29 Sty 2017, Nie 16:55
29 Sty 2017, Nie 17:06
Ale supi, nie mogę się doczekać
29 Sty 2017, Nie 21:54
Gdzie znaleźć tę jedyną? Najlepiej w domu dziecka albo podobnym przybytku. Adoptujemy taką i wychowujemy przekazując odpowiednie wzorce. Po osiągnięciu przez nią pełnoletności zawieramy związek małżeński. Inwestycja długoterminowa, ale moim zdaniem się opłaca.
29 Sty 2017, Nie 22:01
Żeby znaleźć normalną dziewczynę trzeba najpierw mieć co zaoferować od siebie.
Zagubiony, to by trzeba było zacząć bardzo wcześnie jeśli ma to zająć kilkanaście lat, bo na co taka staruchowi
Zagubiony, to by trzeba było zacząć bardzo wcześnie jeśli ma to zająć kilkanaście lat, bo na co taka staruchowi
29 Sty 2017, Nie 22:02
Prędzej zacznie mówić tato, niż kochanie xd
Nie wim gdzie znaleźć normalną dziewczynę, nigdy takiej nie spotkałam
Osobiście hoho, ale można w necie znaleźć, na forumku na przykład, tylko że czeba paczyć i stalkować widzisz charakter, widzisz, że ogarnięta i podbijasz
A tak szerio, to serio ni wim, mi samej ciężko znaleźć koleżankę, a co dopiero facetowi normalną dziewczynę. Dodam, że mam charakter bardziej faceta, więc ciężej mi dogadać się z dziewczynami
Nie wim gdzie znaleźć normalną dziewczynę, nigdy takiej nie spotkałam
Osobiście hoho, ale można w necie znaleźć, na forumku na przykład, tylko że czeba paczyć i stalkować widzisz charakter, widzisz, że ogarnięta i podbijasz
A tak szerio, to serio ni wim, mi samej ciężko znaleźć koleżankę, a co dopiero facetowi normalną dziewczynę. Dodam, że mam charakter bardziej faceta, więc ciężej mi dogadać się z dziewczynami
29 Sty 2017, Nie 22:13
To dogaduj się z facetami Mar, z nimi chyba jednak prościej. Tylko może być problem jak się któryś zakocha i będzie Ci ciągle dupę zawracał
29 Sty 2017, Nie 22:22
Ja też się lepiej dogaduję z facetami. Babeczek bardziej się boję.
29 Sty 2017, Nie 22:23
Dogadujem się, ale po kilku latach spędzania czasu z chłopakami, czuję braki w posiadaniu koleżanek
Tylko, że jak powiem koleżance, że gram, to od razu patrzy na mnie, jak na niedojrzałą osobę
No i tematy o zakupach to zło
A problem zakochania był prawie zawsze, albo u mnie, albo u kolegi
A ja zazwyczaj chcę kolegi tylko, a ciężko utrzymać tylko koleżeńskie stosunki
Ale z facetami sto razy prościej, gadasz i siem nie boisz, bo nie czeba uważać na slowa totalny luz, piękna rzecz
Tylko, że jak powiem koleżance, że gram, to od razu patrzy na mnie, jak na niedojrzałą osobę
No i tematy o zakupach to zło
A problem zakochania był prawie zawsze, albo u mnie, albo u kolegi
A ja zazwyczaj chcę kolegi tylko, a ciężko utrzymać tylko koleżeńskie stosunki
Ale z facetami sto razy prościej, gadasz i siem nie boisz, bo nie czeba uważać na slowa totalny luz, piękna rzecz
Rozszczepiona napisał(a):Babeczek bardziej się boję.O to to, dokładnie
29 Sty 2017, Nie 22:39
Mar napisał(a):Ale z facetami sto razy prościej, gadasz i siem nie boisz, bo nie czeba uważać na slowa totalny luz, piękna rzeczCiekawe że u facetów zazwyczaj jest odwrotnie.
29 Sty 2017, Nie 22:41
Mar napisał(a):A problem zakochania był prawie zawsze, albo u mnie, albo u kolegiTo wybieraj tych, którzy są maksymalnie nie w Twoim typie :] Jak coś to jestem do usług.
A ja zazwyczaj chcę kolegi tylko, a ciężko utrzymać tylko koleżeńskie stosunki
Mar napisał(a):Ale z facetami sto razy prościej, gadasz i siem nie boisz, bo nie czeba uważać na slowa totalny luz, piękna rzeczJak to nie trzeba? Za "siem" i "czeba" zbanowałbym Cię na fejsie od razu
30 Sty 2017, Pon 0:11
Radek napisał(a):Ciekawe że u facetów zazwyczaj jest odwrotnie.W sensie facet - facet, czy facet - kobieta?
Jak to pierwsze, to się trochę nie zgodzę, jak to drugie to się zgadzam
ZagubionywCzasie napisał(a):To wybieraj tych, którzy są maksymalnie nie w Twoim typie :] Jak coś to jestem do usług.Łe tam, czemu niby nie jesteś? No chyba, ze jesteś gburowaty/niedojrzały czy coś, to pewnie byś mnie wkurzał, ale, jakby pomimo tego spoko się gadało, to najwyżej byśmy się czasami żarli xd
Ale wait, zapomniałam że zakoch uję (nawet miłość cenzurują ) się w każdym, kto jest dla mnie miły..
Musiabyś być niemiły, a wtedy koleżeństwo nie zadziała
ZagubionywCzasie napisał(a):Jak to nie trzeba? Za "siem" i "czeba" zbanowałbym Cię na fejsie od razuFejsbuk to zło
Już nawet nie można pisać z błędami, czo tak sztywno :<
Sory, taka forma terapi, nic nie poradzę xd
30 Sty 2017, Pon 0:15
Mar napisał(a):Tak to drugie, wniosek - z babami obie płcie ciężko się dogadująRadek napisał(a):Ciekawe że u facetów zazwyczaj jest odwrotnie.W sensie facet - facet, czy facet - kobieta?
Jak to pierwsze, to się trochę nie zgodzę, jak to drugie to się zgadzam
30 Sty 2017, Pon 0:21
Mar napisał(a):Dodam, że mam charakter bardziej faceta, więc ciężej mi dogadać się z dziewczynami
a co to wg Ciebie znaczy? pytam serio
30 Sty 2017, Pon 0:33
Mar napisał(a):Ale wait, zapomniałam że zakoch uję (nawet miłość cenzurują ) się w każdym, kto jest dla mnie miły..Wystarczy być tylko miłym? No to ja się piszę, tyle to nawet i ja potrafię
Mar napisał(a):Moszna, moszna. Fejsa też nie mam (przynajmniej nie oficjalnie), kłamałem, żeby zyskać w oczach innych i żeby nie wyjść przypadkiem na jakiegoś antyspołecznego typa, co to się boi kontaktów z ludźmiZagubionywCzasie napisał(a):Jak to nie trzeba? Za "siem" i "czeba" zbanowałbym Cię na fejsie od razu ;-)Fejsbuk to zło
Już nawet nie można pisać z błędami, czo tak sztywno :<
Sory, taka forma terapi, nic nie poradzę xd
Szary
30 Sty 2017, Pon 1:00
Ja tam się dogaduję z kobietami. Nawet bardziej niż z mężczyznami.
30 Sty 2017, Pon 1:09
Radek napisał(a):Tak to drugie, wniosek - z babami obie płcie ciężko się dogadują
Nom w sumie.. ale nie wim na ile w tym prawdy. Mam wrażenie, że nie wszystkie takie są. No ale pewnie facet z facetem pogada swobodniej, niż z dziewczyną, ale też zależy od człowieka chyba
dranka napisał(a):a co to wg Ciebie znaczy? pytam serio- zakupów nie lubię, mało się w tym temacie orientuję, siedzenie w sklepach mnie dobija, po konkretną rzecz i do domu
- temat dbania o wygląd, kosmetyków do włosów, maseczek, ubioru itd. odkryłam dopiero rok temu
- Żartuje na temat swoich kompleksów, co serio bywa żartem (a tak robią faceci np. ze swoimi problemami, żeby się dystansować)
- Lubię siedzieć, chodzić, zachowywać się, używać słów typowo "męskich", czyli często to, co nie przystoi dziewczynie
Boże, jakby ktoś słyszał o czym ja gadam z bratem xd
Nawet mój tolerancyjny były, nie zawsze był zadowolony jak się przesadnie jarałam np. dobrym kompem, czy poruszałam temat, no nie kobiecy no
Przykład z lo dla dorosłych: siedzimy w klasie, nagle chłopacy zaczęli żartować, dziewczyny się nie śmiały, większość nawet zniesmaczona, tylko ja się śmiałam
Żarty dziewczyn w ogóle mnie nie bawiły, wręcz bulwersowały, bo były na temat facetów lub płytkich spraw. Tematy typowe wśród grona kobiet, też mnie nie interesują, a ich nie interesuje o czym ja mówię
- Nie lubię pocieszania kłamania, co często widzę w relacjach kobiet. Czyli powiem, że przytyła jeśli się spyta czy tak jest, doradzę też jak może schudnąć. Nie z wredoty, tylko szczerości.
- Dużo dziewczyn w moim otoczeniu lubi wywyższać się nad facetami, że są mądrzejsze, zaradne, ze one mogą żartować z facetów, ale oni z nich nie itd. Paczą na różnice płciowe, a ja tym gardzę. Często nawet bardziej patrzę na kobiety, że są przewrażliwione, czasem płytkie i niezdecydowane, nie potrafiące panować nad emocjami, zbyt dyplomatyczne wobec kobiet. Wiem, że płeć ma małe znaczenie, po prostu u kobiet częściej to widzę
- Lubię grać na pc, ciekawi mnie informatyka, nienawidzę plotkować, tylko konkretne informacje, nie robię fochów, tylko mówienie, jak się coś nie podoba, nie kieruję się emocjami w kłótniach, oglądam anime, filmy akcji, fantasy itd.
Może takie otoczenie, ale wokół mnie kobiety tak nie robią
No dużo tego no
Ale się dowartościowałam, aż czuję poczucie winy. Idę się skrytykować przy muzyce
ZagubionywCzasie napisał(a):Wystarczy być tylko miłym? No to ja się piszę, tyle to nawet i ja potrafięNo widzisz, już chcesz związku, jak ja chcę koleżeństwa, a nie zaczęliśmy nawet pisać na priv xd
Proponuję mieć większe wymagania, niż patologiczna miłość
ZagubionywCzasie napisał(a):Moszna, moszna. Fejsa też nie mam (przynajmniej nie oficjalnie), kłamałem, żeby zyskać w oczach innych i żeby nie wyjść przypadkiem na jakiegoś antyspołecznego typa, co to się boi kontaktów z ludźmiTylko, że ja robię to ładnie, a Ty ironicznie : P
Ja mam fake konto do przeglądarkowych, no i mam ogólnie, ale to do lo potrzebne, bo przesyłają ważne informacje
Po co kłamać, bońć sobą
30 Sty 2017, Pon 3:26
Universal napisał(a):To akurat pisał kolega gregoNiered napisał(a):Dla mnie jest dziwne, że tak dużo tak pewnych siebie, rozrywkowych, towarzyskich, ładnych dziewczyn ogłasza się na tych portalach randkowych. Dlaczego? Przy takim towarzyskim, rozrywkowym życiu jakie opisują, od imprezy do imprezy, od podrózy do podróży, przyjaciół, których mają masę, znalezienie kogoś nie powinno być przecież problemem, więc dlaczego się głównie takie tam ogłaszają?. A tych bardziej normalnych, spokojnych, nieśmiałych szukać na tych portalach ze świecą.. Raczej na odwrót powinno być
Zastanawialem sie nad tym wraz kolegą bardzo dlugo i doszlismy do wniosku, ze najczesciej sa to osoby o bardzo niskiej samoocenie lub narcystycznych cechach (w sumie na to samo wychodzi), ktore, ze tak to nazwę "potrzebują poklasku". Lubią być podziwiane i tyle. Z tego tez powodu nie odpisuja na 99% wiadomosci i (przez rok to badalem) nie bylo roznicy jakiej tresci wiadomosci wysylalem do nich. Oczywiscie na wiadosci, ktore je " obrazaly" odpisywaly zawsze, co by potwierdzalo moją teorię.
Raczej zwiększają pole kontaktów o dodatkowe źródła, niekoniecznie z braku kontaktów czy adoracji w życiu prywatnym, bo na samych portalach dostają po dwieście wiadomości dziennie, z których 2/3 są słabe lub identyczne jak poprzednie. Dla części dziewczyn pewnie jest to sposób na nudę, bo na przykład jej partner seksualny jest zajęty, wciąż jednak jest otwarta na możliwości. Pewnie działa tez tutaj zasada eliminacji, bo ci bardziej przebojowi i zabawni zabierają jej uwagę, co sprawia że ciężko się przebić, zwłaszcza będąc aspołeczną jednostką, często pewnie nudną, lub nie uchodzącą specjalnie za wzór. Z resztą to tylko gdybanie.
30 Sty 2017, Pon 11:27
Cytat:- zakupów nie lubię, mało się w tym temacie orientuję, siedzenie w sklepach mnie dobija, po konkretną rzecz i do domuW istocie. Dowartościowanie.
- temat dbania o wygląd, kosmetyków do włosów, maseczek, ubioru itd. odkryłam dopiero rok temu
- Żartuje na temat swoich kompleksów, co serio bywa żartem (a tak robią faceci np. ze swoimi problemami, żeby się dystansować)
- Lubię siedzieć, chodzić, zachowywać się, używać słów typowo "męskich", czyli często to, co nie przystoi dziewczynie
Boże, jakby ktoś słyszał o czym ja gadam z bratem xd
Nawet mój tolerancyjny były, nie zawsze był zadowolony jak się przesadnie jarałam np. dobrym kompem, czy poruszałam temat, no nie kobiecy no
Przykład z lo dla dorosłych: siedzimy w klasie, nagle chłopacy zaczęli żartować, dziewczyny się nie śmiały, większość nawet zniesmaczona, tylko ja się śmiałam
Żarty dziewczyn w ogóle mnie nie bawiły, wręcz bulwersowały, bo były na temat facetów lub płytkich spraw. Tematy typowe wśród grona kobiet, też mnie nie interesują, a ich nie interesuje o czym ja mówię
- Nie lubię pocieszania kłamania, co często widzę w relacjach kobiet. Czyli powiem, że przytyła jeśli się spyta czy tak jest, doradzę też jak może schudnąć. Nie z wredoty, tylko szczerości.
- Dużo dziewczyn w moim otoczeniu lubi wywyższać się nad facetami, że są mądrzejsze, zaradne, ze one mogą żartować z facetów, ale oni z nich nie itd. Paczą na różnice płciowe, a ja tym gardzę. Często nawet bardziej patrzę na kobiety, że są przewrażliwione, czasem płytkie i niezdecydowane, nie potrafiące panować nad emocjami, zbyt dyplomatyczne wobec kobiet. Wiem, że płeć ma małe znaczenie, po prostu u kobiet częściej to widzę
- Lubię grać na pc, ciekawi mnie informatyka, nienawidzę plotkować, tylko konkretne informacje, nie robię fochów, tylko mówienie, jak się coś nie podoba, nie kieruję się emocjami w kłótniach, oglądam anime, filmy akcji, fantasy itd.
Może takie otoczenie, ale wokół mnie kobiety tak nie robią
No dużo tego no
Ale się dowartościowałam, aż czuję poczucie winy. Idę się skrytykować przy muzyce
Jest jakaś grupa kobiet, która czuje się bardziej podobna do rzekomo rozsądniejszych facetów. Tylko zamiast wyciągnąć z tego wniosek, że skoro ona nie jest tak stereotypowa, to inne kobiety też nie muszą być, wyciąga wniosek, że jest wyjątkowa. No spoko. Mądre to nie jest, ale przyjemne na pewno.
Im niższe iq, tym bardziej stereotype zachowania dla obu płci. Więc nie twierdzę, że tacy ludzie nie istnieją. Stereotypowy facet to też nie jest jakiś super kompan do rozmów o naturze świata.
Przepraszam, że się znowu dopieprzam, Mar. Nie chcę Cię urazić, ale ten temat działa na mnie jak płachta na byka. Nie wiem, z jakiego powodu ludzie uważają, że nie wolno obrażać jednostek, a obrażanie grupy jest w porządku.
Cytat: Paczą na różnice płciowe, a ja tym gardzę.Chyba, że to prowo, to cofam.
A, jeszcze gdyby ktoś próbował argumentować w stylu, że po prostu padły tu jakieś różnice pomiędzy płciami, to chciałabym podkreślić kałużę pogardy, jaka się z tego wylała. I spośród zachowań stereotypowych skupianie się tylko na wadach jednej z płci.
30 Sty 2017, Pon 12:16
Kgg napisał(a):Tylko zamiast wyciągnąć z tego wniosek, że skoro ona nie jest tak stereotypowa, to inne kobiety też nie muszą być, wyciąga wniosek, że jest wyjątkowa. No spoko. Mądre to nie jest, ale przyjemne na pewno.Ja tam zbytnio dowartościowania nie dostrzegłem. Spostrzeżenie faktu, one nie muszą być ale są, to że się od nich różni nie jest żadną nobilitacją. Definicja ajkju też jest jakaś naciągana, żeby nie rzec poraniona, wynika z niej, że jak facet zachowuje się jak kobieta, to jest geniuszem i w drugą stronę. Skoro rozumiesz naturę świata, to może zrewolucjonizuj naukę, pozwól ludzkości lepiej poznać mechanizmy jego działania?
Im niższe iq, tym bardziej stereotype zachowania dla obu płci. Więc nie twierdzę, że tacy ludzie nie istnieją. Stereotypowy facet to też nie jest jakiś super kompan do rozmów o naturze świata.
Przepraszam, że się znowu dopieprzam, Mar. Nie chcę Cię urazić, ale ten temat działa na mnie jak płachta na byka. Nie wiem, z jakiego powodu ludzie uważają, że nie wolno obrażać jednostek, a obrażanie grupy jest w porządku.
30 Sty 2017, Pon 12:23
Cytat:Skoro rozumiesz naturę świata, to może zrewolucjonizuj naukę, pozwól ludzkości lepiej poznać mechanizmy jego działania?Przecież właśnie to robię.
30 Sty 2017, Pon 13:25
Edit. Nie lubię kobiet, po prostu
Nie pasuję do nich a i one za mną nie przepadają
Już nawet nie chce mi się zostawiać wyjaśnień
Wszyscy ludzie są , więc co za różnica
Pytanie dotyczyło kobiet, więc o facetach nie pisałam. Jak chcesz, mogę napisać o facetach i ich wadach, w sumie mam podobne zdanie, nie lubię obu płci
A że takie otoczenie wokół mnie, to bożesz, nie moja wina przecież. Nie pisałam, że wszystkie takie są, tylko że te wokół mnie są jakieś
A i nie pisałam, że jestem podobna do rozsądniejszych facetów, tylko do typowego wizerunku faceta, niż do typowego wizerunku kobiety, nie stawiam ich na piedestale ja nie mogem no
Nie pasuję do nich a i one za mną nie przepadają
Już nawet nie chce mi się zostawiać wyjaśnień
Wszyscy ludzie są , więc co za różnica
Pytanie dotyczyło kobiet, więc o facetach nie pisałam. Jak chcesz, mogę napisać o facetach i ich wadach, w sumie mam podobne zdanie, nie lubię obu płci
A że takie otoczenie wokół mnie, to bożesz, nie moja wina przecież. Nie pisałam, że wszystkie takie są, tylko że te wokół mnie są jakieś
A i nie pisałam, że jestem podobna do rozsądniejszych facetów, tylko do typowego wizerunku faceta, niż do typowego wizerunku kobiety, nie stawiam ich na piedestale ja nie mogem no
31 Sty 2017, Wto 21:29
Cytat:Przecież właśnie to robię.
No-no, jeszcze nie przerosłaś mistrza
Cytat:Definicja ajkju też jest jakaś naciągana, żeby nie rzec poraniona, wynika z niej, że jak facet zachowuje się jak kobieta, to jest geniuszem i w drugą stronę.
Trzeba być geniuszem, by tak zinterpretować to co napisała Kgg : ) (ups, gdzieś w tym zdaniu zgubiłem cudzysłów, może ktoś byłby tak dobry i pomoże mi go znaleźć...)
19 Cze 2018, Wto 9:11
(30 Sty 2017, Pon 12:23)Kgg napisał(a): [ -> ]A że takie otoczenie wokół mnie, to bożesz, nie moja wina przecież.
I tak, i nie (deja vu xD). Fakt, że nie mamy wpływu na otoczenie, jednakże zazwyczaj to otoczenie składa się raczej ze zróżnicowanych jednostek. Natomiast jeśli chodzi o związki i jakość partnerów/partnerek, to ja wyznaję teorię "lustra". Jeśli, załóżmy, facet narzeka, że nie może znaleźć normalnej dziewczyny, tylko non-stop trafia na jakieś dziwne jednostki, to zamiast narzekania i generalizacji, że normalnych lasek to w ogóle nigdzie nie ma, powinien zadać sobie pytanie: co jest ze mną nie tak, że przyciągam/wchodzę w relacje z takimi osobnikami? Jest wiele osób, które nie mają problemu ze znalezieniem dobrej partii. Gdzie tkwi szkopuł? Fart? Odrobina nie zaszkodzi, lecz nie o to w tym chodzi. Po prostu osoba ze zdrową samooceną potrafi rozpoznać odpowiednie sygnały i już na starcie ocenić, czy chce się w daną relację angażować, czy nie. Potrafi odsiać kandydatury, które nie wróżą dobrze na przyszłość. Skonfliktowany wewnętrznie osobnik dąży do związku w celu zaspokojenia własnych braków (co z założenia nie działa), więc najpewniej przyciągnie innego poranionego wewnętrznie osobnika, któremu taka rola "wypełniacza" będzie odpowiadała. I tak to działa, jesteś jak magnes, samego siebie nie oszukasz. Możesz uciekać od własnych problemów w związki, ale zamiast drugiej połówki znajdziesz najpewniej własne lustrzane odbicie.
19 Cze 2018, Wto 23:30
Oj tam oj tam, już chyba niżej niż bycie ciotofobikiem upaść nie idzie
Każda normalsowata dziewczyna pociągnie w górę
Każda normalsowata dziewczyna pociągnie w górę
05 Lip 2018, Czw 7:09
Ciekawe czy ta zasada lustrzanego odbicia tyczy się też ładnych zaburzonych dziewczyn, nawet jak zdrowy facet zauważy, że coś z nią nie tak to może zignoruje jeżeli laska jest ładna w najgorszym razie chociaż porucha