04 Cze 2018, Pon 13:28, PID: 748863 
	
	
	
		Czuję pustkę.Męczy mnie depresja i dysmorfofobia,moje życie jest drogą przez mękę.Nie wiem co robić,nie radzę sobie ;.C Może jest tu ktoś,kto wyszedł z takiego bagna?
	
	
	
	
	
| 
	 
		
		
		 04 Cze 2018, Pon 13:28, PID: 748863 
	
	 
	
		Czuję pustkę.Męczy mnie depresja i dysmorfofobia,moje życie jest drogą przez mękę.Nie wiem co robić,nie radzę sobie ;.C Może jest tu ktoś,kto wyszedł z takiego bagna?
	 
	
	
	
	
		
		
		 04 Cze 2018, Pon 14:42, PID: 748876 
	
	 
	
	
	
	
	
		
		
		 04 Cze 2018, Pon 15:35, PID: 748890 
	
	 
	
		Od dawna czujesz taki stan jak teraz?
	 
	
	
	
	
		
		
		 04 Cze 2018, Pon 15:46, PID: 748893 
	
	 
	
	
	
	
	
		
		
		 04 Cze 2018, Pon 16:13, PID: 748903 
	
	 
	
		Moze terapia pomoze? Jesli jeszcze nie bylas to warto byloby sprobowac
	 
	
	
	
	
		
		
		 04 Cze 2018, Pon 16:23, PID: 748906 
	
	 
	
		Właśnie, probowalaś jakiejś terapi?
	 
	
	
	
	
		
		
		 05 Cze 2018, Wto 11:08, PID: 748989 
	
	 
	
		Na terapię nie chodzę bo próbowałam i nic... Leki biorę Miravil i brałam Fluanxol,w tej chwili haloperidol ...to nie typowo na dysmo bo nie ma leku na to,ale powinno hamować niektóre impulsywne zachowania i urojenia...
	 
	
	
	
	
		
		
		 15 Cze 2018, Pią 15:08, PID: 750481 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Cze 2018, Sob 15:45 przez Hank.)
	
	 
	
		Ja się częściowo po wielu latach wyczołgałem z ciężkiej depresji. 
	
	
	
	
Jeszcze nie jest zbyt dobrze, ale najważniejsze, że nie jest już zbyt źle. Różnie bywa. Są dni, że funkcjonuję normalnie, a są dni, że nic mi się nie chce. 
		
		
		 15 Cze 2018, Pią 15:18, PID: 750483 
	
	 
	(15 Cze 2018, Pią 15:08)Hank napisał(a): Ja się częściowo po wielu latach wyczołgałem z ciężkiej depresji. Pięknie to opisałeś....może masz rację...może ta pustka jest konieczna by móc ją zapełniać? Aczkolwiek ja czuję się wypalona życiowo i zawodowo...Nie radzę sobię z prostymi czynnościami też...Zwykłe zrobienie herbaty jest dla mnie nie lada wyczynem... Dobrze że udało Ci się wyrwać ze szponów depresji jakoś... 
		
		
		 15 Cze 2018, Pią 15:36, PID: 750484 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Cze 2018, Sob 15:44 przez Hank.)
	
	 
	
		Nadal rozbijam się o "mur cierpienia", ale przestałem na niego wbiegać, teraz mnie po prostu czasami popychają na tę "ścianę". 
	
	
	
	
Jak sam nie zrobię siebie szczęśliwym, to nikt mnie szczęśliwym nie uczyni. Tylko czas, tylko wysiłek może coś zmienić. 
		
		
		 15 Cze 2018, Pią 15:49, PID: 750489 
	
	 
	(15 Cze 2018, Pią 15:36)Hank napisał(a):Masz rację.... ale jak na tà chwilę jest mi strasznie ciężko nawet z tą herbatą...Codziennie leżę do 12 i wstaję żeby iść do pracy...prawie nie jem a niedawno udało mi się przytyć żeby mieć takie krągłości jak chciałam...(15 Cze 2018, Pią 15:18)Claudia napisał(a): Aczkolwiek ja czuję się wypalona życiowo i zawodowo...Nie radzę sobię z prostymi czynnościami też...Zwykłe zrobienie herbaty jest dla mnie nie lada wyczynem... Ale masz rację...muszę codziennie "robić herbatę" aż w końcu nie będzie to wyzwaniem... Dziękuję za zainteresowanie,to miłe. Nie wiem jak jeszcze walczyć ze sobą,jak Ty znalazłeś siłę do walki? 
		
		
		 15 Cze 2018, Pią 16:24, PID: 750494 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Cze 2018, Sob 15:38 przez Hank.)
	
	 
	
		"Pewien uczeń udał się do Mistrza ze skargą, że świat jest wredny, ludzie niemili i on już dłużej tak nie może.  
	
	
	
	
Mistrz w odpowiedzi chwycił ucznia za włosy. - Puść! - krzyczał uczeń szarpiąc się gwałtownie - to boli! - Nie szarp się - odpowiedział Mistrz - nie będzie bolało." 
		
		
		 11 Lip 2018, Śro 8:34, PID: 754434 
	
	 
	(15 Cze 2018, Pią 16:24)Hank napisał(a): "Pewien uczeń udał się do Mistrza ze skargą, że świat jest wredny, ludzie niemili i on już dłużej tak nie może. He he he muszę "przestać szarpać się"... 
		
		
		 11 Lip 2018, Śro 9:07, PID: 754435 
	
	 
	
		Wyjdziesz z tego.
	 
	
	
	
	
		
		
		 11 Lip 2018, Śro 11:22, PID: 754453 
	
	 
	
	
	
	
	
		
		
		 01 Sty 2019, Wto 21:01, PID: 777900 
	
	 
	
		Witam 
	
	
	
	
Człowiek to nie tylko ciało i psychika . Zaniedbywane w dzisiejszym świecie inne sfery są przyczyną największej ilości cierpień i pustki  | 
| 
				
	 |