PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Sprawdź, czy jesteś osobowością unikającą
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Magg13 wszystko zależy do Ciebie tak naprawdę, uważam, że forum bardzo pomaga, można się wiele dowiedzieć i otrzymać wsparcie. Co do psychoterapii to nie wypowiem się, ale mi pomogło czytanie na ten temat online. Bardzo polecam terapię Richardsa, łatwa do znalezienia w google.
Jestem typową osobą unikającą. Gdy tylko pojawia się jakaś nowa sytuacja, uciekam. Unikam spotkań, gdy np. wiem, że ma na nich być osoba, której nie znam. Unikam podjęcia pracy...
Ten cholerny strach mnie po prostu paraliżuje, przy jakiejkolwiek krytyce mam łzy w oczach. Stresują mnie tzw. autorytety - szef, dyrektor. Przy takich osobach jestem chora z nerwów, sparaliżowana.
Dziś odmówiłam podjęcia stażu, bo potencjalny szef jest osobą bardzo nieprzyjemną, skłonną do krytykowania, tratującą źle nawet klientów.
A ja miałam dzień w dzień z nim przebywać. Chociaż stanowisko bardzo mnie interesowało to znowu uciekłam.
Nie potrafię już wytrzymać z tym cholerstwem, a teraz będę miała brak ubezpieczenia, więc ewentualny psychiatra tylko prywatnie. Natomiast na to brak środków...
Czasem mam tak bardzo siebie dość. Nienawidzę tego, jaka jestem. To niszczy moje życie. Wstyd mi przed mężem, rodziną.
No to ja się dowiedziałam właśnie, że można mieć fobię spoleczną i osobowość unikającą jednocześnie...

O OU gdzieś tam, kiedyś chyba czytałam nawet, ale wtedy jakoś nie wzięłam tego do siebie, ale teraz jak o tym poczytalam wypisz-wymaluj ja :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Spełniam wszystkie kryteria Osobowości Unikającej.
OU na100%

Problemy w kontaktach społecznych tylko zaniżają moją samoocenę, dlatego wolę omijać ludzi i nawet unikać z nimi kontaktu wzrokowego.
Ja mam problem jak już się zaczynam zbliżać do kogoś w związkach. O ile nawiązanie kontaktu nie jest takie trudne i osoba potrafi być mną oczarowana o tyle w późniejszych relacjach mój strach przed utratą i odrzuceniem powoduje paranoje. Zachowania cechujące się zazdrością i zaborczością. Każda kobieta jest zdezorientowana , nie wie co się dzieje i nie potrafi mi dać tyle ciepła ile potrzebuję. Z mężczyznami jest inaczej. Albo ktoś jest kumplem albo wrogiem. Nie ma odcieni szarości. Jest czarne albo białe. Albo Cię Kocham albo Nienawidzę
No tak, wszystkie kryteria spełnione. Unikanie mam już tak odruchowe, że nawet kiedy trochę mi się poprawiło nadal nie robię rzeczy, których przedtem unikałam z powodu lęku pomimo ze już mi w tych sytuacjach nie towarzyszy.
Wszystko idealnie do mnie pasuje..
Kiedyś miałem podobnie.
teraz praktycznie się tego wyzbyłem,kiedy zacząłem poznawać ludzi, którzy nie odwrócili się ode mnie przy bliskim poznaniu
Hej, jestem dokładnie taka sama; ( ,
do tego chyba nudna i nijaka.
Sylwestra przespałam, nie miałam ochoty ani siły gdziekolwiek wychodzić. Niedługo skończę 23 lata a momentami czuję się jak staruszka. Odkąd wyjechałam na studia, przeraża mnie to jak ten czas szybko leci a w moim życiu nic się nie zmienia. Totalna pustka, smutek, obojętność na wszystko. Chciałabym się zakochać, jednak nie umiem budować relacji z drugim człowiekiem i to jest w tym wszystkim najgorsze. Ja czuję petmanentą pustkę w głowie odkąd pamiętam, żadnych myśli, jestem apatyczna, ospała, bez życia i unikam wszystkiego co wiąże się z jakimkolwiek stresem, odpowiedzialnością. Tyczy się to przede wszystkim kontaktów z innymi ludźmi ale też z obowiązkami, przekładam wszystko na później, nie mam sił po prostu. Obecnie większość dnia spędzam w łóżku, leżąc i patrząc się w sufit i czuję się z tym beznadziejnie. Może jestem leniwa i niezdyscyplinowana, pewnie też, ale mi chyba nie zależy, na niczym, na życiu również.

Hej, jestem  dokładnie  taka sama; ( ,
do tego  chyba  nudna i nijaka.
Sylwestra przespałam,  nie  miałam ochoty ani siły  gdziekolwiek  wychodzić. Niedługo  skończę  23 lata a momentami  czuję  się jak staruszka. Odkąd  wyjechałam  na studia, przeraża mnie  to jak ten czas szybko leci a w moim życiu  nic się  nie zmienia. Totalna pustka, smutek, obojętność na wszystko. Chciałabym się  zakochać, jednak  nie umiem budować relacji z drugim człowiekiem i to jest  w tym wszystkim najgorsze. Ja czuję petmanentą pustkę  w głowie  odkąd pamiętam, żadnych  myśli, jestem  apatyczna, ospała, bez życia i unikam wszystkiego co wiąże się z jakimkolwiek stresem, odpowiedzialnością. Tyczy  się  to  przede wszystkim kontaktów z innymi ludźmi ale też z obowiązkami,  przekładam wszystko na później, nie mam sił po prostu.  Obecnie większość dnia spędzam  w łóżku,  leżąc i patrząc się  w sufit i czuję się  z tym beznadziejnie. Może  jestem leniwa  i niezdyscyplinowana, pewnie też, ale mi chyba nie zależy, na niczym, na życiu  również.
Hmm, to dosyć ciekawe, bo od dłuższego czasu zastanawiało mnie pod co można podciągnąć moje unikanie wypadów na imprezy ze znajomymi (jeżeli akurat tacy w okresie mojego życia się zdarzają) i straszne ociąganie się w odpisywaniu na wiadomości (lub nieodpisywanie wcale), a mimo to chęć bycia częścią jakiejś grupy / społeczności i znalezienie tam znajomych dla siebie. A mi po prostu wyszło 90% osobowości unikającej. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
To jest właśnie ten tragiczny paradoks, że czasami to mam wrażenie, że to rozdwojenie jaźni :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Czy da się z czegoś takiego wyjść albo chociaż w jakimś stopniu poprawić swój stan? Boję się, że sobie zwyczajnie nie poradzę w życiu przez moją upośledzoną komunikację z ludźmi.
(13 Maj 2018, Nie 16:06)Karu Cyborg napisał(a): [ -> ]Czy da się z czegoś takiego wyjść albo chociaż w jakimś stopniu poprawić swój stan? Boję się, że sobie zwyczajnie nie poradzę w życiu przez moją upośledzoną komunikację z ludźmi.

Tak, idź na terapię.
Pasuje do mnie tak jak milion innych zaburzeń, i zapewne do połowy ludzi na forum.

Staram się unikać kontaktu z ludźmi, być może to przez toksyczne środowisko w jakim się znajduje. Jestem bardzo nieufny, wszędzie widzę jakiś spisek, gdy ktoś ze mną rozmawia czuję że tylko czeka aż powiem coś głupiego i potem się śmieje z innymi za moimi plecami. Nawet gdy ktoś mnie chwali, i nie wyczuwam w tym sarkazmu, to i tak podświadomie wiem że jest to nieszczere, i powiedziane tylko po to żeby mnie gnębić i wyśmiewać z innymi jak to nieudacznik się ucieszył gdy ktoś powiedział mu coś miłego.
(26 Maj 2018, Sob 12:50)nieżyciowy napisał(a): [ -> ]Pasuje do mnie tak jak milion innych zaburzeń, i zapewne do połowy ludzi na forum.

Staram się unikać kontaktu z ludźmi, być może to przez toksyczne środowisko w jakim się znajduje. Jestem bardzo nieufny, wszędzie widzę jakiś spisek, gdy ktoś ze mną rozmawia czuję że tylko czeka aż powiem coś głupiego i potem się śmieje z innymi za moimi plecami. Nawet gdy ktoś mnie chwali, i nie wyczuwam w tym sarkazmu, to i tak podświadomie wiem że jest to nieszczere, i powiedziane tylko po to żeby mnie gnębić i wyśmiewać z innymi jak to nieudacznik się ucieszył gdy ktoś powiedział mu coś miłego.
Otóż to....

Spełniam 5/7 kryteriów dsm. Co ciekawe, po pijaku nie spełniam żadnego. Smutne.
Niestety, mam zdiagnozowaną osobowość unikającą. Choć wydaje mi się, że zrobiłem spore postępy od czasu diagnozy i ta diagnoza nie jest już aktualna.
Wszystkie punkty tam wymienione, pasują do mnie : O
Nie muszę sprawdzać punktów, mam oficjalnie.
Jak kończyłem terapię grupową i trzeba było postawić diagnozę i pani terapeutka odczytywała kryteria diagnostyczne osobowości unikającej, to miałem wrażenie, że ktoś to napisał, myśląc o mnie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Pomyślałem sobie, że to idealnie tłumaczy moją prokrastynację i odwlekanie wszelkich innych, choćby w niewielkim stopniu, stresujących czynności
Z tego co tu czytam bardziej do mnie pasuje osobowość unikająca, chociaż swoim "stanem" zacząłem się interesować właśnie od poznania terminu "fobia społeczna" :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Tak mnie zastanawia czy osoby z fobią społeczną czasem czują się 'normalnie'? Bo jak dla mnie, nawet jak się czuję 'normalnie' - zazwyczaj w tylko swoim towarzystwie - to wciąż wydaje mi się, że coś jest nie tak :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8