21 Sty 2013, Pon 21:07, PID: 335073
Nie chciałam się wymandrzać tylko dać wam do zrozumienia że warto próbować się przełamać. Co do psa ze schroniska, to miałam jednego. Bał się ludzi jak cholera, ale opiekowałam się nim, karmiłam i głaskałam 'na siłę', aż wkońcu przyzwyczaił się do mnie.A ponieważ przy mnie czuł się bezpiecznie, z czasem przestał tak mocno bać się ludzi. Pewnie ktoś, kto kupuje sobie pieska '' do zabawy'' i chce przebierać go w ubranka nie miał by cierpliwości do takiego biedaka. Dlatego też pieski ze schroniska często trafiają do ludzi którzy naprawdę kochaja zwierzęta. :-)