24 Cze 2013, Pon 11:15, PID: 355656
Ja właśnie kończę studia.. i mimo że mam dorywczą pracę która uwielbiam, muszę powoli zacząć rozglądać się za czymś adekwatnym do zawodu. Raz że sobie tego nie wyobrażam (czuję się niekompetentna po prostu) dwa, obawa że sobie nie poradzę paraliżuje moją chęć rozesłania CV. Błędne koło.
PhS

ops:. Czuję się z tym potwornie. Wiem, że muszę i jednocześnie chcę coś zrobić ze swoim życiem. Chcę pójść do pracy, zarabiać, mieć w tym wszystkim jakiś sens, ale z drugiej strony zaczyna paraliżować mnie okropny strach, że nic z tego nie wyjdzie, że nie dam sobie rady. W miejscowości gdzie mieszkam znalezienie pracy czy nawet stażu graniczy z cudem, natomiast żeby wyjechać do większego miasta muszę najpierw na ten wyjazd zarobić i tak błędne koło się zamyka.

Ostatnio się załamałam i czuje się dokładnie tak samo jak Ty. Nie dałam rady psychicznie w ostatniej pracy i całkiem straciłam wiarę w siebie. Przeglądam ogłoszenia i boje się, że wszędzie będzie tak samo.
