31 Maj 2014, Sob 12:32, PID: 394498
[quote="nikaragua"][quote]piszę też od dawna na innym forum i to co piszą nasi panowie-fobicy to jest to samo co tuzin tamtych na innych stronach. Może nie mają doświadczenia i myślą w taki sposób. Z reguły w necie nie przesiadują ludzie sukcesu o wspaniałych umiejętnościach społecznych. Poza tym faceci to straszni pozerzy.[/quote]
Nie no, chyba nie ma co tak generalizować bo do niczego to nie prowadzi. Jesteś kobietą i skoro wszyscy faceci to fałszywe świnie to co, pójdziesz do zakonu? Różni są ludzie, jednym fakt, zależy by tylko zaliczyć (chociaż uważam że to mniejszość), innym też zależy na uczuciu. Też mam takiego kumpla który twierdzi że każda kobieta się puszcza i żadnej już nie zaufa bo raz został zdradzony. No i co, do czego można dojść takimi wniosakami. Do niczego. Ja uważam że różni są ludzie, być może nawet nie raz spotkałaś uczciwego normalnego faceta albo spotkasz ale swoimi wyrobionymi sądami każdy będzie z góry fałszywym oszustem. Albo myślisz że jest pajacem, a tak naprawdę może jest po prostu nieśmiały? Myślę, że trzeba dać ludziom szansę, trochę bardziej optymistycznie podchodzić do tematu a takim marginesem mentalnym się nie przejmować.
Dla mnie np bardzo liczy się to co dziewczyna sobą reprezentuje, czy jest inteligentna, miła, wyrozumiała itd. Wygląd oczywiście też, ale jak widzę ładną dziewczynę, ale tępą, to od razu tracę zainteresowanie, za to jak spotkam ogarniętą inteligentną ale z wyglądu taką dosyć średnią, to i tak najczęściej mam ochotę poznać ją bliżej.
Aha i nie bierz sobie aż tak do serca jak widzisz że faceci gadają o seksie, no gadają sobie ale to nie znaczy zaraz że tylko to im w głowie i nic poza tym. Przecież kobiety też gadają o facetach, wartościują który jest lepszy, gorszy w łóżku, robią podstępy, "testują", chodzą na próbę z jakimś, żeby się pokazać przy koleżankach, skaczą z kwiatka na kwiatek. Naprawdę to samo można powiedzieć o kobietach, ale ja nie zawracam sobie takim marginesem głowy. Liczę że kiedyś poznam dobrą normalną i uczciwą dziewczynę i na tym się skupiam.
Nie no, chyba nie ma co tak generalizować bo do niczego to nie prowadzi. Jesteś kobietą i skoro wszyscy faceci to fałszywe świnie to co, pójdziesz do zakonu? Różni są ludzie, jednym fakt, zależy by tylko zaliczyć (chociaż uważam że to mniejszość), innym też zależy na uczuciu. Też mam takiego kumpla który twierdzi że każda kobieta się puszcza i żadnej już nie zaufa bo raz został zdradzony. No i co, do czego można dojść takimi wniosakami. Do niczego. Ja uważam że różni są ludzie, być może nawet nie raz spotkałaś uczciwego normalnego faceta albo spotkasz ale swoimi wyrobionymi sądami każdy będzie z góry fałszywym oszustem. Albo myślisz że jest pajacem, a tak naprawdę może jest po prostu nieśmiały? Myślę, że trzeba dać ludziom szansę, trochę bardziej optymistycznie podchodzić do tematu a takim marginesem mentalnym się nie przejmować.
Dla mnie np bardzo liczy się to co dziewczyna sobą reprezentuje, czy jest inteligentna, miła, wyrozumiała itd. Wygląd oczywiście też, ale jak widzę ładną dziewczynę, ale tępą, to od razu tracę zainteresowanie, za to jak spotkam ogarniętą inteligentną ale z wyglądu taką dosyć średnią, to i tak najczęściej mam ochotę poznać ją bliżej.
Aha i nie bierz sobie aż tak do serca jak widzisz że faceci gadają o seksie, no gadają sobie ale to nie znaczy zaraz że tylko to im w głowie i nic poza tym. Przecież kobiety też gadają o facetach, wartościują który jest lepszy, gorszy w łóżku, robią podstępy, "testują", chodzą na próbę z jakimś, żeby się pokazać przy koleżankach, skaczą z kwiatka na kwiatek. Naprawdę to samo można powiedzieć o kobietach, ale ja nie zawracam sobie takim marginesem głowy. Liczę że kiedyś poznam dobrą normalną i uczciwą dziewczynę i na tym się skupiam.