08 Lis 2018, Czw 14:04, PID: 770444 
	
	
	(08 Lis 2018, Czw 10:27)forac napisał(a): spękałem i nie pojechałem na rozmowe doPiona! Ja też dzisiaj stchórzyłam tłumacząc się tym, że i tak mnie nie przyjmą bo nie nadaję się na to stanowisko, nie umiem aż tak dobrze angielskiego, nie dam rady, szkoda paliwa na dojazd, bla bla bla. Wysłałam smsa z informacją, że odwołuję rozmowę, po czym okazało się, że mieli mi do zaproponowania również staż w dziale HR. Teraz żałuję, że zrezygnowałam, bo nie wiadomo czy i kiedy ktoś się jeszcze odezwie. A poza tym po raz kolejny zmarnowałam szansę. Warunki wydawały się dobre, biuro nowoczesne, dojazd dobry. Ugh. Jestem debilem., może jutro zbiorę się na odwagę
 Tak więc ku przestrodze - jeśli macie umówioną rozmowę o pracę to nie wymyślajcie tak jak ja i po prostu na nią idźcie. Zawsze to jakieś nowe doświadczenie. Lepiej coś zrobić i żałować niż nie zrobić i żałować, że się nie spróbowało.
 PhS
, może jutro zbiorę się na odwagę 
 
 Trzymam kciuki żeby ten pierwszy dzień był dla Ciebie mało stresujący, a ludzie pomocni i przyjaźnie nastawieni. Napisz jutro koniecznie jak pierwsze wrażenia 
 Wiem, że to kosmos,wierze,że jakoś to przetrwasz,umysł teraz Cię będzie bombardował,ale rzeczywistość okaże się na pewno mniej straszna!
	
	
	
 kogoś podobno już mają na to miejsce ale mój list ich poruszył i zainteresował więc w środę mam przyjść na dwie godziny.
	
	
	
 wczoraj poszłam z chłopem na targi pracy, co zabawne, poszłam z nim dla towarzystwa, ale i sama zostawiłam jedno cv. Liczę na to, że nie oddzwonią, bo w sumie przemysłałam sobie to i doszłam do wniosku że lipna firma
	