22 Mar 2012, Czw 22:48, PID: 295679 
	
	
	
		Moja Gadzina powinna byc raczej inna niz Ja  :-)  zeby mnie na dobra strone mocy przeciagac kiedy trzeba...
	
	
	
	
	
| 
	 
		
		
		 22 Mar 2012, Czw 22:48, PID: 295679 
	
	 
	
		Moja Gadzina powinna byc raczej inna niz Ja  :-)  zeby mnie na dobra strone mocy przeciagac kiedy trzeba...
	 
	
	
	
	
		
		
		 22 Mar 2012, Czw 23:48, PID: 295683 
	
	 
	
		lepiej nie   
	
	
	
	
 
	
		
		
		 23 Mar 2012, Pią 0:39, PID: 295693 
	
	 
	
		Lepiej nie, chyba że chcemy utkwić w takim dole na resztę życia i wychować gromadkę nieszczęśliwych fobików.
	 
	
	
	
	
		
		
		 23 Mar 2012, Pią 1:22, PID: 295704 
	
	 
	
		fobik ktory sie leczy lub eks-fobik brzmi ok. 
	
	
	
	
ale ktos kto ciagnie w dol, to no thanks 
		
		
		 23 Mar 2012, Pią 1:39, PID: 295713 
	
	 
	
		Właściwie... chyba lepiej nie... Gdyby ona w ogóle była...
	 
	
	
	
	
		
		
		 23 Mar 2012, Pią 11:32, PID: 295734 
	
	 
	
		Nie ma to dla mnie znaczenia ,wyszłoby w praniu kto kogo ciągnie i kto jak się z tym czuje. Dzieci i tak mieć nie chcę. Prędzej wazektomia.
	 
	
	
	
	
		
		
		 23 Mar 2012, Pią 12:49, PID: 295745 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Mar 2012, Pią 13:04 przez rewolucjonista.)
	
	 
	
		Ja zazwyczaj potrafię dostosować laskę do siebie, chociaż niektóre starały się mnie stuningować po swojemu  
	
	
	
	
  no co najlepsze, to ja przyciągam niewiasty, które są moim przeciwieństwem  
	
		
		
		 23 Mar 2012, Pią 17:02, PID: 295765 
	
	 
	
		Wszystko jedno, co za różnica. Fobia nie ma większego znaczenia w porównaniu z charakterem. Jeśli ktoś w zasadzie ma pozytywne nastawienie i stara się sobie radzić w życiu, nie ciągnie w dół, jak to ktoś określił, to powinno być ok.
	 
	
	
	
	
		
		
		 23 Mar 2012, Pią 19:42, PID: 295790 
	
	 
	
		Nie mam prawie nic przeciwko. 
	
	
	
	
Prawie, bo sama fobia nie jest aż taka zła, ale bałbym się napadów depresji, ciężko było mi patrzeć na cierpienie drugiej osoby. Ja mimo fobii nigdy załamania nie miałem i w miarę funkcjonuję. Na plus przemawia fakt zrozumienia niektórych moich irracjonalnych obaw, zachowań. Co do wspólnych dzieci. To nie wiem, zależy jakby się życie układało, bo nie warto ich obarczać swoimi problemami. 
		
		
		 23 Mar 2012, Pią 23:49, PID: 295845 
	
	 
	Luna napisał(a):Wszystko jedno, co za różnica. Fobia nie ma większego znaczenia w porównaniu z charakterem. Jeśli ktoś w zasadzie ma pozytywne nastawienie i stara się sobie radzić w życiu, nie ciągnie w dół, jak to ktoś określił, to powinno być ok.Otóż to. Jestem tego samego zdania. 
		
		
		 24 Mar 2012, Sob 1:01, PID: 295856 
	
	 
	uno88 napisał(a):Nie ma to dla mnie znaczenia ,wyszłoby w praniu kto kogo ciągnie i kto jak się z tym czuje. Dzieci i tak mieć nie chcę. Prędzej wazektomia. To musisz chyba za granicę wyjechać, bo u nas zabieg nie jest legalny ![]() W zasadzie tak po zastanowieniu tez stwierdzam, ze wszystko wyjdzie w praktyce. No i zawsze perspektywa jest taka, ze fobik drugiego fobika lepiej zrozumie, nie wysmieje itp. Dla normalnej osoby moze to byc zderzenie ze zbyt duzym problemem (oczywiscie zalezy to od stopnia naszych dolegliwosci i wyrozumialosci drugiej strony, ale wiecie, swiętych to jednak na ziemi niewielu) 
		
		
		 26 Mar 2012, Pon 9:33, PID: 296231 
	
	 
	
		Moja połówka nie-fobik, stara się rozumieć...Choć nie jest mu łatwo, pewnie niektóre te rzeczy są nie do wyobrażenia dla nie-fobika.
	 
	
	
	
	
		
		
		 28 Mar 2012, Śro 11:08, PID: 296532 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Mar 2012, Śro 12:01 przez Pan Foka.)
	
	 
	
		Gdybyś czytał uważniej forum, to byś zauważył, że wcale tak nie jest. Fobik może posiadać przyciągające cechy, zresztą fobia fobii nierówna (a że potem zazwyczaj wynikają z tego problemy to już inna sprawa). 
	
	
	
	
Może niekoniecznie fobiczka, ale ciche dziewczę (a raczej cicha woda  ) byłoby OK.
	
		
		
		 09 Kwi 2012, Pon 9:27, PID: 297934 
	
	 
	sensual napisał(a):MOZE BYC FOBIK zgadzam sie z tym zdaniem , chociaż rozumiem tez ludzi którzy podchodzą do relacji fobik+fobiczka dość sceptycznie może dlatego ze nikt jak oni/my sami wiemy jak ciężkie życie bywa z nami , ze skoro sami sobie nie umiemy pomóc to jak moglibyśmy pomóc drugiej osobie.kiedyś myślałam ze takie życie to by musiało być ciągle nakręcanie sie w swoich lękach takie błędne koło ale z drugiej strony nikt tak dobrze nie ogarnie tego chaosu jak drugi człowiek który przezywa mniej więcej to samo nie trzeba sie tez napinać żeby coś udowadniać i grac przed kimś silniejsza/silniejszego aniżeli sie jest naprawdę.Tak mi sie wydaje że to nie ma znaczenia nie powinno mieć jeżeli podchodzimy do sprawy uczuć tak wybiorczo i selekcyjne to już jest kalkulacja a chyba mimo wszystko to nie jest dobry doradca..człowiek to przede wszystkim jego emocje jego życie jego stosunek do innych ludzi jego problemy z którym pomimo (fobi /innych problemów)czujemy sie bezpiecznie albo nie .To ze ktoś na pozór nie ma problemów nie znaczy ze przy tej osobie odnajdziemy spokój .Liczy sie przede wszystkim człowiek czy z fobia czy nie ale to jak się przy nim czujemy.Tak samo nie ma gwarancji żadnej, że przy fobiku poczujemy sie dobrze 
		
		
		 18 Kwi 2012, Śro 20:02, PID: 298989 
	
	 
	
		Ja nie wiem, nie odrzucałabym kogoś tylko dlatego, że ma podobne problemy i istnieje obawa, że możemy się zacząć ciągnąć w dół, albo coś w tym stylu. Różni faceci mnie pociągają. Kiedyś byłam w związku z kimś podobnym, ma to ogromną liczbę plusów, ale niestety nie wyszło, może i przez psychiczne popieprzenia ;-). Od kilku lat jestem z facetem bardzo silnym psychicznie. Oczywiście ciężko jest czasem wytłumaczyć swoje uczucia, zdarza się, że czuję się totalnie nierozumiana, a on spłyca moje problemy, ale ma to też swoje dobre strony. Najważniejsze, że przy nim czuję się dobrze i bezpiecznie.
	 
	
	
	
	
		
		
		 19 Kwi 2012, Czw 15:24, PID: 299034 
	
	 
	
		ja jakoś nie  szukam chłopaka.moze dlatego że nigdzie nie wychodzę z domu,jedynie do szkoły.jestem młoda wiec mam nadzieje że kiedyś znajdę
	 
	
	
	
	
		
		
		 19 Kwi 2012, Czw 16:03, PID: 299041 
	
	 
	
		Fajne bezstresowe podejście :-) Przy takim facet znajduje się sam nie wiadomo kiedy.
	 
	
	
	
	
		
		
		 22 Kwi 2012, Nie 23:38, PID: 299419 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Kwi 2012, Nie 23:40 przez rudef.)
	
	 
	
		Właśnie to jest dosyć zabawne, że im mniejsza presja w poszukiwaniu partnera/partnerki tym lepsze efekty. Jednak moim zdaniem mówienie sobie, że jest się jeszcze za młodym i ma się jeszcze czas często może mieć negatywne skutki. Uważam, że dojrzewanie do związku wymaga nabierania doświadczeń.
	 
	
	
	
	
		
		
		 05 Maj 2012, Sob 15:13, PID: 300668 
	
	 
	
		@rudef 
	
	
	
	
Zdecydowanie sie zgadzam ,dojrzewanie do związku do stalej bliskiej relacji również wymaga czasu, ale nie biernego czasu ,Inaczej będziemy żyć w wyobrażeniach których nigdy nie dościgniemy ,bo na niczym innym nie będziemy umieli bazować..tylko życie realne relacje niekoniecznie ilość przebytych związków ale po prostu doświadczenia z ludźmi pozwalają nam poznawać inne osoby w takich codziennych prostych odruchach i zachowaniach wtedy też możemy zauważyć że każdy doświadcza rożnych wpadek i niedociągnięć na co dzień i wtedy zauważymy że w takiej zwyczajności człowieka można znaleźć swoje miejsce można się zakochać a nie w wytworach wyobraźni które w sobie wyhodowaliśmy żeby tylko mieć usprawiedliwienie dla naszej izolacji 
		
		
		 15 Maj 2012, Wto 18:13, PID: 302068 
	
	 
	
		Lepiej nie. 
	
	
	
	
Moja była stwierdziła kiedyś "dwóch neurotyków ze sobą nie wytrzyma", po czym powiedzieliśmy sobie cześć :] Ale jak najbardziej się z tym zgadzam. Właściwie to obie strony powinny być dla siebie niczym balsam... 
		
		
		 27 Maj 2012, Nie 0:32, PID: 303028 
	
	 
	
		NIE JESTEM FOBICZKA TYLKO MÓJ PARTNER ROZUMIEM PEWNYM SENSIE WAS. NIE JEST CZASEM ŁATWO BYĆ Z TAKĄ OSOBA W ZWIĄZKU. ALE JAK NAPRAWDĘ SIĘ KOCHA TO NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA CZY FOBIK CZY ZDROWY. CZŁOWIEK JEST TYLKO CZŁOWIEKIEM NIKT NIE JEST DOSKONAŁY.
	 
	
	
	
	
		
		
		 27 Maj 2012, Nie 16:36, PID: 303060 
	
	 
	
		@violetta: Rozumiem, że musiałaś nam to wykrzyczeć?  
	
	
	
	
![]() Co do tematu: Najlepiej osoba bez fobii, ale która akceptuje i stara się rozumieć nasze problemy. 
		
		
		 27 Maj 2012, Nie 18:59, PID: 303092 
	
	 
	
		Bardzo przepraszam was nie wiedziałam że tak to odbierzecie!!! Będę pisać małymi literami> 
	
	
	
	
Jeszcze raz Przepraszam  ***
	 | 
| 
				
	 |