28 Sie 2008, Czw 14:27, PID: 60421
Fiona napisał(a):naprawdę?zawsze myślałam,że taka choroba to przeszkoda.Tylko,że ja nie mam podzielności uwagi.Chyba i dałabym rady na uważanie na to co dzieje się na ulicy i doatkowo obsługiwać samochódDała byś radę! Uwierz mi! Dla mnie zrobienie prawka to był koszmar!
Potem przez parę lat nie jeździłam ze strachu...
Sytuacja zmusiła mnie, żeby "wrócić za kółko"... (dojazd do pracy...)
Przemogłam się i teraz nawet to lubię!
(Najlepiej sama lub z kimś zaufanym obok...)Ale do większych miast się nie pcham jeszcze... Ale w końcu też się przełamię!
PhS


Tu tylko autobus szkolny kursuje!
udało się zdać za pierwszym razem. Moim zdaniem fobia społeczna chyba nie jest przeszkodą w zdobyciu prawka. Co dziwne bardzo mało się stresowałem tym egzaminem, byłem tylko trochę spięty. Chociaż początek nie był ciekawy bo zgasł mi na ręcznym pod górkę, a przy drugiej próbie prawie też. Ale za to na mieście luz, prawie same czerwone
i jakoś zleciało. Pod koniec jazdy egzaminator zrobił mi ostre hamowanie, myślałem, że przesiadka ale on do mnie "czemu jadę tak blisko samochodów, czy chcem skosić lusterka" jakoś się udało

