09 Paź 2015, Pią 9:29, PID: 478594
Coś w tym jest, że latem łapie mnie większy dół. Mam wtedy więcej czasu na przemyślenia i nietrudno zgadnąć, że nie są to przemyślenia budujące. Wakacje w domu, każdy dzień wygląda tak samo... No i trzeba się letnio ubierać, a ja nie należę do szczupłych... Poza tym nie lubię upałów, są męczące. Zdecydowanie bardziej wolę wiosenne temperatury - ani za niskie, ani za wysokie.