30 Lip 2011, Sob 22:52, PID: 264480 
	
	
	
		a no i wszystkie objawy i co chcialbys zmienic, poprawic mozesz napisac sobie na kartce i przekazac lekarzowi, ja tak zrobilem
	
	
	
	
	
| 
	 
		
		
		 30 Lip 2011, Sob 22:52, PID: 264480 
	
	 
	
		a no i wszystkie objawy i co chcialbys zmienic, poprawic mozesz napisac sobie na kartce i przekazac lekarzowi, ja tak zrobilem
	 
	
	
	
	
		
		
		 30 Lip 2011, Sob 23:20, PID: 264484 
	
	 
	
		[quote="świr"][quote] 
	
	
	
	
Przykro mi ,że Pan tak ma.. może jednak się Panu wydaje i choroba jest jednak urojona? Ja chyba też mam dysmorfofobię... na pewno ma Pan rację co do niszczenia sobie życia tylko mi ciężko wyjść z domu do sklepu ,a lekarz ,a zwłaszcza psychiatra gdzie będzie mi robił wywiad... nawet nie wiem czy mam głos! Chciałbym być po prostu normalny ![]() nie da się kupić jakiś proszków bez recepty naprawdę?[/quote] Nie mów mi na "Pan" bo nie jestem z rodziny szlacheckiej i piłem ostatnio wódkę z Twoimi rówieśnikami na weselu   Nie czuję się jeszcze "Panem" bo we łbie mam siano takie momentami, że szok ![]() Co do leków to bez recepty nie kupisz. Na odwagę pomogła by ci Benzodiazepina np. Alprazolam albo Diazepam jeśli się tak stresujesz. Kiedyś ktoś mi odsprzedał przez neta ale oszustów nie brakuje więc nie polecam. Pierwsza wizyta jest trudna ale musisz się przemóc. Dla mnie najgorsze zawsze było czekanie w poczekalni jak już wchodziłem do lekarza to było ok. 
		
		
		 31 Lip 2011, Nie 12:30, PID: 264558 
	
	 
	
		Przełam się i uderzaj do lekarza :-) chociażby dla tych lasek w miniówkach z cyckami na wierzchu :-) ja to już się zaadaptowałem u mojej pani doktor i na luzaku jej mówię: "pani doktor, bałem się wsiąść do autobusu"  
	
	
	
	
 
	
		
		
		 31 Lip 2011, Nie 14:34, PID: 264592 
	
	 
	rewolucjonista napisał(a):Przełam się i uderzaj do lekarza :-) chociażby dla tych lasek w miniówkach z cyckami na wierzchu :-) ja to już się zaadaptowałem u mojej pani doktor i na luzaku jej mówię: "pani doktor, bałem się wsiąść do autobusu" hmm jak dla mnie to one mogą być nawet gołe jak mówiłem jestem aseksem- mnie to nie rusza. Tak wiem dziwniejszy być nie mogę. Dziś ledwo wstałem z łóżka... gościa nadal są domu . Od 2 dni nic nie jem ,bo są w kuchni trochę mi burczy, gorzej ,że zapasy wody mi się skończyły i nie wiem jak przetrzymam ten dzień... Ratunku... chyba umrę w tym pokoju... 
		
		
		 31 Lip 2011, Nie 16:00, PID: 264606 
	
	 
	świr napisał(a):Fajne masz ,że jesteś po liceum... mi została jeszcze trzecia klasa i nie wiem czy zdam maturę... Też miałem problem z maturą , ponieważ chodziłem do prywatnej szkoły gdzie miałem w klasie 4 osoby, więc przy mojej fobii to było okej, a parę dni przed maturą nauczycielka oznajmiła , że będziemy pisać maturę z inna szkołą , na auli gdzie będzie 50 osób, od razu pomyślałem że w takim razie sobię odrazu odpuszczę bo to i tak nie ma sensu, ale postanowiłem ze pogadam z nauczycielką wyjaśnię jej na czym polega mój problem, i udało się załatwić z tamtą szkoła że będę miał ławkę przy drzwiach i w razie czego po prostu wyjdę , no ale spróbowałem i się udało , więc radzę Ci to samo, tylko wcześniej pogadaj bo może uda Ci się wynegocjować w ogóle że samemu będziesz pisać tylko ty przed komisją , ja za późno powiadomiłem ich o swoim problemi 
		
		
		 31 Lip 2011, Nie 21:40, PID: 264716 
	
	 
	
		Świr, Twoja fobia to duży zwierzak i ewidentnie potrzebuje dużo jedzonka, dlatego Cię tak zjada. Musisz znaleźć w sobie siłę choć na 1 dzień i pójść do lekarza. 
	
	
	
	
Pamiętaj, że samobójstwo to zawsze dostępna i najprostsza droga. Ja bym nie mógł sobie zrobić krzywdy aż nie skorzystałbym z wszystkich możliwości pomocy. Wolałbym na środku miasta siedzieć i płakać niż zrobić sobie krzywdę, bo na to czas jest zawsze. Nie warto. Jakbyś chciał pogadać o czymkolwiek, to możesz napisać zawsze na priv  
	
		
		
		 31 Lip 2011, Nie 23:40, PID: 264752 
	
	 
	
		ja jestem po jednej próbie , nie polecam
	 
	
	
	
	
		
		
		 01 Sie 2011, Pon 14:11, PID: 264809 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Sie 2011, Pon 14:16 przez rewolucjonista.)
	
	 
	
		hahaha, jasne  
	
	
	
	
  nie ma takiego chłopaka co by na panny nie leciał   swoją drogą to niezły as jesteś z tym niewychodzeniem z pokoju   ja mam na 17 sierpnia termin do lekarki   i prosto z mostu poproszę ją o jakiś mega zestaw antyfobiczny   Tobie radzę to samo  
	
		
		
		 01 Sie 2011, Pon 14:38, PID: 264811 
	
	 
	Cytat:tylko wcześniej pogadaj bo może uda Ci się wynegocjować w ogóle że samemu będziesz pisać tylko ty przed komisją , ja za późno powiadomiłem ich o swoim problemi Nawet nie wiedziałem ,że tak można... byłoby super tak samemu pisać... choć już mam takie braki w wiedzy ,bo nie chodziłem często do szkoły więc nie wiem czy w ogóle ją napiszę... Floyd napisał(a):Jakbyś chciał pogadać o czymkolwiek, to możesz napisać zawsze na priv Dzięki to bardzo miłe z Twojej strony. rewolucjonista napisał(a):hahaha, jasne Hmm a jednak   . A jak ktoś jest gejem? to raczej nie leci na panny tylko na kogoś innego prawda? Tak samo ludzie są aseksualni, są homo i bi.Są też nekorfile i zoofile   Zboczuch z Ciebie jest niezły i jesteś "pozytywny" nie wiem jak tak można. 
		
		
		 01 Sie 2011, Pon 14:50, PID: 264813 
	
	 
	
		[quote="świr"] 
	
	
	
	
Cytat:tylko wcześniej pogadaj bo może uda Ci się wynegocjować w ogóle że samemu będziesz pisać tylko ty przed komisją , ja za późno powiadomiłem ich o swoim problemi tak można wystarczy że im wcześniej przyniesiesz papier że nie możesz pisać z innymi i sam będziesz pisał, a tak swoją drogą matura jest wbrew pozorom b.łatwa. 
		
		
		 01 Sie 2011, Pon 14:51, PID: 264817 
	
	 
	
		A z czego pisałeś? ja szykuję się na rozszerzoną biologię i chemię i z tego co widziałem to na chyba na żadne pytanie nie potrafiłem odpowiedzieć  
	
	
	
	
 
	
		
		
		 01 Sie 2011, Pon 20:53, PID: 264916 
	
	 
	
		podstawa, a co ja będę się rozczulał,  
	
	
	
	
  jeszcze myślałem o roz. angielskim, ale stwierdziłem że nie potrzebuje, to zależy czy chcesz kontynuować naukę, bo jak nie to tylko podstawę napisz albo jak idziesz do prywatnej wyższej to też tylko podstawę   ja zamierzam iść na zarządzanie lotnictwem za rok, bo skończyłem europejskie liceum lotnicze to dalej w tym kierunku  
	
		
		
		 01 Sie 2011, Pon 23:26, PID: 264979 
	
	 
	
		I jak tam Świr funkcjonujesz? Wyłoniłeś się dzisiaj z pokoju?
	 
	
	
	
	
		
		
		 02 Sie 2011, Wto 0:00, PID: 264997 
	
	 
	rewolucjonista napisał(a):I jak tam Świr funkcjonujesz? Wyłoniłeś się dzisiaj z pokoju? Goście już sobie poszli więc byłem wolny przez pewien czas ,ale potem znów kogoś zaprosili i znów -pokój. Teraz nikogo nie ma ,ale i tak siedzę w pokoju   i słucham muzyki. Chyba robią to specjalnie...Och mam dość... wiem wiem co powiecie...
	
		
		
		 02 Sie 2011, Wto 0:04, PID: 264998 
	
	 
	
		wy to macie problemy, moja fobia to był/jest pikuś w porównaniu do Was.  Pisać Ci świrze nie będę weź się w garść, bo to chyba najbardziej wku... tekst jaki można powiedzieć fobikowi, jeszcze bardziej dołujący. W sumie to nie wiem co mam Ci powiedzieć
	 
	
	
	
	
		
		
		 02 Sie 2011, Wto 0:07, PID: 264999 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Sie 2011, Wto 0:09 przez świr.)
	
	 
	
		Zapomniałem Wam powiedzieć ,że niedzielę spędziłem miło i przytulnie w ... szafie -.-. Weszli do pokoju to pobiegłem trzasnąłem drzwiami ,a byłem w piżamie jeszcze... w sumie to cały dzień byłem w piżamie ,bo nie mogłem wyjść do łazienki...
	 
	
	
	
	
		
		
		 02 Sie 2011, Wto 0:15, PID: 265004 
	
	 
	
		A kiedy wbijasz do lekarza?
	 
	
	
	
	
		
		
		 02 Sie 2011, Wto 0:28, PID: 265010 
	
	 
	
		Kiedyś chyba pójdę...
	 
	
	
	
	
		
		
		 02 Sie 2011, Wto 1:08, PID: 265012 
	
	 
	
		Mogę tylko powiedzieć, że współczuję. Sam miałem podobne akcje z szafą parę razy.
	 
	
	
	
	
		
		
		 02 Sie 2011, Wto 1:12, PID: 265014 
	
	 
	
		Musiała być duża szafa : P 
	
	
	
	
Świr, jak poczujesz znów chęć wejścia do niej to pomyśl sobie co by było gdyby Cię nakryli w tej szafie? Chyba łatwiejsza sytuacja do przejścia to taka gdyby Cię zobaczyli po prostu w piżamie. Im bardziej absurdalna sytuacja tym większy stres. Weź to pod uwagę kiedy następnym razem będziesz chciał wejść do szafy. 
		
		
		 02 Sie 2011, Wto 10:25, PID: 265034 
	
	 
	
		Matka mnie nakryła i zaczęła mnie wyzywać  
	
	
	
	
  i to nie przebierała w słowach... Głupia szkoła działa mi już na nerwy... czuję ,że nie zdam tej głupiej matury... 
		
		
		 02 Sie 2011, Wto 10:50, PID: 265039 
	
	 
	
		To z tą szafą to na poważnie było? Ładny hard-core. Hehe z  tym niezdaniem matury to taki typowy towarzyszący fobii wkręt  
	
	
	
	
 
	
		
		
		 02 Sie 2011, Wto 15:01, PID: 265052 
	
	 
	
		a czemu maja nie wyzywac jesli nic z tym nie robisz, nigdy im nie mowisz sam o swoich problemach i ze chcesz to poprawic?
	 
	
	
	
	
 | 
| 
				
	 |