03 Wrz 2015, Czw 22:03, PID: 467918 
	
	
	
		Witam mam problem mam 23 lata i poważny dylemat tak na prawdę nwm czy mam fobie czy nie ale mam lęnk przed szkołą i ogólnie relacji z innymi  23 lata i mówię sobie to ostatni dzwonek  bo jak nie to skończe pod mostem albo co gorsza  wyląduje w kostnicy skończyłem tylko gimazjium mam 5 letnią przerwę w nauce  jest szkoła dla dorosłych Cosinus 3 letnie liceum zajęcia zaczynają się teraz 19,20  no i  trwają już zajecia boje się czuję dziwny lęk jedna połówka by chciała iść bo  może być potem za pużno druga mnie demotywuję  mam dziwne myśli typu śmiechy chichy wykluczenie z grupy itd naprawdę nie wiem co robić mam dosyć tego bo wiem jak tracę chwilę ,życie po prostu prosił bym o jakomś poradę pomoc  może są jakieś szkoły dla takich osób mam wrażenie że nie dam rady z normalnym programem nauczania w szkole miałem trudności z nauką może jakieś nauczanie domowe  są  czy coś no i co zrobić z tymi lęnkami nwm czy to wumówka żeby nie iść albo jestem już tak długo w domu że to sprawiło że tak się czuję proszę o Pomoc !
	
	
	
	
	
 PhS
 Dobrze, że zdecydowałeś się na kontynuowanie nauki i nie powinieneś z tego rezygnować. Przebywanie wśród ludzi dobrze Ci zrobi, skoro jak piszesz zbyt długo siedziałeś w domu. Masz jakieś podstawy żeby sądzić, że wykluczyli Cię z grupy? To że odbierasz różne zasłyszane śmiechy i szepty jako atak na swoją osobę to normalne przy fobii społecznej.
 przytyłem 20 kg  a za każdym razem gdy nie wziołem tabletek czułek gód jak ćpun i zdenerwowanie  poznałem na inym forum  osobe zaprzyjażniłem się z nią  mieszka tu nie daleko o takie przyjaciela to ja się modliłem duzo mi pomógł  też miał podobne problemy  ale uczy się pracuje może ja trafiłem na pechowych lekaży nwm  też odctawił tabletki  tylko stopniowo już nie czułem głodu jakoś normalnie się czułem nie było rużnicy  tylko byłe bardziej aktywny wtedy tylko spałem wię już tam nie chodze długo  do tego lekaża  poszłem na kurs z kuplem pdrużiwałem gownie góry  schudłem biegam teraz  robie maratony na roweżę ale wakacje się skończyły wszyscy wrócili do swoich zajęć a ja znowu w domu  nwm wtedy jakoś nie czułem lęnków jak misiałem się pytać o drogę albo czy nas autem podwizą pod dworzec czy gdzie kolwiek indziej tylko tutaj w tych dwóch opcjach szkoła czy raca mam takie lenki dziwne i zarazem tragiczne dla mnie czuje się  bezradny mam rodziców jakich mam może  mama tylko próbuje mi pomóc ale też jest bez silna ma już swoje lata ta to tata sciemniam i wynajduje sobie chorby w dniu gdy mam gdzieś isć tak to jest rtochę się rospiałem wiem żę błęndy sorry myślę że jak będe z wami szczery i powiem prawdę wtedy bedzie można mi jakoś doradzić czy pomóc naprawdęchiał bym być taki jak kiedyś .
	
 
 U mnie na wieczorówce sporo takiego 
  zresztą w trzeciej klasie też zabierałem dokumenty. 
 Ale po miesiącu się namyśliłem i jednak wróciłem, za na mową matki, na trybie wszystko mi wisi, ale jakoś zrobiłem średnie. Tylko przed maturą speniałem znowu i ni mam. 
	