10 Sie 2021, Wto 13:35, PID: 846505
Ja mam taką sytuację obecnie że jestem na rencie ale praktycznie cała idzie mi na zbieranie na ślub,reszta tam na jakieś wydatki i na początku byłam strasznie smutna o to,że chłopak za mnie płaci ,że nie zarabiam na siebie,ale teraz mi przeszło,bo widzę że traktuje mnie jak księżniczkę,chce dla mnie jak najlepiej,chce mi dogodzić,bo go stać i przestałam się już gnębić za to że nie pracuje bo zauważyłam (bardzo długo do tego dochodziłam) że to bycie w domu i praca w domu jest potrzebna,żeby mój chłopak nie jadł tylko z fixow i zupek chińskich,tylko zjadł porządny obiad,miał poprane i poprasowanw i on jest tak wdzięczny, że ja nie czuję się pasożytem. I tak szczerze to nie wiem czy wgl kiedykolwiek będę pracować,widze że ten podział jest dobry,nie chcę latać z wywieszonym jęzorem i być styrana po pracy a po pracy jeszcze zapierniczac w domu,na prawdę potrzebujesz się bardziej docenić samo się nie robi w domu