07 Lis 2010, Nie 20:24, PID: 227323 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Lis 2010, Nie 20:26 przez a2d2.)
	
	
	
		Witam wszystkich
Przeglądam internet w poszukiwaniu jakiś wskazówek rozwiązań mojego problemu, który dotyczy unikania jedzenia w pewnych sytuacjach. Jest dużo tematów, wątków z podobnym problemem, ale nie znalazłem jakiegoś pozytywnego wpisu, kogoś kto z tego wyszedł? Czy ktoś się uporał z tą z tym problemem.
Pozdrawiam
	
	
	
	
Przeglądam internet w poszukiwaniu jakiś wskazówek rozwiązań mojego problemu, który dotyczy unikania jedzenia w pewnych sytuacjach. Jest dużo tematów, wątków z podobnym problemem, ale nie znalazłem jakiegoś pozytywnego wpisu, kogoś kto z tego wyszedł? Czy ktoś się uporał z tą z tym problemem.
Pozdrawiam
 PhS
 To znaczyło, że musiał patrzeć jak nieporadnie jem, a później podziwiać moją niezdarność z tą łyżką. Pomyślałam sobie jednak, że mi bez różnicy, nic nie znaczy, co on myśli. 

. Stres = problemy z przełykaniem, tak więc często musiałam popijać, żeby jedzenie w ogóle przeszło mi przez gardło, bo ogarniała mnie panika. W pewnym stopniu nadal to mam, jednak objawia się to bardzo rzadko, a jeśli już to w styczności z konkretnymi produktami, jak pizza (w stresowych sytuacjach potrafię przez przypadek ściągnąć cały ser wraz z pierwszym kęsem 
	
			
 