20 Gru 2018, Czw 21:15, PID: 776506
(20 Gru 2018, Czw 19:53)zwykladziewczyna napisał(a):Ja potem stalem sie bardziej egoista. Ja zauwazalem ze dana osoba jest tylko wtedy kiedy czegos potrzebuje, to zrywalem z nia znajomosc>(20 Gru 2018, Czw 18:04)Nowy555 napisał(a):Przy mnie nawet kiedyś organizowali znajomi z akademika imprezę, pytali się mnie o pewne sprawy, typu pojemność kubków, ja im doradzałam, a na imprezę żadnego zaproszenia nie dostałam. Zresztą w swoim życiu za wiele pomagałam ludziom, jedynie jednostronne to było.(20 Gru 2018, Czw 17:51)zwykladziewczyna napisał(a): Moi znajomi, w liceum albo na studiach, wielokrotnie rozmawiali, chwalili się, w mojej obecności o imprezach, które planują, a ja po prostu przyjmowałam te dane, nie pytając o nic. Uznałam, że gdyby ktoś chciał mnie zaprosić, to by mnie zaprosił, a wpraszanie się nie leży w mojej naturze .
Ja tak samo robilem. Dopiero jak ktos mi proponowal to mowilem tak albo nie.
Swoja droga to jest troche chamskie gadac o takich rzeczach przy "osobie trzeciej"
Raz sie wkurzylem i od sepów pobieralem oplaty za notatki :
ogólnie to prawdziwych znajomych miałem tylko w akademikach.