|
04 Kwi 2014, Pią 23:21, PID: 387736
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jakby wyglądał chociaż jeden dzień bez lęku? Wtedy kiedy po prostu lęk nie ma żadnej władzy..Jak czuje się osoba zdrowa,która potrafi rozmawiać i czuję się sobą?
Cytat:Najgorszy jest lęk przed czymś, czego nie można nazwać.
04 Kwi 2014, Pią 23:36, PID: 387738
chyba każdy z nas się zastanawiał.
jak to jest, że potrafią, przynajmniej w tym, co pokazują na zew. pominąć swoje niektóre słabości i powiedzieć "potrafię" "umiem" "wiem", wydukać parę zdań, nieważne czy wartych uwagi, treściwych, skoro oni mówią nieprzymuszeni, 'na ochotnika' , niektórzy z wyraźnym pokazaniem pewności własnej erudycji, elokwencji, to świadczy, że albo są świetnymi aktorami, albo naprawdę mają w miare dobre zdanie o sobie <nie, że się wywyższają, tacy się zdarzają, dobre- zdrowe?, tylko z innej strony, to co teeraz nazywam zdrowym- mi <nam?> wydaje się absurdalnymi wręcz wyżynami poczucia własnej wartości, niemalże jakby wyskakiwało im oczko opatrzności na środku czoła- "ja nie jestem tego warta. oni mówią bzdury... to żenujące." >
04 Kwi 2014, Pią 23:42, PID: 387740
Ludzie zbyt żyją we własnym umyśle a mniej realnie. Bojąc się czegoś co może się stać, tak naprawdę boją się czegoś co nie istnieje. Tego teraz nie ma, to jest tylko w naszej głowie.
04 Kwi 2014, Pią 23:51, PID: 387742
Tak to prawda..
Oczywiście każda osoba jest inna i przeżywa coś bardziej lub mniej ze względu również na wrażliwość. Natomiast osoba z fobią społeczną zamyka sie w sobie,tworząc swój świat,barierę ciężką do przebicia dla innych. Ale tak naprawdę..osoba,która nie ma problemów z kontaktami z innymi,nigdy nie zrozumie tego cierpienia..to trzeba poczuć,ponieważ nie da się opisać tego słowami.. Ja myślę,że każdy dzien byłby lepszy..mogłabym dawać więcej od siebie dla innych. Cytat:Zamykając się na dziś nie zobaczysz jutra.
04 Kwi 2014, Pią 23:53, PID: 387744
mijavii napisał(a):CJak czuje się osoba zdrowa,która potrafi rozmawiaćZnam kilka osób, które nie mają ze sobą problemów ale właśnie potrafią tylko "gadać", ale do powiedzenia to oni niewiele mają, więc nie łączył bym braku lęków z umiejętnością konwersacji  Ale tak, zastanawiałem się jak by to było gdybym opanował konwersacje na zaawansowanym poziomie 
05 Kwi 2014, Sob 10:06, PID: 387774
Pewnie gdyby każdy z nas nagle przestał się bać i był chętny do rozmowy to wyszli byśmy na świrów, morda by nam się nie zamykała. Taka obca sytuacja do której nie jesteśmy przyzwyczajeni, więc nie wiemy gdzie są granice tej pożądanej ''normalności''.
Jak pies spuszczony ze smyczy - beztrosko byśmy biegali zamiast iść grzecznie koło Pana. Ale czy to źle? Który pies jest szczęśliwszy? Ten co nogi się trzyma, czy ten co biega gdzie zechce?
05 Kwi 2014, Sob 11:18, PID: 387782
Judas napisał(a):Ten co nogi się trzyma, czy ten co biega gdzie zechce?Ten co biega gdzie zechce może wpaść pod samochód  bo może umie biegać, ale nie ma pojęcia co go czeka jak będzie nieuważny i zapatrzony tylko w swoją "wolność"
05 Kwi 2014, Sob 11:31, PID: 387790
Judas napisał(a):Zależy gdzie biega.czyli już jakieś ograniczenia wchodzą w grę
05 Kwi 2014, Sob 11:43, PID: 387792
Zależność to nie ograniczenia. Pies może biegać gdzie chce przecież, ale chyba nie jednocześnie w 2 miejscach, prawda? Logika.
17 Kwi 2014, Czw 15:44, PID: 389728
Jak chyba każdy fobik zastanawiałem się nad tym. Wyobrażałem sobie jak moje życie mogłoby wyglądać gdyby nie lęki, ile spraw potoczyłoby się inaczej...
17 Kwi 2014, Czw 19:23, PID: 389788
Ja chciałbym spróbować się otworzyć,ale się nie da.Cały czas mam myśli: ,,co inni sobie pomyślą,przez kilka lat się do nich nie odzywałem,a teraz nagle zacznę?To by było głupie''I tym podobne,nie umiem zwalczyć tego myślenia.
20 Kwi 2014, Nie 23:21, PID: 390034
Bo po prostu nie da sie otworzyć..
Najgorsza jest ta walka z samym sobą..codziennie. Po to,aby czuć się dobrze Aby Twoje zachowanie było odpowiednie. ~To walka o Twoją duszę.
20 Kwi 2014, Nie 23:23, PID: 390038
OtoJa napisał(a):Znam kilka osób, które nie mają ze sobą problemów ale właśnie potrafią tylko "gadać", ale do powiedzenia to oni niewiele mają, więc nie łączył bym braku lęków z umiejętnością konwersacji Wolałbym gadać bez ładu i składu niż milczeć jak teraz. Chociaż jak już się z trudem odezwę to zwykle właśnie gadam bez większego sensu, byle żeby mówić, to chociaż mógłbym się trudności pozbyć :-P
20 Kwi 2014, Nie 23:28, PID: 390042
byle żeby mówić, to chociaż mógłbym się trudności pozbyć :-P[/quote]
No dokładnie,aby powiedzieć coś co ma sens. Dzięki czemu nikt Cię nie wyśmieje..A jeśli już sie przełamiesz,to w głębi serduszka jesteś tak bardzo dumny z siebie.
20 Kwi 2014, Nie 23:39, PID: 390046
mijavii napisał(a):A jeśli już sie przełamiesz,to w głębi serduszka jesteś tak bardzo dumny z siebie.To prawda, też mam z tym problem, więc lubię te małe sukcesy
20 Kwi 2014, Nie 23:44, PID: 390048
Jeśli przełamujesz swoje lęki..stajesz się silniejszy.
Dzięki czemu stajesz się wspanialszą istotą..osoby,które nie cierpią na tą chorobę nigdy tego nie doświadczą.
21 Kwi 2014, Pon 0:10, PID: 390052
Nas prześladuje dziwne przekonanie, że rozmowy i kontakty towarzyskie opierają się na logice i intelektualnej biegłości, ale to chyba nieprawda..
21 Kwi 2014, Pon 0:27, PID: 390054
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Kwi 2014, Pon 0:27 przez Zasió.)
Czasem pewnie polegają. Tylko po prostu nie zawsze. No ale na miejsce intelektualnej biegłości wchodzi wtedy intuicja i doświadczenie. I diabli wiedzą, co dla nas jest bardziej nieosiągalne...
21 Kwi 2014, Pon 0:40, PID: 390056
Zas napisał(a):No ale na miejsce intelektualnej biegłości wchodzi wtedy intuicja i doświadczenie.No nie wiem, a może emocje, prosta impulsywność i niewyszukane skojarzenia..
21 Kwi 2014, Pon 1:30, PID: 390060
Właśnie razem rozmawiacie, więc zadajcie sobie pytanie; ''na czym to opieramy?''.
Skoro to dla was jest zagadką. Patrzycie a nie widzicie, szukacie w oddali co wam przy nogach leży.
21 Kwi 2014, Pon 2:08, PID: 390062
Rozmowy fobików to zwykle co innego (w dodatku na forum), mamy tutaj 'patologię' racjonalności.. np.
21 Kwi 2014, Pon 3:00, PID: 390066
Co jednak nie zmienia faktu, że jest to interesujące zjawisko.
21 Kwi 2014, Pon 3:19, PID: 390068
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Kwi 2014, Pon 3:21 przez Zasió.)
Ksiądz cię tak natchnął z tym szukacie a nie widzicie? Fajne brzmi, ale rozmowa między normalnymi ludźmi trwa zwykle dłużej niż pytanie-odpowiedź... Także aby przypisać nam rozwiniętą choćby przeciętnie umiejętność rozmowy, trzeba czegoś więcej. No i poza oknem internetem to nie klepanie w klawisze
|
|
|
PhS
