26 Mar 2010, Pią 16:48, PID: 199884
Szkoda, że mieszkam daleko od Lublina.
Rozumiem Was, ja też czuję się niefajnie, kiedy nadchodzi wiosna. Ludzie wtedy wychodzą z domów, spotykają się, a ja przed komputerkiem
Studia mnie dobijają, jutro mam kolokwium, prawie nic nie umiem, bo robię wszystko, byleby tylko nie sięgać po notatki. Do tego nie czuję się tam dobrze.
Dobra, koniec grupowego narzekania
Funia, może zajrzyj do działu miasta, bł tam temat o Lublinie, choć chyba dawno już nie odświeżany.
Rozumiem Was, ja też czuję się niefajnie, kiedy nadchodzi wiosna. Ludzie wtedy wychodzą z domów, spotykają się, a ja przed komputerkiem
Studia mnie dobijają, jutro mam kolokwium, prawie nic nie umiem, bo robię wszystko, byleby tylko nie sięgać po notatki. Do tego nie czuję się tam dobrze.
Dobra, koniec grupowego narzekania
Funia, może zajrzyj do działu miasta, bł tam temat o Lublinie, choć chyba dawno już nie odświeżany.