23 Paź 2016, Nie 23:15, PID: 588361
Miewam dość często, ostatnio niemal codziennie... Czuję się coraz bardziej zmęczona i wypalona życiem, nie chcę mi się, cholernie nie chcę mi się niczego robić, wszystko jest takie ciężkie i nużące, nie mam na to wszystko siły. Z jednej strony nie chcę ranić rodziny ale z drugiej chciałabym, żeby chociaż spróbowali mnie zrozumieć...
Bo jaki jest sens istnienia skoro czuję się wypalona, nic mi nie sprawia większej przyjemności. Wszystko na dłuższą metę jest takie bez wyrazu, jakby bez znaczenia mt022 Jeśli człowiek od kilku lat czuje po sobie, że to nie ma sensu, że nic się nie zmienia to po co to wszystko?
Jak myślę o przyszłości i o perspektywie pracowania po studiach to zalewa mnie czarna rozpacz, kompletnie tego nie widzę, nie mam na to siły, tak samo jak w ogóle na samodzielne funkcjonowanie Czuję, jakbym ledwo ciągnęła każdy kolejny dzień, jakoś te dni mijają ale to jest tak bardzo bez sensu, że nawet nie potrafię tego ująć w słowa i tak bardzo nie chcę mi się niczego robić
Też tak myślę no i człowiek wtedy nie zginąłby w wyniku samobójstwa, to i rodzinie nie byłoby tak przykro i nie mieliby tych wyrzutów sumienia.
Bo jaki jest sens istnienia skoro czuję się wypalona, nic mi nie sprawia większej przyjemności. Wszystko na dłuższą metę jest takie bez wyrazu, jakby bez znaczenia mt022 Jeśli człowiek od kilku lat czuje po sobie, że to nie ma sensu, że nic się nie zmienia to po co to wszystko?
Jak myślę o przyszłości i o perspektywie pracowania po studiach to zalewa mnie czarna rozpacz, kompletnie tego nie widzę, nie mam na to siły, tak samo jak w ogóle na samodzielne funkcjonowanie Czuję, jakbym ledwo ciągnęła każdy kolejny dzień, jakoś te dni mijają ale to jest tak bardzo bez sensu, że nawet nie potrafię tego ująć w słowa i tak bardzo nie chcę mi się niczego robić
Cytat:Jadąc pociągiem myślę sobie jak fajnie by było gdyby się wykoleił. Albo by pijany kierowca potrącił mnie gdy przechodzę przez ulicę.
Też tak myślę no i człowiek wtedy nie zginąłby w wyniku samobójstwa, to i rodzinie nie byłoby tak przykro i nie mieliby tych wyrzutów sumienia.