26 Kwi 2013, Pią 15:03, PID: 348568
To napiszę tak: Pepsi to normalny człowiek a Coca Cola to '"uleczony" fobik. Niby to samo, wygląd ten sam, ale różnią się składem. I nawet jak zamienimy etykiety to smakosze i tak odkryją oszustwo. Jeżeli takie wmieszanie się w tłum uważasz za antidotum na fobię to tak, można się z tego wyleczyć. Ale tak jak ja mówię i czego się trzymam: 100% powrotu do przeciętnego Kowalskiego nie ma.