17 Lip 2010, Sob 21:06, PID: 215083
Trochę obronię Lochfyne: być może miał do czynienia w swoim życiu z taką hipokryzją religijną, wycelowaną bezpośrednio w niego, że nie umie się pohamować w swych negatywnych uczuciach do kościoła katolickiego...
PhS

Na moje szczęście nie miałem do czynienia z żadnymi fundamentalistami katolickimi w swoim życiu. A z religii zwyczajnie lubię ironizować...
ale po dłuższym czasie mam też wybuchy złości i agresji...
