19 Mar 2014, Śro 19:44, PID: 385344
Jak w temacie. Jestem ciekawy co powoduje, że macie ochotę wytrwać ten następny dzień. Dla każdego to może być coś innego. Pewnie najbardziej wyświechtaną odpowiedzią będzie nadzieja. Ale warto mieć nadzieję, bo jak wiadomo umiera przedostatnia. Więcej nie napiszę, bo wprowadzę negatywne emocje
.
.
PhS
No i to co sam napisałeś

, ze dwa dni wyjęte z życia bo nie można pójść po bułki do sklepu odległego o 10 km i spotkać sie z chłopakiem, którego sama chyba nie masz i nie zamierzasz, to po prostu mam ochotę walić łbem o ścianę.
