PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Druga połówka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
(05 Wrz 2023, Wto 19:49)Ketina napisał(a): [ -> ]Można na to spojrzeć też w ten sposób, że może Twoja matka nie była aż tak zła, bo inaczej by zareagował, co nie?

Oj nie, moja matka nie aż tak dobrą osobą. To nie jest tak, że tylko ja mam z nią problem. Mój ojciec po prostu ma taki charakter. Albo go raczej nie ma, to co powie moja matka to robi bez zastanowienia.

(05 Wrz 2023, Wto 19:49)Ketina napisał(a): [ -> ]Ale ogólnie był oceny w domu, czy raczej w ogóle nie był obecny fizycznie?

Tak i nie. Mój ojciec długo pracował na zmiany i często było tak, że ja wracałem ze szkoły a on do pracy. Więc ojciec był tak jakby nieobecny. Poza tym, co z tego, że był fizycznie w domu skoro duchowo że się tak wyrażę nie było? Wolał oglądać telewizję niż spędzać czas ze mną. Potem byłem coraz starszy i było coraz mniej okazji/tematów do rozmów.

(05 Wrz 2023, Wto 19:49)Ketina napisał(a): [ -> ]I we Francji w większych miastach ponoć też. To chyba jakaś "choroba" Europy Zachodniej. xd

O Francji czytałem. Podobno to dlatego, że sprowadzają sporo migrantów z Afryki.
(05 Wrz 2023, Wto 20:13)Aspołeczny napisał(a): [ -> ]
(05 Wrz 2023, Wto 19:49)Ketina napisał(a): [ -> ]Można na to spojrzeć też w ten sposób, że może Twoja matka nie była aż tak zła, bo inaczej by zareagował, co nie?

Oj nie, moja matka nie aż tak dobrą osobą. To nie jest tak, że tylko ja mam z nią problem. Mój ojciec po prostu ma taki charakter. Albo go raczej nie ma, to co powie moja matka to robi bez zastanowienia.

Ehhh... No i znowu mój żart został źle zrozumiany. xP Powinnam nieco popracować nad swoim poczuciem chumoru. x)

Cytat:Tak i nie. Mój ojciec długo pracował na zmiany i często było tak, że ja wracałem ze szkoły a on do pracy. Więc ojciec był tak jakby nieobecny. Poza tym, co z tego, że był fizycznie w domu skoro duchowo że się tak wyrażę nie było? Wolał oglądać telewizję niż spędzać czas ze mną. Potem byłem coraz starszy i było coraz mniej okazji/tematów do rozmów.

Rozumiem. Szkoda, że miałeś takie dzieciństwo. Mój tata jak już był w domu, to był za bardzo nadopiekuńczy i wiele razy mnie i mojego brata to po prostu wkurzało, bo nie dawał nam możliwości usamodzielnienia się w zdrowy sposób. Wiem, dlaczego tak miał i teraz jak się patrzę na jego relację z moją matką, to muszę stwierdzić, że po prostu wybrał mniejsze zło...
(18 Wrz 2023, Pon 16:51)Ketina napisał(a): [ -> ]Rozumiem. Szkoda, że miałeś takie dzieciństwo. Mój tata jak już był w domu, to był za bardzo nadopiekuńczy i wiele razy mnie i mojego brata to po prostu wkurzało, bo nie dawał nam możliwości usamodzielnienia się w zdrowy sposób. Wiem, dlaczego tak miał i teraz jak się patrzę na jego relację z moją matką, to muszę stwierdzić, że po prostu wybrał mniejsze zło...

Zazdroszczę ludziom, którzy mają normalne domy i normalnych rodziców. Dla mnie to abstrakcja. A jak słyszę, że są rodzice, którzy "robią wszystko, żeby dziecko miało lepiej w życiu" to chce mi się płakać.
(18 Wrz 2023, Pon 17:20)Aspołeczny napisał(a): [ -> ]Zazdroszczę ludziom, którzy mają normalne domy i normalnych rodziców. Dla mnie to abstrakcja. A jak słyszę, że są rodzice, którzy "robią wszystko, żeby dziecko miało lepiej w życiu" to chce mi się płakać.
Wydaję mi się ,że w każdym domu różnie bywa i nigdzie nie jest kolorowo i wszędzie są jakieś problemy. U mnie też ojciec raczej introwertyczny i chyba nigdy rozmowa z nim nie trwała dłużej niż 10 min. Kompletnie nie potrafię z nim rozmawiać. Matka nadopiekuńcza , raczej dominująca względem ojca obwiniająca go o wszystkie własne problemy. U mnie fobia chyba jest dziedziczna, bo ze strony ojca było sporo osób , które można posądzać o posiadanie fobii.
(18 Wrz 2023, Pon 17:20)Aspołeczny napisał(a): [ -> ]"robią wszystko, żeby dziecko miało lepiej w życiu"
Najlepsze jest to, że jedno z drugim się nie wyklucza. xP Nawet rodzice, którzy przy okazji popełnili masę błędów wychowawczych, często dokładnie tym się kierowali. xP Zaryzykuję stwierdzenie, że mało który rodzić, popełnia te błędy umyślnie.
(18 Wrz 2023, Pon 17:33)Dalinar napisał(a): [ -> ]Wydaję mi się ,że w każdym domu różnie bywa i nigdzie nie jest kolorowo i wszędzie są jakieś problemy. U mnie też ojciec raczej introwertyczny i chyba nigdy rozmowa z nim nie trwała dłużej niż 10 min. Kompletnie nie potrafię z nim rozmawiać. Matka nadopiekuńcza , raczej dominująca względem ojca obwiniająca go o wszystkie własne problemy. U mnie fobia chyba jest dziedziczna, bo ze strony ojca było sporo osób , które można posądzać o posiadanie fobii.

Jakbym czytał o sobie. Serio. Z tym, że moja matka nie obwinia ojca o swoje problemy. Jak chodzi o dziedziczenie fobii to u mnie to jest ciekawe. Z opowiadań rodziców 90% rodziny to rozrywkowe osoby, tylko raptem kilka osób to tacy mniej przebojowi, ale fobii raczej nikt u nich nie podejrzewał. Niemiałem okazji by ich poznać, więc nie mogę tego potwierdzić, ale jeśli to prawda to ja jestem taką czarną owcą w rodzinie :Stan - Uśmiecha się:

(18 Wrz 2023, Pon 18:32)U5iebie napisał(a): [ -> ]Zaryzykuję stwierdzenie, że mało który rodzić, popełnia te błędy umyślnie.

Jakbym własną mamę słyszał. Wszystko co robi to dla mojego dobra. Krzyki, fochy, porównywanie do "lepszych dzieci sąsiadów" itd to też dla mojego dobra.
(18 Wrz 2023, Pon 19:57)Aspołeczny napisał(a): [ -> ]Jakbym własną mamę słyszał. Wszystko co robi to dla mojego dobra. Krzyki, fochy, porównywanie do "lepszych dzieci sąsiadów" itd to też dla mojego dobra.
Nom, bo tak to wygląda i ona najprawdopodobniej w to autentycznie wierzy.
(18 Wrz 2023, Pon 17:33)Dalinar napisał(a): [ -> ]Wydaję mi się ,że w każdym domu różnie bywa i nigdzie nie jest kolorowo i wszędzie są jakieś problemy. U mnie też ojciec raczej introwertyczny i chyba nigdy rozmowa z nim nie trwała dłużej niż 10 min. Kompletnie nie potrafię z nim rozmawiać. Matka nadopiekuńcza , raczej dominująca względem ojca obwiniająca go o wszystkie własne problemy. U mnie fobia chyba jest dziedziczna, bo ze strony ojca było sporo osób , które można posądzać o posiadanie fobii.

Moim zdaniem jest duża różnica między rodziną toksyczną, a normalną, która popełnia błędy.
(18 Wrz 2023, Pon 23:12)paranoid napisał(a): [ -> ]Moim zdaniem jest duża różnica między rodziną toksyczną, a normalną, która popełnia błędy.

Oczywiście, że jest różnica. Fakt faktem, że mało jest rodzin 100% idealnych, ale jest różnica między rodziną, która stara się jak może, żeby wszystkim żyło się w domu jak najlepiej, a rodziną gdzie każdy tylko patrzy co najwyżej na czubek własnego nosa i ma gdzieś drugą osobę.
Stron: 1 2 3 4 5