11 Lut 2009, Śro 21:57, PID: 123370 
	
	
	
		Naszła mnie jeszcze taka jedna myśl, a propos tego co napisałaś:
	
	
	
	
dytko napisał(a):taki pogodzony z soba czlowiek nie musi epatowac miloscia. po prostu widac po nim stabilnosc i gotowosc dawania. a to jest sygnalem, ze jest gotowy na udany zwiazek, oparty na rownowaznym przekazywaniu emocji.Otóż ktoś może nawet i epatować miłością, ale może mu brakować samoakceptacji, może być pełen lęku (jak to fobicy) i przez to druga strona może mieć nieco zniekształcony obraz jego osoby. Krótko mówiąc taki ktoś może posiadać wiele dobrych cech, ale nie potrafi ich należycie "sprzedać". I odwrotnie, osoby pewne siebie mogą wydawać się na pierwszy rzut oka interesujące, a tak naprawdę mogą być bardzo egoistyczne i niezdolne do prawdziwej miłości, itp.
 PhS
 
 
 Twoje stwierdzenie jest trochę jak równanie matematyczne, jasne i logiczne, ale w życiu bywa różnie 
. Dzięki za reakcję, i tak nie planowałem na poważnie odpuszczać. 
	
ops: ) do relacji mężczyzna-kobieta (lub innej konfiguracji wedle gustu). Miłość jest wszędzie, przejawia się w każdej rzeczy i żeby jej doświadczać naprawdę nie trzeba mieć partnera czy partnerki. Miłość to nie jest coś co jest na zewnątrz nas, tylko w nas, wewnątrz, a to co na zewnątrz pozwala się tylko owej miłości zamanifestować/przejawić. Więc miłości można doświadczać na nieskończenie wiele sposobów, a wszyscy mówiąc miłość myslą o jednym, najbardziej popularnym jej modelu. Oczywiście miłość, nazwijmy ją, "romantyczna" między dwojgiem ludzi jest piękna, jest tam również miejsce na kontakt fizyczny, na ktory nie ma miejsca w innych typach miłości, a w dalszych perspektywach na macierzyństwo/ojcostwo i być może dlatego ma ona najwiecej do zaoferowania przeciętnemu człowiekowi, ale na tym się świat miłości nie kończy, no ludzie! 
 
 a po czwarte i najwazniejsze - zaczelam rozmowe z czlowiekiem, ktory tu sie wpisal z osobistym problemem. i pisalam, starajac sie wczuc w jego wlasna sytuacje oraz podzielic moimi doswiadczeniami i opartymi na tych doswiadczeniach wnioskami dotyczacymi pokrewnych spraw.
	
 
