26 Kwi 2013, Pią 20:29, PID: 348613
Przyłączam się niestety do opinii, że z fobii nie da się całkowicie wyjść.
Tzn, nie mam w tym doświadczenia żadnego, ale mam problemy z nawracającymi stanami (przed)depresyjnymi i obstawiam, że jest bardzo podobnie. Wystarczy drobne niepowodzenia, jakaś głupia zaplątana myśl i powracam do złych wspomnień, potem na kilka/naście godzin jakby mnie nie było zanim się otrząsnę z tego.
Był też jakiś wątek o ukrywaniu problemów przed bliską osobą. Myślę, że jeśli jest się naprawdę blisko to niemożliwe by ta druga osoba sama nie zauważyła czegoś dziwnego w naszym zachowaniu i nie próbowała o to zapytać w ten czy inny sposób...
Tzn, nie mam w tym doświadczenia żadnego, ale mam problemy z nawracającymi stanami (przed)depresyjnymi i obstawiam, że jest bardzo podobnie. Wystarczy drobne niepowodzenia, jakaś głupia zaplątana myśl i powracam do złych wspomnień, potem na kilka/naście godzin jakby mnie nie było zanim się otrząsnę z tego.
Był też jakiś wątek o ukrywaniu problemów przed bliską osobą. Myślę, że jeśli jest się naprawdę blisko to niemożliwe by ta druga osoba sama nie zauważyła czegoś dziwnego w naszym zachowaniu i nie próbowała o to zapytać w ten czy inny sposób...