PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Gdzie znaleźć "normalną" dziewczynę? /Tą jedyną.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Nie, druga część postu dotyczyła tych normalnych.
Większość facetów pisze o sobie, spokojny, normalny itd. (co też raczej nie zachwyca no ale...) ale, co ciekawe mało, która dziewczyna tak napisze tylko rozrywka, towarzystwo i poczucie humoru
Normalną znajdziesz prawie wszędzie. W warzywniaku też możesz poznać dziewczynę, na ulicy też i to wcale nie zachowując się jak desperat, zboczeniec, albo ktoś po+:Ikony bluzgi kochać 2:. Mój kolega z pracy właśnie w warzywniaku mając na oku obcą dziewczynę tak celowo skomentował jakiś artykuł spożywczy, gdy go kupowała i gadka poleciała. Później przez tydzień się spotykali. No, ale do tego to trzeba być takim myśliwym, mieć duże doświadczenie, wyczucie i umiejętności społeczne. Oczy dookoła głowy by kobietę zauważyć, ocenić po wyglądzie i zachowaniu, zakomunikować jej niewerbalnie, że jest się zainteresowanym i z jej mowy ciała wywnioskować, że coś z tego może być. Wziąć pod uwagę otoczenie, sytuację i nawiązać rozmowę z dystansem. Pytanie retoryczne ilu fobików mogłoby tego dokonać, pomijając już umiejętności, z olbrzymim lękiem towarzyszącym takim sytuacjom? Nawet gdyby jakiemuś się to udało, to ile takich zwykłych dziewczyn będzie chciało być z fobikiem na dłużej?
Czyli wychodzi na to, że najpierw wypadałoby się wyleczyć z psychicznych dolegliwości.
A to jest niemożliwe bez ekspozycji, także towarzyskich, nawet jeśli nie chodzi o tak zaawansowane jak podwywanie.
Zas napisał(a):A to jest niemożliwe bez ekspozycji, także towarzyskich, nawet jeśli nie chodzi o tak zaawansowane jak podwywanie.
chyba można zamknąć temat ))
Najlepsze ekspozycje to się ma w pracy bo się trzeba spiąć, nie ma wyjścia i wycofywania się:Stan - Uśmiecha się:
kasia92 napisał(a):nie ma wyjścia i wycofywania się:Stan - Uśmiecha się:

Jest, jest, z pracy też można uciec robiąc sobie siarę przy wszystkich. : P
FobikBobik napisał(a):Czyli wychodzi na to, że najpierw wypadałoby się wyleczyć z psychicznych dolegliwości.
Zdecydowanie tak.
kasia92 napisał(a):Najlepsze ekspozycje to się ma w pracy bo się trzeba spiąć, nie ma wyjścia i wycofywania się:Stan - Uśmiecha się:

to zależy od rodzaju ekspozycji.
teoretycznie mam w pracy ekspozycję całe 8 godzin, ale nic mi to nie daje.

A żeby z kolei zdobyć znajomych do ćwiczenia umiejętności towarzyskich... trzeba je posiadać.
no do mnie odezwała sie fajna dziewczyna powiedziałbym, że laska nie przeciętna i mnie nawet do siebie zaprasza heh, bynajmniej nie na kawę, a przynajmniej nie na samą hehe :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:. W sumie to w celu ćwiczenia umiejętności towarzyskich :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: z chęcią bym ją odwiedził, niestety odległość nie zachęca 500km :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
grego, jak zaprasza na ciasteczka to nie żałuj na bilet :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
W końcu trzeba doprowadzić do "ekspozycji" na towarzyskie umiejętności, tylko jak nic głębszego nie czujesz, a ona tak- to odpuść sobie, a jeżeli ona też tak to "luźnie" przyjmuje to zdaj relację z podróży :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
grego- a długo pisaliście, zanim Cię zaprosiła?
Jeśli nie- to czym to się różni od zwykłej prostytucji, pomijając kwestię zapłaty? No i tego, że dziewczyna sama sobie wybiera klientele.
jedna wiadomość..., ale ona napisała dokładnie kogo szuka i nie jest to przykładny mąż heh.

Co do prostytucji to fakt, ja różnicy wielkiej nie widzę między płaceniem za usługę, a "wyrywaniem" lasek, które oczekują dodatkowo zabawy, jakiś atrakcji, wyjazdów, hoteli, imprez, wypasionego żarcia itd. inaczej o atrakcyjnej lasce to zapomnij. Może to zabrzmi dziwnie, ale jakoś bardziej szanuję te zwykłe prostytutki, więc proszę ich nie obrażać :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.

Słuchałem gości co właśnie wyrywają laski z netu, nie wiem po co tak kombinować, najpierw się urabiają aby w ogóle z nimi się umówić, potem jadą kilkaset km, no i trzeba zabrać ją na jakąś impreze, kolację, a jak nie ma lokum to wynająć Hotel..., a za 150zł ma to samo bez takich cyrków.
grego napisał(a):Tak! Dokładnie tak jak jak napisała koleżanka wyżej. Ja od siebie mogę polecić serwis .... Nie ma potrzeby wymieniać się zdjęciami, dzwonisz i umawiasz się na spotkanie i randki masz ekscytujące i fajne, gwarantuje :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: A w Warszawie wybór nie mały więc na pewno jakąś panne znajdziesz.

Ty chyba żartujesz? Trollujesz czy co? Nazwę serwisu wykasowałam, proszę po pierwsze nie łamać regulaminu robiąc reklamę innym serwisom po drugie hm no nie wiem ale chyba temat brzmiał NORMALNE dziewczyny a nie na jeden raz.
@up a kto powiedział że na jeden raz
A na jeden raz to tylko rozwiazle, ale niekoniecznie nienormalne!
;-)
uu, ale ktoś tu wszystko na poważnie bierze...
Ze mnie to jest jednak nie ogarnięty burak w stosunku do kobiet, aż strach się do nich odezwać, żeby nie dac plamy. Np. do tej dziewczyny, która mnie to niby zapraszała do siebie ewidentnie na przygodę (już pomijam czy szczerze) napisałem grzecznie, że dziękuję za zaproszenie ale 500km to jednak sporo i przy jakieś okazji mogę wpaść. Czy było coś w tym złego? Oczywiście tak, bo mi odpisała, że nie jest pierwszą lepszą (i kto to napisał..), aby przy okazji do niej wpadać...hmm, strata niewielka, ale jednak ciała dałem, a tak sie pilnowałem i zaważałem na słowa.
Do innej juz takiej normalniejszej się przypomniałem po dłuższym czasie czy znalazła sobie już księcia na portalu, uu jak sie wku....a i dała wykład, że ciągle to słyszy i dlaczego my tak mówimy. Czy ja jestem, aż taki bezpośredni burak, czy te kobiety jakies przewrażliwione?
Acha i jeszcze odezwała się bardzo ponętna 20 latka, pytam się kogo szuka, to mi mówi, że porządnego faceta., co nie myśli tylko o jednym :Stan - Niezadowolony - W szoku:
Tylko czym jest to drugie?.. :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Można by i dalej iśc z tym stwierdzeniem... Kiedyś tłumaczyłem, że kobiety zawsze dają za coś to większość się oburzała. Jedne za pieniądze, inne za rozrywkę, inne za emocje, przywiązanie, ale najczęściej za coś, rzadziej dla siebie.
Rzadziej dla siebie czyli? Jak to powinno być twoim zdaniem? Ogólnie to ludzie mają tak że wszystko robią po to, żeby mieć z tego jakąś korzyść. Jeśli wchodzą w relacje z innymi to to samo - dla rozrywki, żeby miło spędzać razem czas, żeby mieć w kimś wsparcie... nie ważne jakiej jesteś płci. Jak chodzi o pieniądze to zawsze się będę upierać, że faceci są większymi materialistami.
Faceci wcale nie odstają od kobiet i również wchodzą w relację z powodu zasobów drugiej osoby.
no tak, tylko faceci głównie widzą te zasoby między nogami kobiet, oczywiście w dużym uproszczeniu. Dla kobiet raczej jest to środek, a nie cel. Tylko nie wiem czy o tym samym prawimy..
A ja zauważyłam, ze na inne zasoby również zwracają uwagę.
kobiety i faceci którzy szukają partnera w necie najczęściej mają z tym problemy irl, i faktycznie widać u nich pewne prawidłowości. nie wrzucałbym ich od razu wszystkich do jednego worka, chociaż jak widzę niektóre pary, to pasują do tego o czym pisze greg, tj kalkulowanie się pod względem materialnym/wyglądu

illusory, każdy pisze o tym jak on to widzi na podstawie swoich doświadczeń, to oczywiste, ale takie wypowiedzi jak twoja wyżej raczej za dużo nie mówią, ot takie przekomarzanie się "a nie bo tak", jak już piszesz posta to podaj przykłady
Ale ILL poza droczeniem się nic więcej nie napisze, bo od daaaawna nic więcej nie napisała
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8