.