30 Kwi 2016, Sob 0:23, PID: 536812
Cytat:domyślam się że od początku manipulują udając przyjazn podczas gdy chodzi im o związek, a potem są rozczarowani
to czego jestem pewna to, że najgorsza jest desperacja.
No dobra. Masz może sporo racji, że przyjaźń jest ważna. Ale przyznaj, że bez początkowego zauroczenia/chemii (czy jak to inaczej nazwiemy) nic się nie posunie do przodu.
A desperatem raczej nie jestem. Podchodzę do każdego spotkania na zasadzie 'co będzie to będzie'. Zresztą gdybym był desperatem to bym mógł w mojej sytuacji znaleźć jakąś blacharę/materialistkę lub podobnego kroju kobietę. Ale nie o to chyba chodzi (że o wątpliwych zasadach moralnych takich kobiet nie wspomnę).
iLLusory napisał(a):Coś tu jest nie teges. Bo jak ja podchodzę do faceta i gomt064 to on nic, głaz. Coś tam odburknie, ale po za tym to nic. Za jakiś czas jak go znowu
mt064 a ten dalej jak beton, więc to gadanie, ze niby kobiety mają łatwiej bo to do nich każdy przychodzi żeby je
mt064 to jest tylko pier****nie babci w bambosz.
Może
mt064 już zajętych facetów? Zresztą nie pierdziel. Na pewno masz tam jakiś cichych adoratorów.
Założę się, że tak.
PhS


(widzieliście kiedyś panią, która nie chce zabawnego faceta?)
(miał dziewczynę, więc chyba wie co mówi
) Druga sprawa, uważam, że zainteresowanie sobą dziewczyny, randki, spotkania, posuwanie znajomości coraz dalej itd. wcale nie jest łatwiejsze od pójścia do prostytutki, szczególnie dla fobika.
