|
15 Wrz 2016, Czw 22:06, PID: 577361
No tak, tylko oczywiście przez fobię bałabym się reakcji rodziny czy innych osób, które nigdy mnie nie widziały umalowanej. Wiem, że to głupie ale nie chciałabym słyszeć tekstów typu: "No niemożliwe! Ty się umalowałaś?!" Byłoby to dla nich niepojęte, że tak nagle zmieniłam zdanie co do malowania.
Eh, te nasze głupie przejmowanie się tym, co ludzie powiedzą 
15 Wrz 2016, Czw 23:21, PID: 577377
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Wrz 2016, Czw 23:22 przez niki11.)
Jeśli chodzi o trądzik to polecam Ci koreańskie podkłady do twarzy, specjalne do cery trądzikowej, są drogie, ale warte swojej ceny. Też się męczę od wielu lat i wiem jak to jest, choć i tak jest lepiej, bo przestałam jeść czekoladę, nie nakładam makijażu jak jest upał, pije dużo wody mineralnej itd.
16 Wrz 2016, Pią 0:14, PID: 577381
butterfly92, ja się boję, że jak wyjdę nieumalowana będą pytać "gdzie zostawiłaś twarz?"
A tak na serio to nie ma co tu zwracać uwagę na innych, ważne żebyś ty się dobrze czuła z twoim makijażem czy bez niego a ludzie się przyzwyczają. Mój makijaż jest prosty ale lubię czasem coś zmienić. Wstaję sobie rano w dobrym humorze i myślę: aa, zrobiłabym dziś sobie dla odmiany krechy jak Amy Winehouse i robię to... Co do trądziku - ktoś tutaj kiedyś napisał, że jak się pojawia na policzkach to przez hormony, na czole - dieta. Ja mam ten drugi typ i czytałam sobie dzisiaj, że najlepsza jest dieta alkaliczna (zasadowa), którą od dzisiaj postaram się wprowadzać w życie
16 Wrz 2016, Pią 1:33, PID: 577391
Dziewczyny czy trądziku sie nie leczy? Dermatolog sie chyba tym zajmuje.
16 Wrz 2016, Pią 1:50, PID: 577399
Leczenie nie jest łatwe. Zależy na pewno od przyczyn, niektórzy bezskutecznie leczą się latami, niektórych przypadków nie da się wyleczyć a jedynie załagodzić objawy i zapobiegać pogarszaniu się. Jeśli myślisz, że jest tak fajnie, że idziesz do lekarza, łykasz przepisane ci tabletki i problem znika to się mylisz. Może niektórzy mają takie szczęście na ogół to nie takie proste.
16 Wrz 2016, Pią 2:05, PID: 577405
 Niedobrze.
16 Wrz 2016, Pią 11:02, PID: 577443
Placebo napisał(a):Co do trądziku - ktoś tutaj kiedyś napisał, że jak się pojawia na policzkach to przez hormony, na czole - dieta.A ja słyszałam, że przez hormony to trądzik jest na brodzie no i u mnie by się to zgadzało. Chodziłam jakieś 2 lata temu do endokrynologa, lekarka zleciła zbadać kilka hormonów i jeden był dość wysoki. Kazała przyjmować przez parę miesięcy tabletki anty, bo stwierdziła że jedynie to pomoże. Po jakimś czasie faktycznie było o wiele lepiej, przez jakiś czas miałam tylko ślady więc było ok. Poziom hormonu zmniejszył się, ale i tak był jeszcze powyżej normy. Jednak lekarka stwierdziła, że na razie "zostawiamy to w spokoju" no i od tego czasu u niej nie byłam, bo nie stać mnie na prywatne wizyty i badania. W najbliższym czasie zamierzam jednak zbadać sobie ten hormon, czy czasem znowu się nie podwyższył i jakby wynik był kiepski to chyba będę musiała szukać czegoś na NFZ.
16 Wrz 2016, Pią 12:19, PID: 577461
Nie, nie leczy się trądziku, leczy się objawy, przyczyny są nieznane.
16 Wrz 2016, Pią 17:15, PID: 577539
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Wrz 2016, Pią 18:01 przez niki11.)
ja chodziłam do dermatologa dość długo, przypisywał mi maść na receptę, za 50 zł malutka tubka, było całkiem dobre, ale co z tego jak i tak trądzik nie zszedł na stałe XD Moja mama też miała trądzik w moim wieku, a teraz żadnej krostki, więc jest dla mnie nadzieja.
16 Wrz 2016, Pią 17:34, PID: 577549
Ash napisał(a):Leczy się izotretynoiną, ale to wyniszczajace leczenieWyniszczające czy nie, ja się tym skutecznie wyleczyłem z wieloletniego uporczywego trądziku. Było to jakieś 10 lat temu i od tamtej pory nie wróciło. A nic na mnie nie działało, wszelkie suplementy, maści, nawet te z antybiotykami (pomagały na chwilę). Początkowo myślałem że to hormonalne i minie, ale trwało to bardzo długo i wyglądałem strasznie. Tak więc polecam przemęczyć się Izotekiem. Receptę oczywiście bierze się od dermatologa. Leczenie trwa już nie pamiętam ile, ale na pewno kilka miesięcy co najmniej. A tak poza tym to raczej nie jestem brzydki, więc fobia [u mnie] nie jest związana z wyglądem zewnętrznym.
16 Wrz 2016, Pią 17:51, PID: 577565
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Wrz 2016, Pią 18:05 przez Zasió.)
Fobiczny777 - chyba mnie zmotywowałeś, by jeszcze raz spróbować powalczyć o swój wygląd i z tym pieprzonym łojotokiem. zresztą w tym wypadku leczenie powinno być znacznie dłuższe (rok i dłużej) za to znacznie mniej intensywne i uciążliwe...
muszę się wreszcie zapisać do ostatniego konowała-dermatokurwy, jaka mi w Lublinie została, a jak nie, Warsiawa czeka...
16 Wrz 2016, Pią 18:07, PID: 577573
na Izoteku raczej nie ma problemów z łojotokiem, skóra robi się sucha jak pieprz, trzeba używać pomadki do ust bo szybko pierzchną.
16 Wrz 2016, Pią 18:23, PID: 577581
Ja właśnie też niedługo będę zaczynać kurację czymś podobnym do izoteku. Boję się, bo to ma dużo skutków ubocznych, do tego jest drogie, ale chcę się w końcu pozbyć tego dziadostwa.Mam już prawie 24 lata, ile można się z tym męczyć ?
16 Wrz 2016, Pią 20:25, PID: 577633
Fobiczny777 napisał(a):na Izoteku raczej nie ma problemów z łojotokiem, skóra robi się sucha jak pieprz, trzeba używać pomadki do ust bo szybko pierzchną. No wiem, o to chodzi, tylko zblazowane dermatokurwy uznają, że mój łojotok to jeszcze nie to, by z nim w ten sposób walczyć. Wiesz, u ilu już byłem (co prawda nieco inny był powód, ale wszystko się ze wszystkim łączy)?
16 Wrz 2016, Pią 20:31, PID: 577643
Zas są lekarze którzy przepiszą izotek, bez wnikliwej analizy przyczyn, szczególnie jak powiesz ile masz lat i że nic ci nie pomaga, oczywiście prywatnie, myślę, że w Lublinie też ktoś taki się znajdzie
16 Wrz 2016, Pią 21:25, PID: 577667
Można też spróbować metod naturalnych, np: http://www.mcii.pl/kwas-pantotenowy-skut...pospolity/
Przy okazji kwas pantotenowy czasem jest określany witaminą antystresową, więc kto wie, może pomoże też na fobię 
16 Wrz 2016, Pią 21:37, PID: 577677
@mar173
W sumie aby stwierdzić, że brzydsi mają mniejsze powodzenie nie trzeba robić, az takich badań. To powinien wywnioskować każdy bardziej rozgarnięty człowiek, tyle że raczej ten mniej atrakcyjny hehe. Ale artykuł ciekawy, przynajmniej dla tych co pociskają kity, że wygląd znaczenia nie ma.
16 Wrz 2016, Pią 21:46, PID: 577679
Jutro idę do apteki po tę witaminkę. I tak miałam iść tam.
16 Wrz 2016, Pią 22:07, PID: 577683
Fobiczny777 napisał(a):Można też spróbować metod naturalnych, np: http://www.mcii.pl/kwas-pantotenowy-skut...pospolity/ Tubtin jest specyficzny, uwierz mi. Zresztą, nie che ich na trądzik, którego nasilonego nie mam, co dodatkowo obniża moje szanse.
16 Wrz 2016, Pią 23:29, PID: 577717
W takim razie wyjazd do innego miasta może nie jest głupim pomysłem tylko, że podczas leczenia trzeba co jakis czas się pokazywać lekarzowi więc wyjazdów może być kilka
ja sama nie wiem czy to dostanę bo też tragedii nie ma ale sporo brakuje do ideału, zawsze bardzo zazdrościłam dziewczynom o gładkich twarzach- ja bez makijażu nie wyjdę z domu a wiem, że chyba tylko to pomaga prawie na pewno sama jeszcze nie brałam ale już podjęłam decyzję- ja też nie do końca kwalifikuję się pod takie leczenie ale skoro dla mnie to jest problem i chcę spróbować wyleczyć się raz na zawsze a to jedyny lek który daje jako taką gwarancję- to wydaje mi się, że to wystarczający argument lekarzy owszem trochę się boję ale wydaje mi się, że lek jest trochę demonizowany w witaminy nie wierzę już za bardzo, kwas pantotenowy brałam i pomógł mi na włosy, zawsze coś  ale nie oto chodziło
17 Wrz 2016, Sob 0:20, PID: 577751
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Wrz 2016, Sob 0:21 przez Zasió.)
do warszawy to jeszcze nie taki problem, no, dopóki się ten pieprzony remont torów nie zacznie i zamiast nowych pociągów będą jechać stare pudła i to przez ponad trzy godziny... tak, potem będzie lepiej, 1,5 h rzekomo...
pieprzona wiocha, "wsamraśne" zadupie...
17 Wrz 2016, Sob 1:26, PID: 577789
Z moich obserwacji wynika, że jest odwrotnie. Że fobiczki są ponadprzeciętnie ładne.
|
|
|
PhS
