PhobiaSocialis.pl
Masturbacja a fobia. - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: Masturbacja a fobia. (/thread-4652.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24


Masturbacja a fobia. - kosiarz - 20 Maj 2010

W tym poście chciałbym poruszyć pewną specyficzną kwestię.

A mianowicie- kwestię masturbacji mężczyzn oraz zwrócić uwagę na fakt, iż powtarzana zbyt często osłabia siły życiowe człowieka, co w efekcie może prowadzić do zaostrzenia się depresji i lęków (a czymże jest fobia społeczna).

Od wieków w wielu religiach i systemach filozoficznych, jeśli ktoś chciał zdobyć energię życiową, winien powstrzymywać się od kontaktów seksualnych.

Dzisiaj, w dobie nauki, wiemy, że z nasieniem wydzielany jest z naszego organizmu szereg ważnych substancji chemicznych, takich jak cynk czy magnez. Np.ilość cynku w nasieniu, b.ważnego pierwiastka w profilaktyce lęków, stresu i depresji, może być równa całej dziennej dawce tego pierwiastka potrzebnego organizmowi.

Poza tym, po orgazmie większość mężczyzn czuje się osłabiona, śpiąca, wycofana[testosteron te sprawy] -więc jak tu jeszcze walczyć z fobią.

Nie szalejmy więc za bardzo :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Masturbacja a fobia. - klocek - 20 Maj 2010

Masturbacja nie ma specjalnych negatywnych skutków fizycznych (inaczej seks też by je miał), ma natomiast konsekwencje psychiczne.

Sam ją uprawiam, chociaż bym nie chciał. To dla mnie jak nałóg, picie na smutno czy coś.

Każdemu wolno wyznawać taki światopogląd, jaki mu się podoba, więc nie potępiajcie mnie tutaj, że nie popieram masturbacji.


Re: Masturbacja a fobia. - skam - 21 Maj 2010

haha ale z drugiej strony jak czlowiek mocno wyposzczony to jakis taki napiety i niedopieszczony chodzi. wiec niewiem w sumie co gorsze... :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

ja akurat jestem w takiej sytuacji ze mam partnerke ktora ma duze potrzeby wiec jakby nie mam wyboru.... :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: masturbacja a fobia - Embody - 21 Maj 2010

kosiarz napisał(a):Od wieków w wielu religiach i systemach filozoficznych, jeśli ktoś chciał zdobyć energię życiową, winien powstrzymywać się od kontaktów seksualnych.
Co więcej, za pomocą właściwych praktyk seksualnych, można jeszcze zwiększyć te energię. Skrajności nie są dobre, więc taka usilna asceza w tych sprawach też.

W tym temacie ważną kwestią jest dopamina. Jak wiadomo, u fobików społecznych jest problem z niskim jej poziomem.
Podczas orgazmu wydziela się prolaktyna, która obniża poziom dopaminy na długi czas.
Gdzieś czytałem, że taka nadmierna, nałogowa masturbacja powoduje obniżenie poziomu też innych neuroprzekaźników: serotoniny, noradrenaliny.
To wpływa na osłabienie itd, to co pisał kosiarz.
Trzeba zwrócić uwagę na różnicę, między masturbacją a seksem.
Jeśli uprawia się z kimś seks, to powoduje podwyższenie poziomu dopaminy w mózgu. U ludzi zakochanych, można powiedzieć, że tej dopaminy jest aż za dużo.
No i to jest ta różnica, częsta masturbacja ciągle obniża dopaminę, której fobicy i tak mają za mało. I to jest problem.


Re: Masturbacja a fobia. - panpanpan - 21 Maj 2010

Nie mogę zgodzić się z tobą Embody. Za bardzo wrzucasz wszystko w jeden worek. Ludzie, lekarze, psychiatrzy jeszcze do końca nie znają działania ludzkiego mozgu, neuroprzekaźników, taka jest prawda. Fobia nie zawsze jest od niskiego poziomu neuroprzekaźników. Przykładowo fobia społeczna w schizofreni jest akurat przez nadmiar wydzielania dopaminy i zalewanie mozgu dopaminą. Schizofrenicy mają potęzne problemy spoleczne i lękowe, a dopaminy nie brakuje im. Specjalnie muszą brac neuroleptyki na blokowanie receptorów dopaminy. Także nie do konca tak prosto mozna to wszystko wyjaśnić. A teraz taka mała ciekawostka. Rocco Siffredi największy gwiazdor porno podobno jak był młodym chłopakiem to onanizował się kilkanascie razy dziennie. Jakoś to onanizowanie się nie zaszkodzilo mu w podbiciu branzy XXX, i poznania 10tys partnerek. Wątpie aby ten pan mial fobie spoleczną, a trzepał się 10 razy dziennie. Na koniec twierdzę, iż wątpie aby masturbacja miała jakikolwiek wpływ na zdrowię fobika. Jeśli fobik nie ma partnerki, dziewczyny, to jest nawet wskazana, aby nie oszaleć z czasem. Pozdrawiam.


Re: Masturbacja a fobia. - pawel91 - 21 Maj 2010

Ja praktykuje i sie nie wstydze mam za to pytanie do kobiet na tym forum , tez to robicie ?:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Masturbacja a fobia. - aga_p - 21 Maj 2010

...


Re: Masturbacja a fobia. - trash - 21 Maj 2010

Tez się nie zgodzę z Embody . Nie można podchodzić do neuroprzekaźników w zbyt łopatologiczny sposób, te zależności są bardzo skomplikowane i jak wspomniał już panpanpan nawet ludzie mający fachową wiedzę na ten temat rzadko dochodzą do prostych i jednoznacznych wniosków . Doniesienia z literatury popularnej i brukowej typu "hamerykańscy naukowcy dowiedli że rozmiar małego palca u nogi wpływa na masę jąder , więc ci którzy mają przerośnięte palce są bardziej agresywni za sprawą testosteronu"
i inne tego typu sensacyjno-debilne bzdety z wnioskami wyssanymi z palca u nogi . To raczej nieszkodliwa zabawa medialnych rzemieślników klasy B i nie należy tego traktować poważnie . Wnioski się wyciąga w oparciu o jakąś wiedzę ,w innym przypadku to po prostu wróżenie z fusów .


Re: Masturbacja a fobia. - gośćx - 21 Maj 2010

Hm.. jakby to od tego zależało to chyba 90% męskiej populacji miałoby fobię :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Masturbacja a fobia. - Embody - 21 Maj 2010

Hmm, może źle to wszystko ująłem.
Nie twierdzę, że masturbacja powoduje fobię społeczną :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Przyszła mi tylko na myśl taka zależność. Wiadomo, że są powiązania między lękami, fobią a dopaminą. Tak samo jej związki z aktywnością seksualną.
Miałem na myśli to, że lepiej uprawiać seks, niż się onanizować. A jeśli już się to robi, to nie przesadzać. Bo jak to wpływa na samopoczucie, to chyba każdy wie, pisał o tym kosiarz na początku.


Re: Masturbacja a fobia. - soulja - 23 Maj 2010

...


Re: masturbacja a fobia - girlfriendinacoma - 23 Maj 2010

kosiarz napisał(a):Od wieków w wielu religiach i systemach filozoficznych, jeśli ktoś chciał zdobyć energię życiową, winien powstrzymywać się od kontaktów seksualnych.

tak, te super naukowe twierdzenia o spermie która jest spienioną krwią, nie ma to jak powoływać się na dobre źródła :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:

zresztą, ktoś już napisał - nie traktować tematu neuroprzekaźnikow łopatologicznie, bo z naszą wiedzą, nawet jeśli autor tematu jest po studiach medycznych :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:, błądzimy troche po omacku.

Cytat:Trzeba zwrócić uwagę na różnicę, między masturbacją a seksem.
Jeśli uprawia się z kimś seks, to powoduje podwyższenie poziomu dopaminy w mózgu. U ludzi zakochanych, można powiedzieć, że tej dopaminy jest aż za dużo.

jak uprawiam seks z osobą w której nie jestem zakochana, to tak jakbym się masturbowała, tak? :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:


Re: Masturbacja a fobia. - skam - 24 Maj 2010

po prostu wtedy masturbujesz sie czyjimis genitaliami. :Stan - Uśmiecha się - LOL: :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Masturbacja a fobia. - kosiarz - 24 Maj 2010

Cóż, nałogowiec zawsze będzie bronił swojego nałogu.
Jasne, że całkowita wstrzemięźliwość nie jest zapewne wskazana. Nie wiem, jak sprawa ma się z neuroprzekaźnikami, jednak jeśli chodzi o pierwiastki chemiczne, to sprawa wydaje mi się prosta-pozbywasz się ich, musisz je uzupełnić. Z energii słońca nie powstaną. W tym względzie nie trzeba rezygnować z ukochanej masturbacji,spokojnie, tylko zadbać o odpowiednią suplementację czy dietę.

Jasne, że jeśli ktoś nie jest fobikiem, to przez brak magnezu się nim nie stanie. Ale jeśli ktoś już jest fobikiem, to przez niedobór tego pierwiastka może być bardziej podatny na stresy.


Re: Masturbacja a fobia. - girlfriendinacoma - 24 Maj 2010

kosiarz napisał(a):Cóż, nałogowiec zawsze będzie bronił swojego nałogu.

matko boska. nie przenoś swoich problemów na ludzi których nawet na oczy nie widziałeś.

nawalają ci związki przyczynowo skutkowe. jeśli wytrysk nasienia powoduje tak znaczącą utratę cynku, to seks jest tak samo 'niezdrowy' jak masturbacja. unikać powinniśmy więc każdej aktywności fizycznej, bo podczas aktywności fizycznej pocimy się, czyli tracimy wiele ważnych pierwiastków, przede wszystkim tak ważny dla nerwicowców magnez. a przecież nasz organizm się nie regeneruje, nie odżywia się, a ilość cynku/magnezu/potasu/czegotamsobiechcesz przypisana nam jest od chwili poczęcia i musimy nim ostrożnie dysponować, żeby starczyło do śmierci :Stan - Uśmiecha się - LOL:

dla uzależnionych od masturbacji :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: :
źródłem cynku są np owoce morza, chleb razowy, surowe warzywa czy kiełki. jedzcie i masturbujcie się do woli :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Masturbacja a fobia. - REaktor - 24 Maj 2010

girlfriendinacoma napisał(a):(...) unikać powinniśmy więc każdej aktywności fizycznej, bo podczas aktywności fizycznej pocimy się, czyli tracimy wiele ważnych pierwiastków, przede wszystkim tak ważny dla nerwicowców magnez.
Do tej pory wydawało mi się, że w składzie potu znajdują się przede wszystkim toksyczne substancje będące efektem ubocznym przemiany materii w energię, rzeczywiście pocąc się tracimy również ważne dla organizmu minerały etc.? Jeśli tak, to jakie? :Stan - Uśmiecha się:


Co do samej masturbacji to chyba wszystko co ważne zostało napisane. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Ja w każdym razie na pewno jej nie potępiam, gdyż w rozsądnych częstotliwościach działa zbawiennie na ludzki organizm. ;-)


Re: Masturbacja a fobia. - girlfriendinacoma - 24 Maj 2010

REaktor napisał(a):
girlfriendinacoma napisał(a):(...) unikać powinniśmy więc każdej aktywności fizycznej, bo podczas aktywności fizycznej pocimy się, czyli tracimy wiele ważnych pierwiastków, przede wszystkim tak ważny dla nerwicowców magnez.
Do tej pory wydawało mi się, że w składzie potu znajdują się przede wszystkim toksyczne substancje będące efektem ubocznym przemiany materii w energię, rzeczywiście pocąc się tracimy również ważne dla organizmu minerały etc.? Jeśli tak, to jakie? :Stan - Uśmiecha się:

google bolą? :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

Pot – wydzielina gruczołów potowych. Składa się głównie z wody (~ 99%), soli, tłuszczów, mocznika, kwasu mlekowego, węglowodanów, związków mineralnych (np. potas, wapń, magnez, żelazo). Jego skład zależy od spożywanych pokarmów, warunków klimatycznych, czynników hormonalnych oraz współistniejących schorzeń.

Przyczyny niedoboru soli mineralnych:

* nieprawidłowe, nieurozmaicone odżywianie
* duża potliwość (np. utrata soli w trakcie uprawiania sportu)
* biegunka, nudności i wymioty
* nadmierne wydalanie lub zmniejszone przyjmowanie płynów


Re: Masturbacja a fobia. - aga_p - 24 Maj 2010

...


Re: Masturbacja a fobia. - gośćx - 24 Maj 2010

kosiarz napisał(a):jednak jeśli chodzi o pierwiastki chemiczne, to sprawa wydaje mi się prosta-pozbywasz się ich, musisz je uzupełnić.


Nie wiem jak u kobiet, im pewnie masturbacja nie szkodzi ale przy przeciętnym wytrysku facet pozbywa się ok. 2-5 ml spermy ( ciekawe ile w tych 2-5 ml znajduje się ważnych składników ).
Teraz napisz mi ile trzeba by się jej dziennie jej pozbyć żeby miało to jakiś wpływ na organizm ?

Powiedzmy 50 ml.
Jeśli ktoś z Was potrafi zrobić to 10 razy dziennie to jest hardkorem :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Masturbacja a fobia. - aga_p - 24 Maj 2010

...


Re: Masturbacja a fobia. - gośćx - 24 Maj 2010

To była ironia.

a o szkodzeniu pisałem o "szkodach" fizycznych a nie emocjonalnych.


Re: Masturbacja a fobia. - Tomo22 - 24 Maj 2010

Ja się przyznam, wale codziennie konia xD :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Nawet jeśli z organizmu są wydalane razem z nasieniem różne ważne dla organizmu substancje to w moim przypadku zaprzestanie masturbacji nic by nie dało. Kiedyś zrobiłem sobie przerwe paro tygodniową w waleniu, to i tak w nocy miałem niekontrolowane wytryski :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Ponadto masturbacja wieczorkiem w moim przypadku rozładowuje całodniowy stres :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Wiadomo że lepiej by było mieć dziewczyne i inaczej to robić, no ale cóż kto ma fobie społeczną to wie jak to jest :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Masturbacja a fobia. - kosiarz - 26 Maj 2010

girlfriendinacoma:

Cytat:to seks jest tak samo 'niezdrowy' jak masturbacja

Co do tego, to, tak tylko powiem, że kiedyś czytałem pracę pewnego naukowca z Japonii, który pisał, ile razy można uprawiać seks w tygodniu(faceci), aby było to nieszkodliwe dla zdrowia. Jakkolwiek jego nazwiska nie pamiętam, to pamiętam za to tę liczbę, ale zatrzymam ją dla siebie, bo jest raczej nie do zaakceptowania :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: . Niemniej jednak-tak, zbyt dużo seksu też może szkodzić. Podkreślam słowa "zbyt dużo". [Chociaż, jeśli chodzi o seks, jest na pewno warto trochę zaszaleć, bo dostajemy w zamian dużo więcej, niż w przypadku masturbacji]
No ale to tak tylko na marginesie.

A teraz porównaj swoja ironię:

Cytat:a przecież nasz organizm się nie regeneruje, nie odżywia się, a ilość cynku/magnezu/potasu/czegotamsobiechcesz przypisana nam jest od chwili poczęcia i musimy nim ostrożnie dysponować, żeby starczyło do śmierci Laughing

Z tym co napisałem:

Cytat:W tym względzie nie trzeba rezygnować z ukochanej masturbacji,spokojnie, tylko zadbać o odpowiednią suplementację czy dietę.

Ty w ogóle czytasz te posty?


Re: Masturbacja a fobia. - krys840 - 27 Maj 2010

Aktywność seksualna ( jakakolwiek forma rozładowania ) oddaje poziom aktywności, tryb życia i napięcia zewnętrzne, które są wprost adekwatne do napięcia wewnętrznego i najczęściej napięcia seksualnego. Im więcej rozładowania tego napięcia, tym więcej naturalnych skutków degenerujących organizm ludzki. Seks różni się od masturbacji tym, że dając silne poczucie jedności z drugim człowiekiem nie poddaje się kontroli i jest symbolem zupełnego zatracenia umiarkowania, ostrożności. Masturbacja, samotne zachowania seksulane dają poczucie zniechęcenia i odsuwają zarówno od samego procederu, jak i izolują nas od trybu życia, który powoduje nasze upadki, zgodnie z analogią aktywność seksualna = aktywność w ogóle i stopień degeneracji. Trzeba założyć, że nie jesteśmy w stanie regenerować sił szybciej niż pewien zakres aktywności seksualnej oddaje stopień naszej degeneracji fizycznej. Normalna aktywność mieści się w liczbie jakichś trzech tygodniowo uniesień seksualnych ( rozładowanie ), co nie znaczy, że natura nie zabezpieczyła nas na ewnwtualność walki i braku skrupułów, czyli zahamowań moralnych. To normalka, że możemy długo lekceważyć harmonię, ale długoterminowo doprowadzamy do degeneracji w ogóle, do dewiacji, która prowadzi do patologii i nawet zbrodni. Pomyślcie, że kataklizmy wywołują ludzie, kiedy nie potrafią zapanować nad własnym żywiołem. Powiem szczerze, że tylko takie społeczne plagi i zwiastuny krwawych, gwałtownych przemian tłumaczą dzisiejszą rozwiązłość. To igranie z ogniem.


Re: Masturbacja a fobia. - emiker - 27 Maj 2010

całkowita wtrzemiężliwość jest nie wskazana gdyż w organizmie powstają toksyny z rozkładu martwej speremy,czyli trzeba se zwalić chociaż raz w tygodniu by wydalić skisłą spermice


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.