04 Sty 2015, Nie 15:09, PID: 428253
No widzicie, tak jechaliście po Kuniguni, a wyszło tak, jak sądziłem.
Ucieczko, może napiszesz, jak te sytuacje wyglądały ze strony rodziców? Bo wiesz, często rodzice twierdzą, że to ich dzieci są nie w porządku i nie widzą swojej winy.
Ucieczko, może napiszesz, jak te sytuacje wyglądały ze strony rodziców? Bo wiesz, często rodzice twierdzą, że to ich dzieci są nie w porządku i nie widzą swojej winy.