02 Gru 2017, Sob 19:38, PID: 719230 
	
	
	
		Zależy od sytuacji, ale jednak większy lęk odczuwam przy mężczyznach, szczególnie młodych. Co ciekawe, nie chodzi tutaj o lęk przed negatywną oceną, odnoszę po prostu wrażenie, że panowie okażą mi mniejszą życzliwość niż panie. Automatycznie wywołują u mnie niepewność. Jeśli w sklepie, do którego chcę wejść, sprzedającym jest właśnie młody mężczyzna, wolę olać to co miałam kupić i przyjść innym razem. W pamięci utkwiła mi też sytuacja, gdy zamiast wejść do knajpy, w której umówiłam się z koleżanką, minęłam ją, bo zobaczyłam w środku gromadę kelnerów - ani jednej kelnerki. Chwilę mi zajęło zebranie się w sobie.
	
	
	
	
	
 PhS
			
 po kilka paczek ryżu dziennie.
			
 


  No i zawsze podziwiam kobiety, które wyłamują się z tego schematu.  
) 
	
 
	
 
 Bardzo to rzutuje na moje życie. Z jednej strony pragnienie bliskości, z drugiej strach przed bliskością... Boję się odrzucenia, więc automatycznie sama odrzucam... nie chcę, ale dzieje się to nieświadomie. Po fakcie dopiero biję się z myślami jak mogłam się tak zachować