PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Chłopaki, co jesteście w stanie zrobić dla swoich kobiet...?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Luke napisał(a):rodem z "Cierpień młodego Wertera". Mimo to chciałbym mieć takie problemy.

Hehe :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: ja tak mam. W pewnym sensie : zaryzykować życie bym mógł, ale zabic się samemu, nigdy. Ale zaryzykowałbym je bez zastanowienia.
PS. czyli nie jestem bohaterem werterycznym tylko bajronicznym? :Husky - Podekscytowany:

mc napisał(a):Jeżeli człowiek jest jeszcze młody to może go interesować bardziej fizyczny aspekt tego wszystkiego i napewno nie ma w tym nic złego. Myślę, że wraz z wiekiem zmieniają się potrzeby człowieka i także priorytety w relacjach damsko-męskich stają się trochę inne...

Serio? No muszę przyznać, że w większości wypadków tak, jednak ja pod tym względem jestem inny. Oczywiście, do pewnego stopnia. Każdy kto nie jest aseksualny seksu potrzebuje.
Hircyn napisał(a):
mc napisał(a):Jeżeli człowiek jest jeszcze młody to może go interesować bardziej fizyczny aspekt tego wszystkiego i napewno nie ma w tym nic złego. Myślę, że wraz z wiekiem zmieniają się potrzeby człowieka i także priorytety w relacjach damsko-męskich stają się trochę inne...

Serio? No muszę przyznać, że w większości wypadków tak, jednak ja pod tym względem jestem inny. Oczywiście, do pewnego stopnia. Każdy kto nie jest aseksualny seksu potrzebuje.
Nie przeczę, ale trochę wyrwałeś z kontekstu moją wypowiedź. Przeczytaj co napisała Basia wcześniej.
mc napisał(a):Seks ma wtedy największą wartość kiedy idzie w parze z miłością, .
Basia napisał(a):Masz racje,ale to zadkośc,liczy się przyjemność i na tym najczęściej KONIEC romantyzmu.
Na drugi dzięń,jak chłopak powie cześć to już dziewczyna szczęśliwa że w ogóle ją zapamiętał..
A ja od swojego partnera nie wymagam poświęceń.
Myślę, że w związku nie można rezygnować z siebie.

Oczywiście bycie z kimś wymaga pewnych kompromisów, podejmowania wspólnych decyzji... Ale nie powinno się wymagać nic co partner zrobi wbrew sobie.

Jeśli poświęcamy się za bardzo lub ktoś się dla nas poświęca możemy usłyszeć kiedyś: "zrezygnowałem z tego dla Ciebie!" albo "gdyby nie Ty to..."
Ja nie chcę czegoś takiego usłyszeć ani powiedzieć.

Może mnie źle zrozumiecie... ale uważam, że w związku nie powinno być za dużo poświęcenia dla drugiej osoby. Nie z egoizmu, ale dla uniknięcia pewnego ryzyka.
No i osoba widząca ("przyjmująca" ) takie poświęcenie nie powinna się na nie godzić. To bardzo samolubne pozwalać ukochanej osobie na rezygnowanie z czegoś dla nas.

No i ważna jest równowaga (jak we wszystkim ): obie strony powinny dawać coś z siebie w równym stopniu.
(Dawanie coś z siebie, wnoszenie czegoś do związku to osobna sprawa. )


Basiu, pozazdroscić partnera, który w nocy jedzie kupić Ci coś do picia.
To fajny gest i wiele mówi. Ale nie jest to poświęcenie.
Ja przez poświęcenie rozumiem rezygnację z czegoś ważnego.
No w pewnym sensie racja, ale z drugiej strony, wstać w nocy i jechać do sklepu... dla mnie to jest poświęcenie :Husky - Podekscytowany:
(na szczęście w domu zawsze jest dość mineralnej :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: )
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Hircyn napisał(a):No w pewnym sensie racja, ale z drugiej strony, wstać w nocy i jechać do sklepu... dla mnie to jest poświęcenie :Husky - Podekscytowany:
Dla mnie też jest to poświęcenie, może nieduże, ale jednak. Przecież nie trzeba od razu skakać z mostu dla ukochanej, żeby dać wyraz swojej miłości. Małe rzeczy o niej świadczą :Stan - Uśmiecha się:
Basia napisał(a):Mój chłopak pojechał o 3 rano do Tescko,bo zabrakło mi wody mineralnej,to jest oznaka miłości...?
a czym mu zagroziłaś, jeśli by nie pojechał? Lub też, czym się skończyła odmowa ostatnim razem?
Minete o 4 am
rumbajło napisał(a):
Basia napisał(a):Mój chłopak pojechał o 3 rano do Tescko,bo zabrakło mi wody mineralnej,to jest oznaka miłości...?
a czym mu zagroziłaś, jeśli by nie pojechał?
Niczym,nie "zagroziłam",obudziłam go i po prostu pojechał(bez gadania),zrobił to z MIŁOŚCI :Różne - Wykrzyknik:
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Tęż by pojechał...,czy to coś złego?
Na pewno nie ma słabego charakteru.
I nie jest służalczy...
Oj tak zdecydowanie sm facet Basi ma słaby charakter, o 3 w nocy jechać kupować dziewczynie wodę pfff nie do pomyślenia.
Najlepiej niech jej w******** to nie będzie pantoflarzem tylko macho.
KoktajlTruskawkowy napisał(a):Oj tak zdecydowanie sm facet Basi ma słaby charakter, o 3 w nocy jechać kupować dziewczynie wodę pfff nie do pomyślenia.
Najlepiej niech jej w******** to nie będzie pantoflarzem tylko macho.
Pomyslałem to samo :Stan - Uśmiecha się:
Myślę, że najlepiej zachować równowagę pomiędzy macho, a pantoflarzem 8)
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Basiu, czy ty jesteś w ciąży?
Ja bym przyczyny szukał gdzieindziej http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect...,2835.html :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Sosen napisał(a):Basiu, czy ty jesteś w ciąży?

Sosen,wiedziałam że jesteś mądry :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Jak wy wszyscy,tylko kazdy na inny sposób :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Basia napisał(a):
mc napisał(a):Seks ma wtedy największą wartość kiedy idzie w parze z miłością, .
Masz racje,ale to zadkośc,liczy się przyjemność i na tym najczęściej KONIEC romantyzmu.
Na drugi dzięń,jak chłopak powie cześć to już dziewczyna szczęśliwa że w ogóle ją zapamiętał.. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

To chyba takie laski na jedną noc. Zależy jak kobieta się szanuje. Jeśli po pierwszej randce idzie z facetem do łóżka, to niech się nie dziwi, że jej nie szanuje i ma rano w nosie.
Mój, chłopak,jest ze mną 3 lata.

Tak ciężko zrozumiec że mnie kocha?.
Robi ,to bo mnie KOCHA,SZANUJĘ i najważniejsze rozumie ludzi chorych na fs!
Ale w pewnym sensie SM ma rację, budzenie kogoś o 3 nad ranem jest... hmm... egoistyczne? No chyba że... :

Basia napisał(a):
Sosen napisał(a):Basiu, czy ty jesteś w ciąży?

Sosen,wiedziałam że jesteś mądry :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

No chyba że tak :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: wtedy to rozumiem :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
(ale i tak mym zdaniem, lepiej kupić zapas wody wcześniej niż potem latać o 3 nad ranem :Stan - Uśmiecha się - LOL: )
Kupienie wody kobiecie o 3 w nocy to coś dziwnego dla was a ugotowanie obiadu dla mężczyzny to normalne?
Wybacz, ale ni o 3 w nocy i nie głupi litr wody :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: który zresztą w domu być powinien.
No ale rozumiem sytuację i nie neguję.
Powinien być,(masz rację),niestety nie było,bo brat wypił(nie piszcie że brat powinien pojechać).jest alkoholikiem(miał kaca),wypił i już.....!
To była tylko woda, Basia go poprosiła więc pojechał , nie wydaje mi się żeby przystawiła mu do głowy broń i zagroziła. Pisanie że to brak szacunku dla niego i oznaka słabego charakteru jest śmieszne.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7