18 Lip 2017, Wto 10:14, PID: 707298
Z tymi ludźmi zachowującymi się w prosty sposób to masz rację, też tak uważam, ale jakoś mnie mogę się do tego przekonać, bo gdzieś kiedyś chyba uwierzyłem, że takie życie nie może być i musi być coś więcej.
Co do Boga i wierzeń to jak tak się zastanowię to za małego jak się chodziło do kościoła i słyszało "pomódl się to Bozia Ci pomoże" i człowiek powiedział coś sobie w myślach i czuł, że przekazuje swoje problemy na coś/kogoś innego, kto przecież pomoże to jakoś lepiej się żyło. Problem teraz taki, że z wiekiem przyszła świadomość, logiczne myślenie i wiara w taki "magiczny byt", który zabierze od nas nasze troski i nam pomoże nie przechodzi.
Dzięki za posta, dobrze przeczytać/zobaczyć, że ktoś ma podobnie (w sumie to napewno dużo jest takich ludzi, ale jak się ich dopiero zobaczy lub usłyszy to pomaga), bo mam wrażenie, że z tymi myślami/problemami/stanami jest jak z disco polo. Nikt nie ma, ale pod wpływem alkoholu albo dobrej sytuacji nagle się można zdziwić, że ooo czyli jednak ktoś ma, ale ma także blokadę, aby o tym pogadać.
Może w tej wierze jest jakieś światełko w tunelu, żeby w coś uwierzyć.
Co do Boga i wierzeń to jak tak się zastanowię to za małego jak się chodziło do kościoła i słyszało "pomódl się to Bozia Ci pomoże" i człowiek powiedział coś sobie w myślach i czuł, że przekazuje swoje problemy na coś/kogoś innego, kto przecież pomoże to jakoś lepiej się żyło. Problem teraz taki, że z wiekiem przyszła świadomość, logiczne myślenie i wiara w taki "magiczny byt", który zabierze od nas nasze troski i nam pomoże nie przechodzi.
Dzięki za posta, dobrze przeczytać/zobaczyć, że ktoś ma podobnie (w sumie to napewno dużo jest takich ludzi, ale jak się ich dopiero zobaczy lub usłyszy to pomaga), bo mam wrażenie, że z tymi myślami/problemami/stanami jest jak z disco polo. Nikt nie ma, ale pod wpływem alkoholu albo dobrej sytuacji nagle się można zdziwić, że ooo czyli jednak ktoś ma, ale ma także blokadę, aby o tym pogadać.
Może w tej wierze jest jakieś światełko w tunelu, żeby w coś uwierzyć.