PhobiaSocialis.pl
Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html)
+--- Wątek: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? (/thread-15725.html)

Strony: 1 2


Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - KonradM - 21 Wrz 2016

Jestem na grupie od uzależnień bo od lat moje życie skupia się na piciu.Chciałem iść też na terapie od zaburzeń i byłem raz prywatnie i na nfz i powiedzieli mi że jak chodzę na terapie od alkoholu to by chodzić tam bo po co na dwie terapie jak tam mi mogą pomóc więc chodzę tam.Tylko teraz jak tu przyznać się grupie że mam lęki przed otwarciem się do ludzi,że ich unikam itp.Dzisiaj gdy przyszła moja kolej na mówienie i wszyscy zmierzyli mnie wzrokiem to myślałem że się zapadnę pod ziemie i od razu pustka w głowie.Nie wiem czy wyrobie na grupie.Chyba będę musiał chodzić na indywidualne.Może by ktoś zaproponował jakiś sposób by się przełamać?Oczywiście jeśli jest jakiś konkretny sposób.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Judas - 21 Wrz 2016

Jesteś w takim miejscu, w którym właśnie chodzi o to, by mówić.
Jeżeli picie jest skutkiem fobii, to tym bardziej musisz.
Wszyscy tam to zrozumieją i zaakceptują, bo na tym to polega.

Jak powiedzieć? Po prostu. Nie ma tutaj co kombinować.
Nie układaj sobie tylko w głowie co masz powiedzieć. Nie myśl o tym. Jak będzie Twoja kolej, to zacznij temat i mów pierwsze co przyjdzie na myśl. Skupisz się wtedy bardziej na szybkim układaniu zdań i opisie, niż na tym, że to Cię stresuje.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Ordo Rosarius Equilibrio - 21 Wrz 2016

Powiedz to jednej osobie, ktora wydaje Ci sie zaufana, powiedz, ze masz taki problem, zeby jakos tak wyszlo, potem niech dowie sie jakos i reszta, i jakos pojdzie.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - KonradM - 21 Wrz 2016

Picie nie jest skutkiem bo zamkniętość w sobie,unikanie ludzi itd. bo mam tak od dzieciństwa.Na terapii ciągle towarzyszą mi złe myśli,że to nie ma sensu,że po co tu jestem ale boję się tego powiedzieć." Jak tak myślisz to po co tu jesteś? " pewnie usłyszę.Ale wiem że to mój zryty mózg mi tak podpowiada,strach i brak pewności siebie.Dopiero co podjąłem terapie a już bym ją chciał olać.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Judas - 21 Wrz 2016

Jeżeli picie nie ma wpływu na fobię, nie ma tu zależności, to nie widzę żadnego powodu, byś w ogóle o tym mówił, bo i po co, w taki wypadku?
To jest więc kwestia na inną terapię.

Możesz jedynie usprawiedliwić swój stres, gdy będzie mówił, że po prostu się właśnie, najzwyczajniej stresujesz, gdy rozmawiasz z ludźmi i tyle.
Oni info przyjmą.
To nie jest terapia na temat stresu do ludzi, więc nikt nie będzie zadawał pytań.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - KonradM - 21 Wrz 2016

Ja na spotkaniu indywidualnym w tej od uzależnień mówiłem pani psycholog że mam taki problem na co ona że spróbują mi pomóc.A ludzie wydają się być w porządku.Tak myślę czy nie spisać sobie na kartce przemyśleń i czytać po prostu na terapii.Wtedy pozbyłbym się problemu z pustką w głowie.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Judas - 21 Wrz 2016

To też dobry pomysł - spisać na kartce.

Tylko, jeżeli Ty twierdzisz, że fobia nie łączy się u Ciebie z piciem, to nie znaczy, że oni pomyślą tak samo. Ja bym tego nie mieszał, jeżeli naprawdę nie ma tu przyczyny i skutku, ponieważ, gdy przy alkoholu postawisz fobię, to jestem pewny, że inni, jak i psycholog pomyślą o tym, że to dokładnie jest powodem picia. A to przełoży się na zły odbiór Twojego problemu i na złe oferty pomocy, ponieważ psycholog, jeżeli uzna fobię z przyczynę - będzie chciał Ci pomóc wyzbyć się picia, opierając się o fobię, która w tym wypadku nie ma racji bytu.
Nawet, jeżeli wyznasz, że fobia z piciem nie ma u Ciebie zależności, to tendencją psychologia i tak będzie branie tego pod uwagę, ponieważ pacjent może kłamać, pacjent może nie być tego świadomy itp.

Nie będę pytał o powód picia, ale jeżeli Ty go znasz, to musisz na terapii go przedstawić.
Nie po to się tam zapisałeś i chodzisz, by milczeć na ten temat.

~

Ale, jeżeli czujesz, że chcesz to im powiedzieć, o fobii, że poczujesz się po tym lepiej - to powiedz.
Ja tylko gdybam, defensywnie.

Generalnie powodzenia.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - KonradM - 21 Wrz 2016

Powód picia?Szczerze to ciężko mi jest go sprecyzować.Ojciec alkoholik,jego koledzy też alkoholicy,ja też nawet jak miałem jakiegoś znajomego/kolegę to z nim piłem tylko i wyłącznie.Piło się ze smutku,złości,szczęścia ale nawet bez powodu.Zawszę był dobry moment by się napić.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Judas - 21 Wrz 2016

KonradM napisał(a):Zawsze był dobry moment by się napić.
Teraz jest dobry moment, by przestać.
Zdajesz sobie przecież sprawę, że stanowi to problem.
I tym powinieneś się kierować.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Zasió - 21 Wrz 2016

Powiedz to jednej osobie, ktora wydaje Ci sie zaufana, powiedz, ze masz taki problem, zeby jakos tak wyszlo, potem niech dowie sie jakos i reszta, i jakos pojdzie."

Tak jest, podgrupki wzajemnej adoracji na terapii, podoba mi się ten pomysł jako fobikowi...

tak, tak, wiem, świat to nie kraina teletubisiów, wiadomo że kogoś sie lubi, kogoś nie... pewnie dla normalnych to bardziej naturalne niz dla fobików, ale mnie się to po prostu źle kojarzy...

a jeśli picie naprawdę nie jest skutkiem, to faktycznie, rozwodzić sie nad fobia sensu nie ma, chyba że w ramach usprawiedliwienia. pomóc i tak ci z lękiem nie pomogą, a tylko wprowadzisz zamieszanie. terapeuci lubią proste sytuacje. inaczej się gubią.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - KonradM - 21 Wrz 2016

Judas Nie licząc jednego " wyskoku " to nie pije już trzy miechy.Chyba ze zapisać się na terapie od zaburzeń i nie wspominać nic o terapii od uzależnień?


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Judas - 21 Wrz 2016

Nieważna ilość terapii i jakie to terapie.
Chodzi o to, że jak nie pytają, to nie mów.
Tego typu terapie celowo są ograniczane do jak najmniejszej różnorodności problemów.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - BlankAvatar - 21 Wrz 2016

nie widzę powodu, dlaczego miałbyś nie powiedzieć o FS

chyba warto się zastanowić, w jakim stopniu może być potencjalną przyczyną lub przeszkodą w leczeniu


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - KonradM - 22 Wrz 2016

W moim przypadku to raczej OU a nie FS.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - ananas filozoficzny - 22 Wrz 2016

Ja widzę zwiazek miedzy Twoim piciem a FS czy jak sadzisz OU!

Wiem masz to od dziecka, ale trudno, zebys zaczął pic już w dzieciństwie.

Moim zdaniem powinieneś powiedziec grupie, zeby wiedzieli o Twoich trudnosciach w kontaktach z ludźmi i mogli Cie wesprzeć oraz żebys mógł nad tym problemem z nimi pracować.

Terapia ma pomóc ludziom zmierzyć się z powodami swojego picia więc jest naturalne, ze ludzie poruszają rózne swoje problemy psychologiczne.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - eden1 - 18 Paź 2016

Ja ostatnio powiedziałem w szkole policealnej na forum grupy jaki mam problem... Czułem się niezręcznie, nauczycielka powiedziała że życzy mi powodzenia ale ogólnie nie wiele się stało. :Stan - Niezadowolony - W szoku:


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Koleżanka Szklanka - 18 Paź 2016

Moim zdaniem uzależnienie jest jak najbardziej związane z lękiem. Bo po co byś pił, gdybyś się nie bał (świata, ludzi, siebie...)? Ale to nawet nie o to chodzi.

Jeśli chirurg ma ci wyleczyć żołądek, to musi ci rozciąć brzuch i ten żołądek zobaczyć, pogrzebać w nim i potem dopiero zaszyje z powrotem.

Z psychoterapią jest tak samo. Jeśli coś ma zostać wyleczone, to musi być najpierw zobaczone na wierzchu. Co z tego, że Ty wiesz o Twoim lęku? Jak grupa ma ci pomóc, jeśli oni nie wiedzą? Albo terapeuta? To samo. Nie czytają w myślach. Poza tym nie będą Cię nawet o to pytać, jeśli Ty nic nie mówisz, bo mogą nie chcieć naruszać Twojej prywatności i intymności, z czystego szacunku nawet. Trochę z własnego dystansu i własnych trudności oczywiście, no ale też dlatego, że nie chcą Cię być może skrzywdzić, nachalnie wdzierając się do Twojego świata. Musisz ich zarosić powoli i powiedzieć "ludzie, help!"
Wiem, pierwsza myśl przychodzi: "nic ich to nie odchodzi, wyśmieją mnie, mają to dup*e". Ale to tylko lękotwórcza myśl. A nie fakt, ani nie obiektywna prawda. Nie wiadomo tak naprawdę, jaka jest prawda.

Myślę, że dobrze Ci idzie, Konrad, zastanawiasz się, masz refleksje, pracujesz między sesjami. Nie pijesz trzy miechy :Stan - Uśmiecha się: Go on! Powiedz im wszystkim i kropka. No co? Najwyżej Cię śmiechem zabiją, to będziesz martwy i spokój :-P (ja sobie kiedyś tak powiedziałam - niech mnie śmiechem zabiją i będzie spokój...)


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - KonradM - 19 Paź 2016

Praca nad poczuciem własnej wartości,stawianie sobie małych kroczków,zaakceptowanie siebie i nie liczenie się z opinią innych... takie :Ikony bluzgi pierd: to mogą sobie darować bo komu oni chcą to mówić?Mnie?Jak ja mam nie liczyć się z opinią innych jak zależy mi na innych bo nie chce być samotny?Jak mam mieć poczucie wartości skoro siedzę całymi dniami w domu z rodzicami jak looser,bez kolegów,nie mam i nigdy nie miałem kobiety ( nie wiem czy w ogóle umiałbym się otworzyć uczuciowo przytulić itd. ).Stawiać sobie cele?Jakie?Czy ktoś kto nienawidzi życia ( bo jest samotny ) jest w stanie postawić sobie jakieś cele?A z abstynencją już koniec.Dałem d*py.I nie wiem czy przyznawać się na terapii czy nie.Nie wiem może trochę wyolbrzymiłem z tym lękiem.Ja się źle czuje przy ludziach bo rozmawiają o życiu a nie wegetacji ( bo tak można nazwać moje życie ) i wstydzę się tego swojego życia przez to z nikim nie nawiązuje relacji.Byłem na przestrzeni ostatnich dwóch miechów w trzech zakładach i z nikim nie nawiązałem jakieś głębszej rozmowy.Nawet na terapii nic prawie nie mówię.A chciałbym ale nie wiem co i pustka w głowie.Tak było od zawsze.Pustka i przeświadczenie że nie ma się nic do powiedzenia,do zaoferowania itd.Nawet jak ludzie gadają o jakiś bzdetach typu jakie zwierzątka mają w domu.Ja tak nie umiem.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Koleżanka Szklanka - 19 Paź 2016

Słuchaj, wszystko co piszesz można dokładnie odwrócić.

KonradM napisał(a):Praca nad poczuciem własnej wartości,stawianie sobie małych kroczków,zaakceptowanie siebie i nie liczenie się z opinią innych... takie :Ikony bluzgi pierd: to mogą sobie darować bo komu oni chcą to mówić?Mnie?Jak ja mam nie liczyć się z opinią innych jak zależy mi na innych bo nie chce być samotny?

Liczysz się ze zdaniem innych, bo nie chcesz być samotny. Ale jak rozumiem - wciąż jesteś samotny. Więc liczenie się ze zdaniem innych nie pomaga przestać być samotnym. Zwłaszcza, że Ty po prostu tak nazywasz swój lęk przed ludźmi i ich krytyką.

KonradM napisał(a):Jak mam mieć poczucie wartości skoro siedzę całymi dniami w domu z rodzicami jak looser,bez kolegów,nie mam i nigdy nie miałem kobiety ( nie wiem czy w ogóle umiałbym się otworzyć uczuciowo przytulić itd. ).

Normalnie. Masz swoją wartość jako człowiek, bo jesteś, bo jesteś osobą. Której przytrafiło się w życiu wiele złego i dlatego jest teraz w takiej sytuacji. Zdarzenia i sytuacje w Twoim życiu nie mają nic w spólnego z tym, jak wartościowym jesteś człowiekiem. A jesteś dokładnie tak samo wartościowy, jak każda inna osoba na tym forum, w Twoim mieście, czy w ogóle na świecie. Nie widzę powodu, by miało być inaczej.

KonradM napisał(a):Stawiać sobie cele?Jakie?Czy ktoś kto nienawidzi życia ( bo jest samotny ) jest w stanie postawić sobie jakieś cele?A z abstynencją już koniec.Dałem d*py.I nie wiem czy przyznawać się na terapii czy nie.

Masz właśnie mnóstwo celów do postawienia sobie. chociażby powrót do abstynencji. w każdym momencie możesz do niej wrócić. Celem może być pójść do sklepu kupić sobie bułkę. Celem może być chodzić na grupę, żeby nie wiem co. Nawet bez sensu, ale to cel - chodzić. Może tak być. Jak miałam 16 lat i rzucił mnie chłopak, to miałam po nim przed 2 lata ukrytą depresję. Wszystko było dla mnie bez sensu, byłam straszną marudą, odpychałam ludzi, izolowałam się, płakałam. I w którymś momencie pomyślałam, że życie w moim przypadku polega na tym, żeby robić wszystkie rzeczy, które nie mają sensu. Że właśnie nie chodzi o to, żeby był sens, tylko żeby robić to, co jest bez sensu. Bez sensu jest iść na imprezę jak mnie zapraszają? No to idę. Bez sensu jest wstać rano? No to wstaję.
Dla mnie jest teraz celem - pisać na forum, żeby nie wiem co :-P najpierw jak nikt nie odpowiadał na moje wpisy myślałam "e, bez sensu, jestem nieciekawa i nieważna, idę sobie stąd", a potem jak ktoś zaczął odpisywać i czytać moje osobiste wpisy "rany julek, zaraz zobaczą, jaka jestem do d*py, głupia i paskudna, bez sensu, trzeba uciekać czym prędzej!!" Cel - zostać na forum, niby żaden tam wielki życiowy cel. Ale taki sobie wyznaczyłam - być wśród ludzi, chociaż tak wirtualnie.

Nooo... ale to i tak Ty kierujesz swoim życiem i zrobisz po swojemu. Jakoś poczułam, że chcę się z Tobą tym wszystkim podzielić. Powodzenia!!


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Lloyd - 19 Paź 2016

Oby tak było, jak piszesz, Szklanko. Chociaż chciałoby się inaczej, normalnie, z poczuciem sensu, zaangażowania. Terapia nie ma sensu, jeśli zawsze będzie bez sensu, więc ten sens musi się kiedyś pojawić, żeby to wszystko miało sens :Stan - Uśmiecha się:

A tak na marginesie: gdyby wszyscy ludzie byli wartościowi to dobór naturalny by nie istniał. Wiem co mówię, sam zostałem przefiltrowany po tysiąckroć i teraz co najwyżej mogę postarać się o nagrodę Darwina :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Nef - 19 Paź 2016

Wszyscy ludzie mogą być wartościowi, albo i nie. To my stworzyliśmy to pojecie i zawsze będzie subiektywne. Pytanie jak chcemy je wykorzystać w spojrzeniu na samych siebie..
Doboru naturalnego bym w to nie mieszała, u ludzi to zjawisko jest już bardzo wypaczone.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - KonradM - 20 Paź 2016

Zauważyłem ważną rzecz a mianowicie że ten natłok negatywnych myśli nie pozwala na skupieniu się,słuchaniu,cieszeniu się jakimiś pierdółkami.I ja się dziwie że nie mam o czym gadać z ludźmi na terapii skoro ciągle tylko myślę o tym jakie życie to :Różne - Koopa: i jaki jestem beznadziejny.No ale zawsze tak było.

Cytat: Bez sensu jest iść na imprezę jak mnie zapraszają? No to idę

Jakby mnie ktoś zapraszał to na pewno nie czułbym się tak jak się czuje.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Zasió - 20 Paź 2016

tak, czasem tak właśnie jest.


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - Koleżanka Szklanka - 20 Paź 2016

KonradM napisał(a):Zauważyłem ważną rzecz a mianowicie że ten natłok negatywnych myśli nie pozwala na skupieniu się,słuchaniu,cieszeniu się jakimiś pierdółkami.I ja się dziwie że nie mam o czym gadać z ludźmi na terapii skoro ciągle tylko myślę o tym jakie życie to :Różne - Koopa: i jaki jestem beznadziejny.No ale zawsze tak było.

i pytanie brzmi - kto ma rządzić moim życiem, ja, czy te moje tłoczące się myśli... ja odkryłam ostatnio, że prawie nic innego nie robię, tylko myślę... czy tak, czy śmak, czy inaczej. przemyślam, rozmyślam, na wszystkie sposoby. czy dobrze, czy źle, co inni powiedzą, a czego nie powiedzą, a co mam zrobić, a czego nie zrobić... i nic za bardzo z tego nie wynika ciekawego :-P


Re: Jak powiedzieć grupie że mam lęk przed ludzmi ? - ananas filozoficzny - 20 Paź 2016

Konradzie liczysz się z opinia innych o Tobie bo Ci na innych zalezy, czy dlatego, ze myslisz o sobie, o swoim komforcie psychicznym? Boisz się, ze ktoś może Cie negatywnie ocenić i wtedy źle bys sie poczuł-tak naprawdę inni nie sa wązni dla Ciebie bo liczysz sie tylko Ty, jestes skupiony tak naprawde tylko na sobie, a nie na innych.
Zmus się, zeby coś mówić na terapii. Przełamuj wstyd właśnie tymi małymi kroczkami.
Nie stawiasz sobie celów w zyciu bo Twoje zycie jest beznadziejne-zmiana Twojego życia nie powinna być dla Ciebie celem? Obecne zycie Ci nie odpowiada, a tylko Ty możesz je zmienić. Wiem to przytłaczajace i chce się umrzeć na samą mysl, to nie ma sensu, nie da się, ja nie mogę itd


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.