PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Chyba o tym, żeby nie dać się zaskoczyć i trochę jaj sobie porobić. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Jaja to chyba ze mnie były kręcone, ja nie dam rady, jeszcze nie
Pierwszy był :Różne - Koopa: i nie chce go pamiętać.
Drugi był po kilku latach i oczywiście zainicjowała go dziewczyna (wiem, :Ikony bluzgi kotek: ze mnie).
Wspominam bardzo miło, chociaż sceneria nie była romantyczna (dworzec), ale osoba była wtedy najlepsza, jaką mogłem sobie wymarzyć.
Bardzo fajny temat :Stan - Uśmiecha się: lubię czytać historie innych osób.
niepotrzebny napisał(a):Bardzo fajny temat :Stan - Uśmiecha się: lubię czytać historie innych osób.

A ja nie, za bardzo żal mi dupę skręca.
USiebie napisał(a):
niepotrzebny napisał(a):Bardzo fajny temat :Stan - Uśmiecha się: lubię czytać historie innych osób.

A ja nie, za bardzo żal mi dupę skręca.
większość tych postów to było
"byłem na+:Ikony bluzgi kochać 2: i nie pamiętam", albo
"obślinił mnie/ja jego"
więc nie ma tu wiele wspaniałych historii ; P
No nie wiem.
"obślinił mnie/ja jego"
Ta wydaje mi się niezła.
to zależy, co sobie wyobrazisz, długi, dziki, namiętny pocałunek, gdzie ślinianki pracują jak oszalałe, czy jakieś nieudolne próby trafienia językiem do czyjej buzi :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
No w sumie. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Ale dupę i tak mam skręconą.
Jak masz imadło i nie grubą dupe to możesz rozkręcić
Najlepsze 3 sekundy mojego życia.
Niestety nie mam ani jednego ani drugiego. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
U mnie to było tak: najpierwszy pocałunek, jaki miałem okazję doświadczyć, był skutkiem niefortunnego odwrócenia głowy o właściwym czasie. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Pewna znajoma chciała mnie pocałować w policzek z okazji urodzin, a wyszło jak wyszło.
Pierwszy ''świadomy'' pocałunek wyszedł też jakoś przypadkiem, akurat po koncercie byliśmy, to trochę podchmieleni... i po prostu wiadomo było, że to ta chwila. Pozostawało podjąć decyzję - chcę tego czy nie. No i podjąłem. Było przyjemnie, ale potem i tak czułem się dziwnie.
hej, zapomniałem o grze w butelce. Nikt nie grał?
Wtedy mnie pocałowała dziewczyna, która mi się bardzo podobała, ale bałem się jej o tym powiedzieć. To było w podstawówce. kilka sekund, ale bardzo miło wspominam.
Ja nie grałem, patrzyłem się jak inni grają. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: I strasznie mnie w+:Ikony bluzgi kurka:, jak dziewczyna która mi się podobała grała.
Dziewczyna miała 17 ja 19 lat. Poszliśmy razem z futrzakami na spacer i zapytałem, czy chce ze mną chodzić. Zgodziła się i pocałowaliśmy się. Było pięknie przez parę miesięcy. Z nią miałem pierwszy raz. To był pierwszy i ostatni raz kiedy zapytałem dziewczynę o chodzenie. Zdradziła mnie i już aż do teraz nie umie zapytać czy by chciała ze mną, kobieta która mi się podoba chodzić. Ten pierwszy raz to był jakiś niewypał, ale pocałunki z nią do dzisiaj czuję. Całowanie z nią to była poezja. Czasami nadal brakuje tego soczystego pocałunku mimo, że to było bardzo dawno temu.
:Ikony bluzgi kurka:... po co ja to czytam? :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Masakra...
WesołyHipokryta napisał(a):Najlepsze 3 sekundy mojego życia.
zawsze tak mówię dziewczynie po seksie.
Zas napisał(a):k...a... po co ja to czytam? :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Masakra...
jak już jesteś na dnie, to całkiem fajnie jeszcze wdeptać się w ziemie ; P
W wieku 25 lat, randka z późniejszym chłopkiem, niezręcznie i nieudolnie, następne były już lepsze :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
ogólnie całuję bardzo dobrze, lecz nigdy nie całowałem na trzeźwo :Stan - Uśmiecha się - LOL: ostatnio całowałem 2 lata temu :-( ...
jak znaleźć kogoś do takiego pocałunku?
To ten to yyyy nie wiem
Wszędzie tylko trzeba umieć poznać :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
ohyda
no to fobicy prawiczki koło trzydziestki najlepsi
ani pocałunków, ani minety...

hej, dziewczęta z ZOK na punkcie bakterii, tu jesteśmy!
Sterylnie czyści i chętni!
Haha czyli jednak może być to plusem, tylko kobitka musi być trochę machnięta. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Ale ja też bym wolał taką której nikt w paszczy pałą nie świdrował. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Kolejny plus robotów, kupujesz sobie nówkę nie śmiganą prosto z linii produkcyjnej i nie musisz sobie rodzić w głowie kolejnych schiz. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14