26 Maj 2009, Wto 20:44, PID: 152132
uno88 napisał(a):Na początku warto zapytać ,czy będzie wydawał polecenia sprzeczne z kodeksem ruchu drogowego. Ja nie pytałem ,ale sam mi powiedział ,że świń mi nie będzie podkładać.
przecież im nie wolno na egzaminie podawać błędnych komend !
więc lepiej się nawet nie wypuszczaj z takim pytaniem

co mogę poradzić . w zasadzie egzamin jest łatwo zdać nawet bardzo.
jeżeli jeździsz bezpiecznie to jedynym twoim przeciwnikiem jest stres.
ja wychodzę z założenia ,że lepiej podchodzić 13 razy do egzaminu niż na farta zdać za pierwszym razem a potem spowodować jakiś wypadek z przykrymi konsekwencjami.
także jak nie zdasz to sie nie przejmuj na pewno za którymś razem ci się uda.
Dodam ,że egzaminatorzy to też ludzie i w 90 % zależy im ,żeby ci pogratulować zdanego prawka i za byle
nie oblewają.Mi na przykład zgasł 4 razy samochód , na rondzie się zawiesiłem na chwile a i tak mnie nie oblał

Mojej siostrze egzaminator wręcz pomagał !
PhS

Bardzo chcę jeździć, ale z drugiej strony cholernie się stresuję, choć jazda nie idzie mi aż tak fatalnie. Może wypić meliske przed jazdą?
Jak wam przyjdzie spędzic 30 godzin sam na sam z instruktorem w autku to się zacznie
egzaminatorach, to odechciewa mi się robić prawka. Chociaż jakoś specjalnie samochodu nie potrzebuję, wolę rower. Chociaż, gdy pada ... coś nad głową by się przydało. Jedyne prawo jazdy mam na wózek widłowy, które zrobiłem, jak kiedyś w magazynie sobie dorabiałem.
