19 Kwi 2019, Pią 16:11, PID: 789492
Ja mam duży opór by spojrzeć w lustro. Czasami jak wchodzę do łazienki to specjalnie tak dryfuję oczami, by nie patrzeć na siebie. Nie mam potrzeby, by się ładnie ubrać, a wręcz mnie to krępuje, bo nie chcę, by ktoś sobie pomyślał "ohoho, ale się wystroił, jakieś święto czy co?" Mam wrażenie, że nie robię w życiu nic pożytecznego dla innych i w związku z tym nie zasługuję na to, by mi było względnie dobrze. Jestem skrajnie niesamodzielną i tchórzliwą jednostką, co potęguje moje negatywne myślenie o sobie.