17 Gru 2017, Nie 20:01, PID: 721095 
	
	
	
		Nie znoszę, zawsze mnie odrzuca jak widzę swoje zdjęcie. I boję się tego rozczarowania, kiedy je zobaczę i uznam, że wyglądam strasznie. Co za ironia losu.
Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że moje postrzeganie siebie może być mocno zniekształcone, dlatego w tym jednym przypadku staram się polegać na opinii innych.
	
	
	
	
Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że moje postrzeganie siebie może być mocno zniekształcone, dlatego w tym jednym przypadku staram się polegać na opinii innych.
 PhS
	

	
 
	
 
 
). Ja przy moich mizernych próbach włączania kamerki w laptopie też przeraziłam się, jak bardzo ten obraz odbiega od tego, jak widziałam siebie poprzez obiektyw smartphone'a i lustro razem wzięte. Już nie wspomnę o tym, że przy normalnym dziennym świetle w ogóle nie było widać konturów mojej twarzy. Wyglądało to zupełnie tak, jakby ktoś sypnął mi na twarz mąkę i została gruba warstwa, albo jakbym właśnie wróciła z Czarnobyla i była w stanie emitować własne światło. XD Dopiero wieczorem, gdy było już zupełnie ciemno i miałam zapaloną wyłącznie małą lampkę, to dopiero można było powiedzieć o tym, że to przypominało obraz mojej twarzy, ale szału nie było. -

	
			
 )
	
	