21 Cze 2014, Sob 12:24, PID: 397126
Anakond napisał(a):Ej no nie uogólniajmy tak, mam znajomego który jest kompletnym pantoflem (przychodzi sms od dziewczyny, a on przerywa cokolwiek robi i odpisuje, a jak przyjdzie, że chce się z nim spotkać to on w ciągu kilka minut już leci na złamanie karku) - i są ze sobą od kilku lat. Nawet są zaręczeni. A jego partnerka nie wygląda na "nieszanującą się kobietę".
Myślę, że są dominujące kobiety chcace mieć podporzadkowanego partnera.
A wy wypowiedajace sie tu panie chcecie zalęknionego, niezdecydowanego, oczekującego, że zawsze wy zdecydujecie i to o wszystkim, nawet pierdołach bo on niby jest zainteresowany tym czego wy chcecie, a tak naprawdę nic nie wie i nie potrafi zdecydować?
Który nie wie gdzie macie pójść i co robić?