28 Gru 2016, Śro 22:22, PID: 605265
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Gru 2016, Śro 23:02 przez Zasió.)
ja chyab jestem jakiś autystyczny. każdy normalny człowiek na moim miejscu dawno skoczyłby z dachu albo za+ł się tępą jednorazową maszynką do golenia, a jak tak sobie wegetuje i wegetuję, i jest mi źle, i próbowałem coś zmieniać, nie raz.. ale tak jakos jest , i tylko od czasu do czasu dostaje paniki, ile to już lat, i przeraźliwie się boję, że już po wszystkim, że juz nic mnie nie czeka... ale nawet wtedy nie przejdzie mi przez myśl tak na poważnie, by wyciągnąć wtyczkę..