Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście

[okil]

Mój pierwszy pocałunek miał miejsce całe wieki temu, jeszcze w pierwszych latach podstawówki. 
Zwabiła mnie podstępnie do swojego domu gdy nie było jej rodziców. Sam pocałunek był niespodziewany, wręcz wymuszony. 
Laska autentycznie by mnie zgwałtoliła gdyby nie udało mi się uciec  :c-porzucony:

[vesanya]

Współczuję, @okil

[Użytkownik 100307]

Na imprezie w klubie   Zero emocji.

[Fearless]

Nie wyglądał, bo go nie było xD

[klocek]

Wygląda na to, że tylko mój pierwszy pocałunek był fajny, komfortowy, oboje byliśmy w sobie zakochani, nie byliśmy pijani i nie żałowaliśmy go potem.

[Niered]

Mój pierwszy pocałunek miał miejsce całe wieki temu, jeszcze w pierwszych latach podstawówki. 
Zwabiła mnie podstępnie do swojego domu gdy nie było jej rodziców. Sam pocałunek był niespodziewany, wręcz wymuszony. 
Laska autentycznie by mnie zgwałtoliła gdyby nie udało mi się uciec  :c-porzucony:

Biedny, pewnie zaraz ściągnęłaby majtki i zagoniła na łóżko rodziców. Upiekło Ci się

[okil]

Mój pierwszy pocałunek miał miejsce całe wieki temu, jeszcze w pierwszych latach podstawówki. 
Zwabiła mnie podstępnie do swojego domu gdy nie było jej rodziców. Sam pocałunek był niespodziewany, wręcz wymuszony. 
Laska autentycznie by mnie zgwałtoliła gdyby nie udało mi się uciec  :c-porzucony:

Biedny, pewnie zaraz ściągnęłaby majtki i zagoniła na łóżko rodziców. Upiekło Ci się

Czyżbyś naśmiewał się z mojej traumy? 

[youthless]

Niezbyt fajny człowiek, z którym poszłam do kina(jeszcze nie wiedząc, jak bardzo jest niefajny), pocałował mnie w zasadzie siłą.

Że byłam jeszcze to nic nie zrobiłam, teraz bym już dała w ryj 

[Czarny5]

Pamiętam go dobrze. Był dość dawno, ale było miło i na imię jej było Patrycja.

[ewl]

Eeech, źle wspominam.
Miałam jakieś 14-15 lat (gimbaza), było to w trakcie dyskoteki szkolnej. Umiałam sprawiać wrażenie fajnej, wyszło jakoś tak, że "umówiłam się na całowanie" z najprzystojniejszym chłopakiem z gimbazy (moja gimbaza liczyła łącznie niecałe 70 osób ). W ogóle to sytuację zaaranżowała moja ówczesna koleżanka, która "pchała" mnie w różne rzeczy wiedząc, że jestem mało asertywna i dość podatna na sugestie. Stwierdziła, że najwyższa pora, żebym w końcu się z kimś całowała xD
W każdym razie, już na miejscu, powiedziałam mu przed tym pocałunkiem, że nigdy tego nie robiłam, był wyraźnie zszokowany. Zaszyliśmy się w ciemnym korytarzu, byłam spięta jak nie wiem, ze stresu robiłam jakieś dziwne ruchy xd Potem ten typ zaczął rozpowiadać po szkole, że nie umiem się całować i robię to dziko. Było mi smutno i postanowiłam, że już nigdy więcej nie będę się z nikim całować  $D

[niesmialytyp]

Wygląda na to, że tylko mój pierwszy pocałunek był fajny, komfortowy, oboje byliśmy w sobie zakochani, nie byliśmy pijani i nie żałowaliśmy go potem.

u mnie było tak samo.

co do drugiej części pytania z tytułu wątku - przełamałem się, bo widać było, że dziewczyna była "chętna", zauroczona i starała się o tą relację, więc trudno o bardziej komfortowe warunki.

[PMCL]

Kto to  "pocałunek" to jakiś świeżak na forum? Nie kojarze

[L1sek]

Nuda. Dajcie lepiej temat jak wyglądał wasz pierwszy raz.

[forac]

Nuda. Dajcie lepiej temat jak wyglądał wasz pierwszy raz.

Gdzieś był taki temat

[nika32]

Ja nigdy się nie całowałam. Od dzieciństwa byłam nieśmiała. Zawsze byłam taka jak teraz, ale to moja prywatna sprawa i nikt o tym nie wie, nikt nie może wiedzieć, bo by się śmiali ze mnie. Tajemnicę tą zabiorę ze sobą do grobu.

[Zasió]

Nie pamiętam, bo byłam pijana, on też
Nie, nie odkopuję wątku, by gnębić Zasa

ta, jasne...

[Żółwik]

Jeden, jedyny raz z borderlajnową dziewczyną na ukochanym oddziale psychiatrii dla dzieci i młodzieży.

Leżałem sobie na parapecie okna na korytarzu (taki miałem sposób na spędzanie nadmiaru czasu i przeżywanie smutku). Podeszła i sama to zainicjowała.
Nie było to zbyt romantyczne. Chyba realizowała swoje zaburzenie. Ja swoje zresztą też - uległość, zależność i czekanie, aż ktoś podejdzie do tego parapetu i mnie pocieszy. Ale mimo wszystko ciekawe doświadczenie.

Jeśli to czyta, to pozdrawiam.

[USiebie]

^Ludzie to majo przygody. xP

[evergreen]

Jeden, jedyny raz z borderlajnową dziewczyną na ukochanym oddziale psychiatrii dla dzieci i młodzieży.

Mam podobne doświadczenie co do pierwszego pocałunku, tez z borderlineowa dziewczyna, zostałam tym zaskoczona, tyle ze nie było to na oddziale tylko festiwalu dla freakow

[Acj]

Tak zacytuję którąś tutaj odpowiedź... "Pierwsze co?" ;p

[Phobos]

Pamiętam miałem wtedy 17 lat to był kwiecień, pewna prostytutka zrobiła mi laskę ,a potem się całowaliśmy namiętnie

[zwykladziewczyna]

Jeszcze nigdy się nie całowałam. Nigdy tego nie zrobię, bo mam obrzydzenie do śliny.

[Skorupek]

Taka wasza fobia społeczna normiki, ze nic tylko pocałunki i segzy.

[Diux]

Chciałem dziewczynę poprostu cmoknac w usta. A ta się przyssała do mnie jak glonojad...

[Intruz]

Dawno dawno temu, miałam 6 lat. Kolega pocałował w policzek koleżankę, a ja byłam zazdrosna i przez cały dzień się do niego za to nieodzywalam, ale w końcu zapytał czemu tak jest. Wyjaśniłam mu, że to nie fair, że jej dał buziaka, a mi nie. No i wtedy przeprosił powiedział, że nie wiedział, że ja też chcę i cmoknął :3 Taki wymuszony, ale był xD Mam nadzieję, że Go tu nie ma