05 Maj 2019, Nie 15:14, PID: 791122 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Maj 2019, Nie 15:14 przez Zasió.)
	
	
	
		Nie no, wszyscy są tutaj panami życia i będą mieli o czym wnukom opowiadać. Zwłaszcza ci, którzy tak jak autorka wątku mają bardzo niskie poczucie wartości i są w życiu zagubieni. 
	
	
	
	
	
	
 PhS



			
), ale dało mi to "po prostu" taką afirmację mojej osoby i ważną wiedzę, którą dopiero tak naprawdę przyjęłam do wiadomości, jak przeżyłam to na własnej skórze: Jeśli jesteś dla wszystkich, to jesteś jednocześnie dla nikogo*. I tak oto taka osoba "dla wszystkich" łatwiej zdobywa znajomości i jest "k cool", "najs" i w ogóle omnomnom według ogółu, no ale to ma swoją cenę i tą ceną może być Twój prawdziwy charakter, godność, psychiczny ból, cokolwiek, jeśli tak naprawdę wewnętrznie nie zgadzasz się z tym, co pokazujesz na zewnątrz lub jakiego Cię chce społeczeństwo, jak społeczeństwo Cię kreuje. No i teraz pytanie: Czy jesteś gotowa(Ty jako Ty a nie jakaś wyidealizowana, niedoceniona czy w inny sposób nierealna wersja Ciebie) na jakieś poświęcenia, na zakładanie jakichś masek lub zmiany jakichś zachowań w imię akceptacji przez inne osoby? Oczywiście nie musisz mi odpowiadać, ale warto, żebyś na to pytanie sobie odpowiedziała. 
 myślenie czy głupie pomysły, a ty z tym zostajesz i mimo 25 lat czujesz się stal tak samo.